Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natalieee8787

MOI RODZICE CHCA ODEBRAC NAM DZIECKO

Polecane posty

Gość natalieee8787

Jestesmy dobrymi rodzicami, raz mała wypadla mezowi z lozeczka na szczescie nic sie nie stalo. jestesmy przezorni brdziej. mój ojciec chce nam odebrac dziecko twierdzi ze on i moja matka lepiej ja wychowaja. Czy musze ciagle sluchac tych gróźb czy moge to jakos prawnie rozwiącac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi zrobisz
nie odbiorą wam praw za to że dziecko wypadło wam z łózka śmiem twierdzić że wypadło tak blisko 90% rodzicom i jakoś nei odebrano im dzieci żeby odebrać dziecko (prawa do niego) muszą zaistneić pewne przesłanki i muszą być udowodnione, poza tym taka sprawa kosztuje, twoi rodzice musielby wyłożyc mnóstwo pieniędzy nie odbiera się dzieci ot tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7677788
a ile mala ma??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalieee8787
dziecko ma 2 lata jest rozpiezczana. ale rodzice ciagle widza jakies nieprawidlowosci w naszym wychowaniu. chociaz sami zapomnieli jak potrafili mnie wyzywac szmat, krów etc mimo ze mialam 8l . rodzice sa wyksztalconymi osobami na tzw poziomie. nie wytrzymuje juz tych gróźb psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy ile dziecko ma lat, bo jesli to niemowlak to dziwne ze wypadło. Zreszta jakim prawem rodzice ci tak mówia? Cyfry w nicku to wiek? z ojcem dziecka masz ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mieszkasz z nimi? Nie macie jakis szans na znalezienie czegos swojego? Mi raz córka wypadła z wózka, miala 3 lata i nie zapielam jej, tez sie strachu ojadłam, ale to nie przesłanka do odbierania dziecka. A rodzice Twoi tez niczego sobie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalieee8787
mamy ślub ja mam 24l maz 26l. mieszkamy oddzielnie ale niestety na kroki od rodziciów :/ utrzymujemy sie sami, chociaz moja matka podrzuca czasami jakas zupe dla małej i uwaza ze nas utrzymuje. ale to niewazne. nie zniose dluzej psychicznie tych gróźb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7677788
a moze twoj mąż bije małą, krzyczy, wyzywa ją i twoi rodzice to zauwazyli!!!???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalieee8787
dwa kroki* miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalieee8787
mąż nigdy dziecka nie uderzył! jego kolega raz dał klapsa córce bo kwiatka zrzuciło to mąz powiedzial mu ze to ich wina bo postawili go w zasiegu reki dziecka a ono jest ciekawe jak kazde dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tu Twojej mamy objawil sie syndrom macierzynstwa i pewnie ma ochote na wasze dziecko, odmów zup i jakiejkolwiek pomocy, pilnuj partnera zeby zajmowal sie dzieckiem i nie mial zadnej wtopy np. szarpniecie etc. A mamie grzecznie powiedz ze dziekujesz ale z jej pomocy i ...zup.. nie skorzystasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalieee8787
oni sledzą kazdy ruch ostatnio na spacerze mala chciala ganiac po ulicy mąż jej zabronil, a dziecko nasze niestety jest juz troche rozpieszczone zaczelo plakac i krzyczec ojciec widzial to z balkonu i oczywiscie wysunal wnioski ze maz sie zneca. z tymi zupami to bedzie ciezko juz dziekowalam nie raz ale do matki nie dociera wysyla siostre wtedy z zupą i znowu wyzwiska ze jestem zła matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednamalpa26
to nie wpuszczaj matki do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyuzdanaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ktos obcy bije wasze dziecko? jakis kolega dal klapsa dla waszej corki??? eeeeeeeeee..... wracajac do sprawy, ja bym olala. zmien nr itd. odizolowalabym sie zupelnie. a siostra niech sie w to po prostu nie meisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podobnie
ojeju jezyka nie masz? siostrze zapowiedz zeby się nie fatygowała z zupą bo i tak nie przyjmiesz matce i ojcu powiedz że nie bijesz i nie znęcasz się nad dzieckiem jak również twój mąż i niech idzie do sądu jak chce powiedz jej ze jezeli chce pojsc do opieki czy sądu z takimi argumentami 1. dziecko jej raz wypadło z łózka (zaniedbała) , 2. nie przyjmuje zup dla małej (głodzi) 3. na ulicy ojciec strofował dziecko bo się nie posłuchało a obok ulica (znęca) to tylko się ośmieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10010..
Nie pozwól sobie n a jakieś wpieprzanie się w wasz związek.Nie otwieraj drzwi jak się szanowna mamusia zgłosi z zupką.Piszesz,że rodzice na poziomie.Jak dla mnie ,to oni są pojebani TYLE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko jesteś matką
trochę powagi, naprawdę :-O NIKT WAM DZIECKA NIE ODBIERZE!!!! A z rodziną musisz jak widać ostrzej rozegrac, raz, drugi nawet krzyknąc, nie wpuszczać do domu i jak zobaczą że nie dajesz sobą pomiatać to zaczną CIę szanować, a jesli nie , to trudno. Jakaś taka jesteś zahukana czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga277
witam potrzebuje pomocy bo nie wiem co robić...mieszkam z synem u rodziców...od 5 miesięcy mam chłopaka którego kocham nad życie,on zaakceptował i pokochał moje dziecko jak swoje. ale problem w tym ze moi rodzice a dokładniej mama i jej partner straszą mnie ze odbiorą mi dziecko tylko dlatego ze chce se ułożyć życie z chłopakiem i z czasem z nim zamieszkać z synem. ja zajmuje się dzieckiem,nie maja powodów do tego żeby mi odebrać dziecko.ja mam słabą psychikę i załamało by mnie to gdyby rzeczywiście wystąpili o odebranie mi dziecka...a tak szczerze chodzi im o moje pieniądze. POMOCY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×