Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukampomocyijuz.

Zaginiona Katarzyna Kobiela!

Polecane posty

Gość .MojaHistoria23.
Ona jeszcze się nie znalazla???? Macie jakiekolwiek info o niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adixxxxx
Katarzyna Kobiela ma 20 lat, około 184 cm wzrostu i długie, kasztanowe, kręcone włosy, które często nosi spięte. Pod nosem ma charakterystyczny pieprzyk, a pod lewym okiem - niewielką bliznę. Mieszka w Sieradzu przy ulicy Bohaterów Września. 21 czerwca przed godziną 10.00 Kasia wyszła z mieszkania pod nieobecność domowników. Zabrała tylko torebkę i książkę. Rodzicom zostawiła kartkę z informacją, że jedzie do koleżanki do Zduńskiej Woli. Informowała, że zostanie u niej na noc. Z relacji jej brata, zamieszczonej na portalu Facebook, wynika, że o 10.00 dziewczynę spotkała jej koleżanka. Kasia powiedziała, że idzie do "Żabki" w sklepie Inwar w Sieradzu. Potem poszła na stację kolejową. Około 12.45 na dworcu PKP spotkała znajomych, którym powiedziała, że jedzie do Wrocławia, czyli w przeciwnym kierunku niż wynikałoby z zostawionej przez nią wiadomości dla rodziców. Wiadomo, że wsiadła do pociągu TLK, który odjechał o 12.49 i do Wrocławia dojechał z godzinnym opóźnieniem (planowo miał być o 15:42). Około 17.00 dziewczyna rozmawiała przez telefon z bratem. Twierdziła, że jest w Zduńskiej Woli. Jak wynika z późniejszych ustaleń policji, 20-latka kłamała. Jej telefon logował się do sieci na terenie Wrocławia. Od tej pory jej komórka jest wyłączona. Teraz już wiadomo, że nie umawiała się w tym mieście z żadnym ze znajomych, o których wiedzą jej bliscy. W niedzielę policja odtworzyła nagrania z monitoringu sąsiada, który dla bezpieczeństwa umieścił na swoim domu kamery. Wynika, z nich, że 22 czerwca w środę około 10.30 20-latka wróciła do domu. W mieszkaniu nikogo nie było. Dwie godziny później znów wyszła. Miała na sobie tunikę w szaro-białe pasy, legginsy, baletki. Po wyjściu z domu skierowała się w stronę pizzerii na ulicy Braterstwa Broni, minęła ją i szła dalej w kierunku Sk8parku. Tam ślad się urywa. Nie wiadomo, czy została w mieście. Równie prawdopodobne jest to, że znów wyjechała. Zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie Kasi. Mundurowi zbadali bilingi telefonu dziewczyny, który od wtorku jest wyłączony, sprawdzają zapisy z monitoringu w miejscach, gdzie widziana była dziewczyna, prześwietlili jej komputer i profile na portalach społecznościowych, przejrzeli pocztę elektroniczną i prześledzili historię konta bankowego. Bez rezultatów. W sobotę brat Kasi utworzył na Facebooku stronę o zaginięciu siostry. Zdjęcia i opis sprawy pojawiły się również na www.kasiakobiela.pl. Stamtąd można również pobrać i wydrukować przygotowane przez rodzinę plakaty z informacją o zaginięciu. Wiadomość rozprzestrzeniła się w internecie. Pojawiły się zgłoszenia, że dziewczynę widziano we Wrocławiu, Warszawie i innych miastach. Żadnej z nich nie udało się potwierdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne rzeczy się dzieja. W Sopocie też matka szuka zaginionej córki ktora zaginęla w zeszłym roku. Jest w tym samym wieku, piękna i normalna bo nie jakaś tam latawica. Kamery zamontowane na monciaku zarejstrowały jej obecność i w pewnym momencie urywa się ślad. Nawet pies nie podjął tropu. Może straciły pamięć i kiedyś się odnajdą. Różnie bywa. Ale ludzie powinni być czujni widząc jakąś zagubioną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×