Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wergth

KOMU ZGŁOSIC ŻE NA PRZYSTANKU OD DWÓCH DNI BŁĄKA SIĘ PIES - CHYBA KTOŚ GO WYRZUC

Polecane posty

Gość wergth

CIŁ Z AUTA . MIESZKAM NA WSI - SCHRONISKA NIE MA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
strażnikom texasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergth
ALE ON NIE CHCE WODY - CZY MA WSCIEKLIZNE :( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci tez raz
Zadzwoń na Straż Miejską ;) Oni się tym zajmą,ja znalazłam szczeniaczka i zadzwoniłam na Straż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwef
Nie chce bo pewnie jest w szoku. Czeka i tylko to się liczy. Moje psy tak mają, gdy czekają na mnie, nie wezmą od nikogo ani jedzenia, ani nie napiją się a co dopiero taki pies po przejściach. Dzwoń do towarzystwa opieki nad zwierzętami w najbliższym dużym mieście. Powinni poradzić co robić. No i spróbuj jeszcze się nim zająć. Możesz uratować mu życie! Biedna psina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci tez raz
Poprostu zawdzon na straz,przyjada.oni maja obowiazek zajac sie tym psem (tzn musza powiadomic np schronisko czy co tam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwef
P.S. A jak wygląda ten pies? To nie suczka może, mała, brązowa przesiana czarnymi włosami? (Na forum w moim mieście ktoś rozpacza że taka się zgubiła.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwef
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwef
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonazonaaaa
bidny piesek jakbym mieszkała na wsi, miała dom to bym przygarnęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzajcie z tym brakiem serca itd :o Pies może być na coś chory, może mieć jakieś zaburzenia psychiki. A co jak autor postu ma dzieci? Albo swoje, zdrowe zwierzaki? Ma go zabrać i ryzykować? Zadzwoń do TOZu tam Ci powiedzą co robić dalej, nie zostawią tego ot tak. Na czas zorganizowania czegokolwiek trzeba psa jakoś przenieść w bezpieczne miejsce może chociaż jakaś piwnica, coś żeby nie wpadł pod samochód jeszcze jakiś.... możesz mu dać miskę wody i coś do jedzenia ale wątpię że od razu coś ruszy bo jest wystraszony i nieufny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5YYW
ALE JA JUŻ MAM SWEGO PSA -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×