Skutecznosc plastrow odchudzajacych

Witam wszystkich, mam pytanie co do plastrów odchudzających. Otóż mam 2m wzrostu i niestety ale spora nadwagę bo ważę blisko (ponad) 120kg, niestety nie mam czasu na siłownię ani żaden sport bo pracuje w fabryce po 8h dziennie i to na takie zmiany w których rano tylko zdarzę do sklepu, a jak wracam to już wszystko pozamykane... Praca w tej fabryce jest bardzo ciężka, trzeba się napracować i to bardzo. Odstawiłem fast foody, cole, słodycze, jestem tylko na kawie i białym pieczywie ale od jutra przechodzę na pełnoziarniste ciemne pieczywo (zaznaczam ze nie jem tłustego mięsa) oraz nie spożywam alkoholu. Wracając do mojego pytania, czy plastry odchudzające przyspiesza/pomogą w zrzuceniu sporej części tej wagi? Bo jednak minimum 30kg wypadałoby zrzucić. Jeżeli ktoś ma zamiar wrzucać jakieś złośliwe komentarze to niech idzie lepiej spać, oczekuje tylko poważnych opinii.

Nie licz na cuda tego typu czego ja juz nie przerabiałam hehe, jedynie co to była skuteczne meridia ale juz wycofana ze sprzedazy, ostatnio kupilam hoodie na allegro 90 tabletek 150 zł (3x1) ale tez nie widzę szokujacej zmiany, poprostu dalej jedz jak jesz tylko te biale pieczywo odrzuc i schudniesz tylko trzeba na to czasu.... Ja jestem specjalistką w tych plastrach tabletkach i innych oszukanych dziadostwach ehhhh nic ino dieta i ruch sprawily ze zaczelam chudnac, aha i od 18tej starac sie nie jest a jak juz musisz to cos lekkiego, choc jak TY pracujesz na nocki to mozesz sobie zrobic cos lekkostrawnego do pracy kurczak z grila i sałatka naprzyklad. Alko piers z patelni bez tłuszczu albo na małej ilosci i do tego warzywa z patelni razem zmieszane.

DoktorOdchudzanie.pl Sibutramina najlepsza. Bardzo uczciwy sklep, z czystym sumieniem polecam,

zadne plastry ani inne cuda nie pomoga ci schudnac, jedynie odpowiednia dieta i ruch, innej rady nie ma.

plastry i inne suplementy bardzo skutecznie odchudzają... portfel i nic więcej Natury nie oszukasz; bilans energetyczny - albo mniej kalorii przyjmujesz, albo więcej ich spalasz, a najlepiej jedno i drugie. Innej drogi ani skrótu nie ma. I nie piernicz, że nie masz czasu na ruch. Pracujesz TYLKO 8h na dobę, a nie 18h!! Szukasz sobie tylko usprawiedliwienia