Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kesadija

Praca w sekretariacie za 1200 zł. Kto by się zgodził?

Polecane posty

i wlasnie dzieki takim jak ty ktorzy przyjmuja oferty za 1200zł mamy takie warunki jakie mamy, pracodawcy powinni sie opamietac, ale nie zrobia tego jesli zawsze znajdzie sie jakis robol ktory za psie pieniadze i tak to wezmie, dziewczyno szanuj sie, 5 lat anglistyki, mozesz dawac korki i pewnei wiecej wyciagniesz niz w tym skeretariacie:/ szczegolnie ze na gwalt nie potzrebujesz pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golden rose
Ja dostalam prace w duzej katowickiej firmie. Hasla - szal, siedziba - szal, wszystko piekne ladne i cudowne. spodziewalam sie placy powyzej 1500 - dostalam 1400. Prawda jest taka ze sekretarka nigdzie nie zarobi wiecej - chyba ze w warszawie. Nawet duze, znane firmy oszczedzaja na pracownikach, taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kesadija
Realia są straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie dobrze rozumiem,.hhgghg
ja tez tak zarabiałam, czasem miałam jakąś premie, ale generalnie najpierw niecałe 900 zł, a potem 1100 na reke, nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu... nie mam takich kwalifikacji jak Ty, jednak jakies doświadczenie i tak naprawdę tez nie szukam pracy na gwałt, narazie mam jakąś pracę, ale podziękowałam i szukam gdzie indziej. Ja w ogóle mam trochę za duże mniemanie o sobie ;) mam raczej marne kwalifikacje, ale przez jakiś czas pracowałam wyłącznie na podstawie swych wątpliwych umijętności no i teraz np. nie wiem czy zgodziłabym się aby ktoś mi dyktował cokolwiek, trochę przeszłam, trochę wiem jak się pracuje więc robie się bezzasadnie wybredna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kesadija
Widziałam dziś ogłoszenie z Wawy - oferują sekretarce 6500 zł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kesadija
A skończyło się na tym, że uznali iż nie spełniam ich wymagań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kesadija
te 6500 to za dawanie doopy prezesowi, jak myslicie? warto?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnhjnnjn
nie kurwa dzieki takim ludziom ktorzy przyjmuja porace za 1200 tylko dzieki takiemu panstwu ktore przyzwolilo na tak niska najnizsza krajowa. jak kurwa nie przyjmiesz takiej roboty to od leni cie wyzwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem w tym.....
ze jakby kazdy mial z 10 kola oszczednosci w kieszeni to nikomu by sie nie chcialo robic za 1000zl a ze ludzie nie maja nic i lodowka pusta to jest jak jest:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiillkkaa
do: Aniołek w kropki Ale w sekretariacie nie trzeba mieć żadnych umiejętności u mnie w gimnazjum jako uczennice zastępowałyśmy w sekretariacie panią sekretarkę kiedy była na zwolnieniu przez dwa miesiące i nic tam nie było takiego czego nie umiałabym wtedy zrobić więc weź pod uwagę że nie przepracujesz sie w tej pracy i raczej na pewno znajdą kandydata za takie pieniądze na tą posadę. Pracowałam kiedyś w sekretariacie w szkole i to, że zastępowałaś sekretarkę w najprostszych pracach nie oznacza, że masz pojęcie o tej pracy. Oprócz odbierania telefonów należy sporządzać sprawozdania do GUSu, 3 razy w roku sprawozdanie SIO, wystawiać deklaracje pFronu, prowadzić księgi inwentarzowe, sporządzać raporty kasowe, opisywać faktury, wystawiać rachunki za wynajem terminowo, zajmować się wszelkimi zamówieniami i przetargami, prowadzić księgi uczniów, księgi korespondencyjne, uaktualniać milion regulaminów, które funkcjonują w placówce oświatowej + sprawy kadrowe: umowy, świadectwa pracy, dekrety uposażeniowe, ewidencja urlopów i L4, pilnowanie aktualnych badan lekarskich i zaświadczeń bhp, obliczanie ekwiwalentów za urlopy, odzież, prowadzenie ewidencji czasu pracy, sprawozdania z wykonania etatów i tysiące spraw, które wynikają w toku pracy... a o których już nie pamiętam... A to wszystko robi zwykła "sekretarka" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aweertergter
haha nie rpzepraqcujesz sie? To nie wiem w jakiej firmie bylas, ja bylam sekretarka i to nie tylko na 8 h bo od 7 do 17/18. Roboty mnostwo!! W sekretariacie robilo sie wszystko doslownie wszytsko!!!! trzeba bylo znac ogromna firme na cacy, wiedziec gdzie co i jak....makabra. Nigdy wiecej pracy w sekretariacie!! chyba ze w jakiejs gownianej malej firemce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terenunia
>>mmiillkkaa Zgadzam się z tym co piszesz. Dziecko nie ma pojęcia na czym ta praca polega. Zapomniałaś dodać jeszcze presję czasu i wykonywanie kilku rzeczy naraz, np. w jednej chwili musisz odebrać telefon, obsłużyć petenta i jeszcze coś pilnego zrobić dla szefa. Ja pracowałam i pracuje nadal w sekretariacie. I za niewiele wyższe pieniądze. Kiedyś po prostu przyszedł do szefa jakiś ważny gość. Tydzień się przygotowywali na jego nadejście. No i nadszedł ten dzień. Wszyscy ze stresowani, przyszły lokalne władze, zamknęli się w gabinecie dyrektora i zaczęła się narada. Po godzinie ów ważny gość wyszedł i usiadł przy stoliku. Zaczął mówić, że nudno jak flaki z olejem i czym bym z nim nie poszła na kawę po pracy. Po dwu latach pobraliśmy się. On zarabia dużo więcej ode mnie i oczywiście mógłby załatwić lepszą pracę, ale ja ją lubię i nadal pracuje tam gdzie pracowałam. Więc to może być dla ciebie szansa. Poza tym znam dziewczynę, śliczną, ale pracowała w sklepie z pieczywem i raz zatrzymał sie tam jakiś gość. Tak mu się spodobała, że po prostu ją stamtąd wyrwał i załatwił jej pracę w siebie w firmie, no i po drodze się z nią ożenił. Tyle bajek o kopciuszkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiillkkaa
Nie twierdzę, że praca w sekretariacie była trudna i że się przepracowywałam :) Ale nie jest też tak prosta jak pisała Aniołek w kropki. Dużym plusem były stałe godziny pracy po 8 h dziennie i wolne weekendy - jak to w strefie budżetowej. Mimo wszytko taka praca jest więcej warta niż 1200 zł. Zarabiałam wprawdzie trochę więcej, ale i tak za mało by żyć (a za dużo by umrzeć ;) ) Na szczęście to już przeszłość - uff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość error error :D
rowniez jak co poniektorzy bvym brala z pocalowaniem reki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy za takie pieniądze zapierniczaja Fizycznie i to cięzko . A siedzenie w sekretariacie na 4 literach i bawienie sie korespondencja to jest pikuś jak inni muszą się narobic zeby tyle zarobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gingiffia
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×