Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotna bo tak chciała

Zrezygnowałam z fałszywych przyjaciół i zostałam sama...

Polecane posty

Gość samotna bo tak chciała

Od dziecka mi powtarzano, że lepiej miec kilku naprawde dobrych przyjaciół niż mnóstwo znajomych. Czy aby na pewno? Ja moich przyjaciół straciłam. W pewnym momenci życia powiedziałam dość. Nie chciałam być wykorzystywana. Ja dla nich zrobiłabym niemal wszystko a oni byli przy mnie tylko kiedy mieli problemy. Kiedy wszystko wracało do normy - odchodzili do swojego zycia, nowych "lepszych" znajomych, wspaniałych facetów, ktorzy zdradzali i okłamywali, do dziewczyn, które były zołzami. Boli mnie to, bo na chwilę obecną jest tylko jedna osoba któej naprawdę mogę zaufać. Czy tzn że lepiej otaczac się zwykłymi znajomymi (byle było ich wiecej i zawsze miało sie z kimś pogadac) czy czekać na tych naprawdę oddanych i szczerych przyjaciół, których teraz ze świeca szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tylko jedna przyjaciółkę. Znajomych mam dużo i uważam , że także są potrzebni. Do wyjścia na imprezę, do kina, na wyjazdy wakacyjne. Zawsze warto mieć swoja paczkę mimo, że nie są to przyjaciele a znajomi do miłego spędzenia czasu niż płakać jak niektórzy, że chcą gdzieś wyjść a nie mają z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosssssska
ja wlasnie nie mam zupelnie nikogo takiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna bo tak chciała
Ja miałam taką paczkę. Rozsypała się jak domek z kart. Zaczeło się od tego, że przyjaciel poznał nową dziewczynę. Ona ubzdurała sobie, że ja coś do niego mam (mimo, że od roku byłam szczęsliwą narzeczoną) zaczeliśmy się unikać, ja nie chciałam jeszcze bardziej komplikować sprawy. Wspolni znajomi źle się w tej sytuacji czuli. W pewnym momencie zauwazyłam, że zaczeli się ode mnie oddalać - wybierając przyjaciela i jego dziewczynę + jej znajomych. I tak została mi z tej całej paczki tylko jedna bliska przyjaciółka. Znajomych mam ale kurcze każdy z nich ma swoje życie, facetów, rodziny i naprawdę trudno się z nimi spotkać. Czasem nawet nie ma z kim pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowy problem jakiś
zaburzonych ludzi :(. Są przyjaciele, koledzy, znajomi. Różne poziomy relacji. Za dużo wymagasz i oczekujesz od ludzi. Większość to będę znajomi i koledzy a nie przyjaciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×