Gość Konik445 Napisano Lipiec 25, 2011 Spotkałem ja. Po roku czasu , w tym samym klubie , w którym się poznaliśmy . W sobotę byłem na imprezce , i ona tez tam była , z jakimś dupkiem i klezanka . To była miłość , zakochalem się w niej po dwuch tygodniach znajomosci , a ona mnie tylko lubiła . Rok czasu jej nie widziałem , i znowu odzyly dawne uczucia . I nie walczę z tym wcale . Życzę jej wszystkiego najlepszego , żeby znalazła swoją wielka miłość o której marzy . Miłość jest piękna . Cchcialbym się znowu zakochac . Tylko , ze miłość kojazy mi się z nią . Zdaje sobie sprawę ze nie mógłbym z nią być , ale cieszę się z tego co mnie spotkało . Mógłbym się na nią patrzyc godzinami , żyć obok niej , i to by mi wystarczyło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach