Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy zdążę napisać

czy zdążę napisać pismo o nieważność małżeństwa

Polecane posty

Gość czy zdążę napisać
rozwód był 4 lata temu, w międzyczasie założyłem rodzinę, mam żonę - cywilną, za tydzień wyjeżdżam na dłuższy okres, wiem, że te sprawy ciągnąć się bardzo długo i chciałem to przed wyjazdem jeszcze wysłać, dlatego mi się spieszy, chciałem pogadać o tym z księdzem ale teraz nasz proboszcz ma urlop i będzie właśnie za tydzień, na 2 dni przed moim wyjazdem, dlatego martwię się, że nie zdążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
wiesz, ale jak ona powie, ze nie jestes szczęsliwy bo masz dziecko to ty mozesz powiedziec, ze to nie prawda, bo zawsze chciałes dziecka i planujesz z zoną drugie - to przeciez jest jawne świadectwo, ze dziecka pragniesz, przeciez nie robisz sobie dzieci na złość byłej :-D poza tym ważne jest jak sę wszystko rozegrało z Twoją obecną, czy wasz związek nie wyniknał ze zdrady itp. Teraz dopiero widze, ze sprawa jest duzo bardziej sklomplikowana, bo nie powiedziałes od poczatku o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_cool
Nie rozumiem po co w ogóle te kombinacje. Skoro masz już nową rodzinę. Prawo kanoniczne w kwestii nieważności jest dość restrykcyjne, a ponad to dochodzenie w tej sprawie obejmuje całość związku przed i po ślubie. Biorąc pod uwagę, że żyjesz z inną kobietą i masz dziecko też nie będzie działał na Twoją korzyść według mnie. Wygląda na to, że chcesz unieważnić małżeństwo tylko dlatego bo znalazłeś sobie nową dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy zdążę napisać
mnie najbardziej interesuje, czy niechęć do posiadania dziecka może być powodem do uzyskania nieważności małżeństwa, mimo, iż nie posiada się dowodów w tej sprawie a jedynie zeznanie 2 świadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy zdążę napisać
oczywiście, że dla mojej rodziny także pragnę to zrobić, chcemy żyć po katolicku, z tego co się orientowałem to jeśli była oszukała mnie w tej kwestii to "chyba" jest to powód do nieważności więc skoro "trwam" w nieważnym związku według kościoła to chciałbym to uzyskać i pobrać się z moją ukochaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
nie tylko bezpłodnośc jest podstawą do unieważnienia, równiez zatajenie prawdy . A tu była zataiła przed nim, ze dzieci z tego związku nie będzie, a jednak przed ołtwrazem przysięgała, ze chce z nim założyć rodzinę i urodzić jego dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
musisz liczyć na świadków i ich wiarygodność, jesli będą mówić spokojnie i rzeczowo to pzrekonają. Przeciez to logiczne, ze chcesz ślubu kościelnego z kobieą z która masz dziecko i tworzycie rodzine, dlaczego wy ui wasze dzeci macie cierpieć całe życie tylko dlatego, ze jakies wyrachowane babsko chce utrudnić wam życie i nie liczy się z takimi wartościami jak miłośc, rodzina i pragnienia życia po bożemu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
a czy rozwój nastapił też w wyniku zdrady? tzn. czy znałęś swoją żonę obecną jak się rozwodziłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_cool
Generalnie to mnie śmieszy stwierdzenie, że chce się żyć po katolicku a ma się dziecko bez ślubu. Troszkę to obłudne nie uważasz? Trzeba było najpierw małżeństwo unieważniać, a potem się wiązać z inną kobietą, jeżeli jest się katolikiem, ale to już sprawa między Tobą a Twoim sumieniem. Tak swoją drogą to trzeba było takie sprawy jak dzieci ustalać przed ślubem - to dość podstawowa sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_cool
Czemu twierdzisz, że jego żona zrobiła cokolwiek złego, jeżeli nie rozmawiali o dzieciach to mogła założyć, że on też ich nie chce. Może ona właśnie chce żyć po katolicku skoro po rozwodzie jest sama - uznając, że przysięgała obecnemu ex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
be_cool masz rację, ale nie wiadomo jaka była u nich sytuacja. Różne rzeczy si e dzieją, np. kobieta mogła chorować i mieć no np. torbiele na jajnikach i lekarz sugerował szybką ciążę (mi sugerował jak miałam 19 lat i powiedział, ze z każdym rokiem mam mniejsze szanse :-O ) u nich tez mogło być coś takiego i nie chcieli czekac aż się Kościół zdecyduje co z tym zrobić. Wiadomo, ze teoretyzujemy, w sumie AUtork dak niesmiało nam dawkuje fakty, ze nie wiadomo jak to naprawde jest :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
nie zgadzam się, istota małżeństwa to posiadanie potomstwa i każdy stając przed ołtarzem o tym wie i przysięga i powinien wiedziec co przysięga (w dzisiejszych czasach slub to tylko formalność, szybkie odklepanie regułek i nikt już się nie zastanawia nad istotą ślubu i słów jakich się używa w przysiędze :-O ) Jego żona przysięgał przed ołtwrzem i przed Bogiem temu facetowi, ze zakłada z nim rodzinę i jest gotowa przyjąć potomstwo (kłamała, bo wiedziała, ze dziecka nie chce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_cool
Co nie zmienia faktu, że albo ktoś jest katolikiem i postępuje z zasadami albo jest nieuczciwy wobec kosciola i innych wierzących. Wtedy ślub kościelny ma znaczenie i jest istotny, albo to tylko impreza w kościele i biała sukienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_cool
Znam wiele kobiet, ktore w momencie slubu nie myslaly o dzieciach, a potem je mialy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
nie myslały, ale potem je miały i przyjeły potomstwo a tego związku, a jego ex robiła wszystko, zeby tego potomstwa nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
rozumiem Twoje myślenie, myślę tak samo, ale biorąc to pod uwagę 99,9% małżeństw jest dziś zawieranych dla samej formy slubu i wesela, zero w tym refleksji i prawdziwej zadumy nad tym, co tak naprawde robią i co przysięgają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_cool
Większość nich po prostu dorosła do tego i przestała się zabezpieczać w pewnym momencie. To, że kobieta w wieku 25 czy 30 lat nie chciała dziecka nie znaczy, że za rok nie będzie go chciała. Według mnie to jest konkrargument. Osobiście ją rozumiem, że nie chciała dziecka - sama go nie chce, ale rozmawiałam o tym z mężem zanim związaliśmy się na poważnie. Wydaje mi się, że przed ślubem to jest istotne. Irytuję mnie po prostu branie ślubów Kościelnych a potem szukanie powodów do unieważnienia bo ups czegoś niedogadaliśmy. Nie oceniam autora, po prostu wyrażam swoją opinie. :) Każda sytuacja jest inna. Jeżeli mój mąż zechce mieć dzieci to trudno, pewnie się rozstaniemy, ale przynajmniej od samego początku sytuacja była jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy zdążę napisać
moją obecną żonę znałem w trakcie tamtego małżeństwa o tyle o ile, to była znajoma mojego znajomego, widziałem ją kilka razy jak to nie rozmawialiśmy o dzieciach, co znaczy, że ona mogła założyć, że ja też nie chciałem dzieci? przecież rozmawialiśmy o tym, ona twierdziła, że chce dzieci ja jej to samo mówiłem, po ślubie zmieniła zdanie, zaczęła odkładać moment poczęcia a potem oznajmiła, że mam zapomnieć, że kiedykolwiek będziemy mieli dziecko. Powtarzam, rozmawialiśmy o tym przed ślubem, ona twierdziała, że chce, po ślubie zmieniła zdanie i już nie chciała. Ja chciałem, mówiłem jej o tym przed ślubem i po ślubie. Nie zmieniłem zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
A od początku autor kręcił i kombinował jak tutaj napisać aby prawdy nie napisać. A ja dalej mu nie wierzę, musiałabym posłuchac co ma żona była do powiedzenia, nie można sądzić jednostronnie tym bardziej że autor od poczatku kręci i dawkuje wiadomości. Autorze znam przypadki szybkiego otrzymania uniewaznienia małżeństwa przez kosciół, ale poniewaz kręcisz to nie będę Ci doradzać. Według mnie twoja obecna zona chce mieć ślub kościelny i obiecałeś jej ze to załatwisz. A ona chce mieć pewność że wyjedziesz i wrócisz i zabezpieczyć chce się w ten sposób. Jak dobrze pokombinujesz to załatwisz tę sprawę tym bardziej że masz dziecko i zobowiązania wobej jej i rodziny. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy zdążę napisać
gdyby ona mi powiedziała przed ślubem, że nigdy nie zamierza mieć dzieci to chyba bym się nie żenił skoro to dla mnie jest ważne przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy zdążę napisać
słuchaj, proszę nie oceniaj mnie, nie kręcę, było jak piszę, po tej informacji on niej nasze małżeństwo całkowicie się rozpadło, dla mnie dziecko było bardzo ważne, zawsze chciałem je mieć, żeniąc się z nią myślałem, że chcemy takiego samego małżeństwa,po ślubie ona mi oznajmiła, że tak nie było i nie jest i mam się z tym pogodzić, nie umiałem, teraz mam rodzinę, mam wymarzone dziecko, staramy się o drugie, tak, nie po katolicku związaliśmy się ze sobą ale jeśli jest taka możliwość to chcielibyśmy nasze dalsze życie właśnie po katolicku przejść, to przecież zrozumiałe. moja żona nie chce się zabezpieczyć w ten sposób, złożenie pisma jeszcze o niczym nie świadczy, więc nie ma to wpływu, ja to chcę teraz złożyć po prostu, tak chcemy mieć ślub kościelny, ale nie zrzucaj wszystkiego na moją żonę, mówisz jakbym ja tego nie chciał tylko robię to dla jej kaprysu a przecież nie znasz mnie, ja też chcę ślubu kościelnego z moją obecną żoną, kochamy się i chcemy tego, jeśli jest taka możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
MAXX pomóż mu, co Ci zalezy? ;-) Nie przejmuj się :-) moim zdaniem jesteście na wygranej pozycji tylko musisz usiąść i porządnie wszystko opisac i uargumentowac i koniecznie daj to pismo do zweryfikowania komuś, bo jak opiszesz to tak, jak tutaj to może być cięzko :-D Musi być rzeczowo i konkretnie, musisz być pewnien czego chcesz i walcz o to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy zdążę napisać
będę próbować, liczę, że ksiądz mnie przyjmie i coś mi doradzi bo nie wiem jak się za to zabrać za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
tylko nie pisz, że kiedy poznałes obecną żonę. a jak zapytają to powiedz, ze znaliście się jako zwykli zanjomi, ze w czasie trwania tamtego małżeństwa widzieliście się pare razy i była to luźna znajomość, która nie miała wpływu na rozwój wyudarzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
zyczę CI powodzenia :-) Mam dobra intuicję i wyczuwam dobrych ludzi, wiem, zę jestes uczciwy i chcesz dobrze. Pamiętaj walcz zawsze o to, co Ci sie nalezy i czego pragniesz, a dostaniesz to :-) POWODZENIA! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Nie zależy mi ażeby nie pomóc , ale nie lubię kretactwa, bo nie wiem czy w słusznej sprawie pomagam czy jestem adwokatem diabła. Ale rzeczywiście najpierw wszystko sobie spisz, chronologicznie i naucz się tego na pamięć. Nie napisałeś ile dziecko ma lat, jeśli podpadłbyś z latami dziecka to trudno, znajdż wiarygodne wyjaśnienie. A w sumie to niepotrzebnie czekałes na księdza i dlaczego tak długo zwlekałeś , na to też musisz znać odpowiedż bo ksiądz Cię może zapytać albo Biskup bo ksiądz Cię tam skieruje.Zamiast czekać i niepotrzebnie czas tracić trzeba było dawno walić do biskupa na rozmowę, byłaby krotsza droga. Unieważnienie małżeństwa możecie otrzymać nawet jak była żona się nie zgodzi z powodu jaki podałeś, jak i z powodu gdyby żona była namawiana np, przez mamę lub kogoś bliskiego do małżeństwa z tobą. Nie na wszystko musisz mieć dowody ale logiczne wytłumaczenie. Nie są to szybkie sprawy dlatego jak już będziesz wiedział kto ma twoją sprawę do poprowadzenia ,to skontaktuj się z danym Ojcem lub księdzem, ale bądż ostrożny w rozmowie z nim, staraj się więcej jego słuchać. Alkochol również jest powodem do unieważnienia jak i odmowa współżycia. Masz o czym pogadać z adwokatem kościelnym. Nie musi być jeden powód , może być więcej. Napewno uda Ci się , bo warto choćby ze względu na dziecko to również brane jest pod uwagę. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maszzzzzzzz zrobić?
dziękuję MAXX :-) nie w mojej sprawie, ale tak miło mi się zrobiło :-) dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Dobranoc maszzzzzzzzzzzzz i autorowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×