Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ataman Ryps

SMOLEŃSK na POWAŻNIE

Polecane posty

"Nieprzekraczalną linią podziału w kwestii katastrofy smoleńskiej jest pień, głuchy na wszelkie argumenty. Prawicowość wyklucza wiarę w sprawstwo brzozy, a lewicowość wymaga, aby to ją obciążyć winą. Żeby choć jeden tradycjonalista się wyłamał, ale w przypadku drzewa nawet monarchiści nie wierzą w siłę korony. Gdyby choć jeden liberalny lewicowiec uważał, że za brzozą ktoś stał i że przed wypadkiem meldowała Putinowi "ja, brzoza, ja, brzoza, zderzam się" - ale nie, wszyscy pozostają przy swoim. Tymczasem tradycja chrześcijańska pokazuje przecież na przykładzie Adama w raju, że życie może rozbić się o jedno drzewo. A z kolei nie gdzie indziej jak na lewicy każą oponentom na drzewo spadać." Michał Ogórek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mów że znowu się ośmieszyłeś??? Przedwczoraj o kłamstwach TVN-u o KGHM, dzisiaj o obalaniu. Może przestałbys w końcu się ośmieszac i zanim zaczniesz coś pisac, zapoznał się z tematem i przemyslał sprawę????? Do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tam Ataman?
ten od obalania uciekł? obalił siebie. naszym smiechem:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek leszczyński NH
o widze jesteś na orange :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek leszczyński NH
Sratyn jest mistrzem obalania ale chyba tylko tanich win i to nie za swoje pieniądze :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek leszczyński NH
No Darek wyłaź , wszyscy wiedza, ze na orange to ty pisałes :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek leszczyński NH
to wyżej to ja 🖐️ :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widze zabolała kolejna porażka. Znowu wyszedłeś na głupca. Dzisiaj nie obaliłeś, poprzednio nie udowodniłes (miałes przynieść papierek :D ). Same porażki i kompromitacje. No to się miotasz...Dziubasku...:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ND czytamy dalej bzdury... "Według prof. Kazimierza Nowaczyka, sławna już brzoza wcale nie zmieniła kursu tupolewa, lecz po ponad 140 metrach nastąpiło coś innego: dwa silne impulsy." Nikt, nigdzie nie napisał, że brzoza zmieniła kurs tupolewa. Takie tekściki ND czy Antka M. sa tylko i wyłacznie żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- Zamach jak najbardziej był. Zamach na zdrowy rozum i najbardziej elementarne poczucie dobrego smaku - napisał we wstępniaku do tygodnika "Wprost" Tomasz Lis. To komentarz dziennikarza do "egzaltowanego bajania o uszlachetniającej katastrofie" i "emocjonalnej erekcji prawicowych męczenników". - Smoleńska tragedia uaktywniła pewną genetyczną skazę występującą u części nadwiślańskiej ludności. Na dziesięciolecia dała pożywkę infantylizmowi, egzaltacji i cierpiętnictwu lubiącym się przebierać za patriotyzm, gotowość cierpienia dla ojczyzny i pragnienie złożenia ofiary na ojczyzny ołtarzu. A więc znowu nam zrobili krzywdę, znowu straszliwy wróg wystąpił przeciw nam, znowu cios w samo jądro polskości zadano z samego jądra ciemności. Wprawdzie 100 ofiar to nie 250 tys., jak w powstaniu warszawskim, ale zawsze to coś - pisze na drugiej stronie "Wprost" Tomasz Lis. Smoleńsk - drugi chrzest Polski? - Ostro to brzmi, zbyt radykalnie, po bandzie albo i za bandą? - pyta dziennikarz i przekonuje: - To proszę, Szanowni Państwo, zajrzeć do prawicowych pisemek i portali. Tam smoleńską katastrofę nazywa się już Drugim Chrztem Polski. Uwielbiany po prawej stronie stetryczały poeta bełkocze coś, że z tej tragedii wykuwa się nowa Polska, a jego poetycki następca gryzmoli coś o Chrystusie narodów. W czymże oni wszyscy by się pławili, gdyby był to wypadek lotniczy, a nie zamach? - pyta retorycznie. "Bełkot o Grunwaldzie. Zamach na zdrowy rozum" Lis jasno wskazuje, że zamach okazał się doskonałym paliwem dla prawicy. - A więc to tylko cynizm? Czyta się w prawicowych gazetach egzaltowane bajania o uszlachetniającej katastrofie i o polskości nabierającej teraz rumieńców. Widzi się tę emocjonalną erekcję prawicowych męczenników, że inni to, cholera biegają, ale my jesteśmy patriotami. Słyszy się ich bełkot, że jak myślą o Grunwaldzie, to ta myśl biegnie w stronę cierpień zwolenników PiS. Widzi się i słyszy, i się zastanawia. Rzuciło się im na głowy, czy to naprawdę czysty cynizm. Diabli wiedzą co gorsze. Zamach więc był, jak najbardziej był. Zamach na zdrowy rozum i najbardziej elementarne poczucie dobrego smaku - uważa redaktor naczelny "Wprost"."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- Raport Millera to spolszczona wersja raportu MAK-u. Tak długo się ukazywał, bo był chyba tłumaczony nie z polskiego na rosyjski, ale na odwrót - powiedział poseł PiS. Według niego wskazuje na to data na wersji raportu w języku rosyjskim - 1 lipca, w porównaniu do daty na publikacji w języku polskim - 25 lipca. Według Macierewicza raport uniewinnia jednego z głównych odpowiedzialnych ws. katastrofy, czyli samego Jerzego Millera, który jako szef MSWiA i zwierzchnik BOR-u powinien dopilnować zabezpieczenia lotniska. - On siebie uniewinnia, nawet słowa nie ma w raporcie o jego odpowiedzialności. Myślę, że wojskowi milczą, bo zdają sobie sprawę, że mamy do czynienia z rozprawą z wojskiem i nie chcą się znaleźć na linii strzału. Nie znalazł się ani jeden generał, który by stanął w obronie gen. Błasika, który przez pół roku był poniewierany, m.in. przez pańskie media - powiedział." -------- Po klęsce jaka doznał Antek M. czyli po publikacji raportu Millera, jak widac,całkiem mu sie porypało w moherku. Każdy ma prawo, w wolnym kraju jakim jest Polska, wypowiadac wszellkie głupoty. Ale Antek M. przekracza granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wyglada moherska manipulacja? Polecam ten "artykuł" z ND. Tak właśnie wygląda.... "Eksperci komisji Millera skarżą się, że w toku prac wywierano na nich presję Ekspertyzy prawne? Nie w tym terminie W raporcie komisji Jerzego Millera nie ma załączników z dokumentami, na podstawie których powołano zarówno samą komisję, jak i procedowano postępowanie w sprawie katastrofy. Nie zdążyliśmy z elementami prawnymi w raporcie - tłumaczy w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" prof. Marek Żylicz. - Komisja jest źle umocowana, nic dziwnego, że nie rozwijała tego tematu - uważa mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik kilku rodzin smoleńskich." http://tnij.org/mvse ----- To prawda że to prymitywna manipulacja. Ale na prymitywne głowy prawicowców czytających ND, wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za to Anna Fotyga czyli Antek M. w spódnicy, napisała taką głupote (jedną z wielu w swoim artykule w ND): "Na lotnisku nie było ochrony BOR przydzielonej do wizyty prezydenta, nie było limuzyn. Takiej ochrony i limuzyn nie było również na żadnym lotnisku zapasowym (Moskwa na błagania smoleńskiej wieży o wyznaczenie takich lotnisk nie odpowiadała). Jako była minister spraw zagranicznych, osoba chroniona i była szefowa Kancelarii Prezydenta, mówię z pełną odpowiedzialnością: wizyta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu przez część polskich i rosyjskich służb nie była brana pod uwagę." http://tnij.org/mvsk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"MSWiA zaprzecza sugestiom Antoniego Macierewicza (PiS), że raport polskiej komisji dot. katastrofy smoleńskiej powstał najpierw w wersji rosyjskiej, a później tłumaczono go na język polski. Oryginał był w języku polskim - zapewniła rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak. - Z całą stanowczością mogę zapewnić, że oryginalny tekst był w języku polskim i następnie tłumaczono go na język angielski i rosyjski - zaznaczyła Woźniak. - Data znajdująca się na tłumaczeniu rosyjskim to data przekazania raportu do tłumaczenia - zapewniła Woźniak." ------- Antek M. znowu wyszedł na....... Ale i w tym jest coś dobrego. Czepianie się takich drobiazgów jest oznaką braku jakichkolwiek argumentów, faktów, którymi dysponuje Antek M. i jego zespół Antków M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Konferencja MAK ws. raportu polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej to "bolesny policzek" - ocenił polityk PiS Antoni Macierewicz. - Policzek jest tym bardziej bolesny, że w odwołaniu się do stanowiska premiera Donalda Tuska, który zgodził się na załącznik 13 Konwencji Chicagowskiej i w odwołaniu się do raportu pana Millera, który obarczył polskich pilotów bezpośrednią winą i odpowiedzialnością - powiedział Macierewicz." Antka M. prawda zabolała:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAPORT EKSPERTÓW hahahahaha
Po wpadce z datami raportu eksperci Jerzego Millera muszą tłumaczyć się z powodu kolejnej afery. Okazało się, że w raporcie znalazło się zdjęcie skopiowane z forum internetowego - oznaczone w dodatku niezgodnie z prawdą jako fotografia kabiny Tu-154M nr 101! Internauta - autor zdjęcia przedstawiającego wnętrze Tu-154M nr 102 (czyli drugiego tupolewa, który się nie rozbił) - przeżył szok, gdy czytając raport Jerzego Millera, natrafił na wykonaną przez siebie fotografię. Zdjęcie zostało bezczelnie skopiowane z forum strony lotnictwo.net.pl - ponadto podpis pod fotografią informował, że przedstawia ona... kabinę Tu-154M nr 101, który uległ zniszczeniu pod Smoleńskiem. Wczoraj na forum lotnictwo.net.pl ukazał się tekst okradzionego internauty: „Obiecałem, że dam znać, jak ma się sprawa. Skontaktowałem się z KBWLLP {komisją badania wypadków lotniczych lotnictwa państwowego]. Jutro [2 sierpnia 2011 r.] mam spotkanie z Jerzym Millerem w tej sprawie (szef MSWiA i szef Komisji). Sami mnie zaprosili, jak się dowiedzieli o sprawie. Świadczy to o tym, że jednak nie są do końca ok wobec mnie. Potraktowali sprawę bardzo poważnie, zwłaszcza błąd w raporcie z opisem mojego zdjęcia, które przedstawia inny samolot niż jest w opisie". Czy w raporcie jest więcej równie wiarygodnego materiału zdjęciowego? Niewykluczone. O bulwersującej sprawie jako pierwszy napisał bloger Mgławica Refleksyjna na stronie nebula.salon24.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez zdjęcie jest poglądowe a nie jest dowodem w sprawie...:O Ale użycie zdjęcia bez zgody autora (i bez zapłacenia) jest wykroczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-minister Klich dał głos.
mikael-plus.salon24.pl/325890,arabski-dal-glos Zapytanie posłanki Jolanty Szczypińskiej nr 9562 doczekało się publikacji odpowiedzi na sejmowym serwerze ORKA. Poniżej kopia strony z dn. 20.07.2011r. gdy jeszcze urzędujący minister ON Klich nie zaprezentował swej odpowiedzi, pomimo, że od daty zapytania minęło wtedy 100 dni. Zapytanie nr 9562 w sprawie godziny, o której w dniu 10 kwietnia 2010 r. nastąpił wylot rządowego samolotu TU-154M z lotniska Okęcie Zgłaszający Jolanta Szczypińska Adresat prezes Rady Ministrów Data wpływu 13-04-2011 Data ogłoszenia 28-04-2011 - posiedzenie nr 91 Odpowiedź Odpowiadający Bogdan Klich - minister obrony narodowej Data wpływu 20-05-2011 Data ogłoszenia 26-05-2011 - posiedzenie nr 93 Dziś 2.08.2011r. opublikowana została odpowiedź eks ministra ON i brzmi ona następująco: >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Odpowiedź ministra obrony narodowej - z upoważnienia prezesa Rady Ministrów - na zapytanie nr 9562 w sprawie godziny, o której w dniu 10 kwietnia 2010 r. nastąpił wylot rządowego samolotu TU-154M z lotniska Okęcie Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając, z upoważnienia prezesa Rady Ministrów, na zapytanie pani poseł Jolanty Szczypińskiej w sprawie godziny, o której w dniu 10 kwietnia 2010 r. nastąpił wylot rządowego samolotu TU-154M z lotniska Okęcie (SPS-024-9562/11), uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień. Wylot samolotu rządowego Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. do Smoleńska został zaplanowany na podstawie pisma w sprawie zabezpieczenia przelotu samolotem specjalnym oficjalnej delegacji prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i osób towarzyszących na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, przesłanego przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w dniu 9 marca 2010 r. (nr ZOOP-350-8-4-10). Planowane czasy startu były następujące: - Warszawa (start godz. 6.30 LT) - Smoleńsk, - Smoleńsk (start godz. 16.00 LT) - Warszawa. Zgodnie z kolejnym pismem Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 marca 2010 r. (nr ZOOP-350-8-13-10) dokonano korekty godzin wylotu samolotu: - Warszawa (start godz. 7.00 LT) - Smoleńsk, - Smoleńsk (start godz. 18.00 LT) - Warszawa. Faktycznie start samolotu z lotniska Warszawa-Okęcie do Smoleńska nastąpił o godz. 7.21 czasu lokalnego. Godzina wylotu samolotu rządowego Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. została ustalona na podstawie informacji przekazanej przez koordynatora ruchu lotniczego (pełniącego dyżur na wieży kontroli lotów lotniska im. Chopina w Warszawie) do planisty informatora ruchu lotniczego w Biurze Odpraw Załóg 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Informacja powyższa została zapisana w dzienniku przelotów i w systemie informatycznym BLUSZCZ. Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, pozostaję w przekonaniu, że uzna je Pan Marszałek za wystarczające. Z wyrazami szacunku i poważania Minister Bogdan Klich Warszawa, dnia 19 maja 2011 r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wynika z tej
odpowiedzi dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Stwierdzenie, jakoby generał Andrzej Błasik stosował naciski, kwalifikuje się na pozew - uważa mecenas Bartosz Kownacki, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Taka teza znalazła się w raporcie MAK, dokument komisji Jerzego Millera wykluczył naciski. Mecenas Kownacki poinformował w wywiadzie dla "Naszego Dziennika", że analizowane są wypowiedzi, jakoby gen. Błasik naciskał na załogę Tu-154 podczas lotu do Smoleńska 10 kwietnia ub. roku. - Do tej pory zazwyczaj opierały się one na twierdzeniach MAK, co utrudniało takie działania. Teraz, kiedy dysponujemy ustaleniami komisji Millera, sytuacja jest prostsza. Stwierdzenie, że gen. Błasik stosował naciski, kwalifikowałoby się na pozew - powiedział pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. I dodał: - Jeśli chodzi o przeszłe sprawy, nie wykluczamy, że któraś z nich będzie do skierowania do sądu, ale to pozostaje w gestii pani Ewy Błasik. Jak również podkreślałem wcześniej, nie każda osoba "zasługuje" na to, by skierować przeciwko niej pozew, po prostu niektóre z nich w naszej ocenie nie mają "zdolności sądowej"." Robic sobie dowcipy z tak powaznej sprawy po prostu nie wypada:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jedną z najbardziej kontrowersyjnych różnic między raportem MAK a raportem komisji Millera jest kwestia nacisków na załogę. Według Rosjan, presja była spowodowana obecnością gen. Andrzeja Błasika w kokpicie i wynikała z rozmów na temat lotniska zapasowego. Z kolei według polskiej komisji nie ma dowodów na bezpośrednią presję na pilotów. Reporter programu "Polska i Świat" Piotr Świerczek rozmawiał z ekspertem, który wykonał analizę psychologiczną dowódcy samolotu. To, o czym myśleli piloci Tu-154M i czy czuli presję podczas lotu do Smoleńska, w polskiej komisji analizował płk Olaf Truszczyński - psycholog wojskowy, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej. Jego zdaniem nacisków na pilotów nie było, ponieważ nie ma żadnych faktów, które by taką tezę udowadniały. - Są jednak inne, które dowodzą tezy o presji pośredniej - podkreśla wojskowy." Czyzby jego też pod sąd????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Hypki uważa, że trudno nie zgodzić się z Rosjanami w prezentowanych stanowiskach. - Zgodnie z prawdą Rosjanie stwierdzili, że strona polska nic nowego do sprawy nie wniosła, tj., że załoga lądowała, a nie próbowała odejść na drugi krąg, jak usiłowała nas przekonać komisja Millera - ocenił Hypki. Już wcześniej, tuż po prezentacji raportu Millera, kwestionował on ustalenia polskiej komisji co do tego, że załoga prezydenckiego tupolewa chciała odejść na drugi krąg, i przekonywał, że wszystkie podejmowane przez załogę czynności zmierzały do wylądowania w Smoleńsku. Hypki podziela także zdanie Rosjan ws. obecności w kabinie generała Błasika. - Trudno powiedzieć, że generał Błasik, będąc w kabinie, nie wywierał nacisków na pilotów. Każdy z własnego doświadczenia wie, że jak szef stoi nad głową - szczególnie jeśli to jest szef, od którego zależy całe życie zawodowe, cała kariera, a jest się młodym człowiekiem, a to byli młodzi ludzie - to trudno powiedzieć, że nie miał na nich wpływu - zauważył Hypki i dodał, że "gdyby generał siedział cicho, to byśmy nie wiedzieli, że on tam w ogóle był, a on mówił, że nic nie widać, odczytywał wysokość"."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna manipulacja w ND. "Kontroler nie ma prawa pozostawiać załogi statku powietrznego samej sobie. W trudnych warunkach atmosferycznych to on podejmuje decyzje, czy proces lądowania ma nastąpić, czy należy go przerwać Katastrofa to pochodna pracy kontrolerów. Z doświadczonym wojskowym nawigatorem Radiolokacyjnego Systemu Lądowania, posiadającym klasę mistrzowską, rozmawia Marcin Austyn" Po rozmowach z doświadczonymi pilotami, specjalistami itp ale bez nazwisk, mamy teraz doświadczonego nawigatora. Tez bez nazwiska:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam bo niezłe
----- Nie wiem na jaką chorobę cierpi pan Antoni M. (tak, tak, ten sam - podejrzany o celowe wprowadzanie w błąd opinii publicznej poprzez preparowanie i publikowanie manipulatorskich raportów). Wiem natomiast, że - sądząc po objawach - jest ona bardzo poważna a nawet zdradliwa. Jeszcze smutniejsze jest to, iż choroba ta opiera się skutecznie wszelkim znanym lekom. Nie działają żadne pastylki: ani zielone, ani czerwone, ani nawet różowe w paski. W tej sytuacji być może jedynym wyjściem jest biały kaftan. Trzeba chorego izolować, by nie zarażał i cierpliwie czekać aż ktoś wreszcie odkryje skuteczny lek. 08:54, revelstein

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dajże już spokój z tym Smoleńskiem. Ogórki strasznie drogie. Mało tego, że drogie, to gniją normalnie na potęgę. Szok. Mam wodę w piwnicy po kolana. Szok normalnie no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Np panowie opowiadali o tym jak to będa bronić załogi która zgineła pod Smolenskiem a potem stwierdzili że to była gorsza załoga niż ta, która poleciała z premierem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się , że to było bardziej niż żenujące. Widac wyraźnie, że pisowcy nie maja żadnych argumentów i usiłuja działac wciskając tak zwaną "ciemnotę"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×