schizofrenia ,depresja lub opetanie

dostaje szalu juz tak dluzej nie wytrzymam ..moze niektorzy z Was nie wezma tego na powaznie ale ja juz naprawde chce ze soba skonczyc nienawidze siebie.. patrzac w lustro odczowam taki wstret do siebie ze mam ochote sie pociac ale w koncu dochodze do wniosku(gdyz juz sie cielam)ze najlepiej bedzie sie zabic szybko i najlepiej bezbolesnie ...blagalam Boga w modlitwie juz o to ale jak nie sluchal innych prosb to i tej nie... chociaz nie wiadomo co przyniesie jutro ..jednakze musze dodac ze mimo iz ma dusza odlaczy sie od tego ochydztwa to i tak wspomnienia zostana napewno a poza tym zbliza sie koniec swiata wiec i zmartwychwstanie ja juz tego nie wytrzymuje DOSC DOSC patrzac na to wszystko co mnie spotkalo zlego (sporadycznie bylo mi wzglednie dobrze) to ja nioe rozumiem zamierzen Boga wzgledem mnie ...czy chodzilo mu o to zeby stworzyc kogos dla pokazania komus ze moglo byc gorzej .....moglas byc mna naprawde nie mam pojecia nie umiem dziekowac Bogu za takie zycie jak moje ..takie zalosne nienawidze NIENAWIDZE sie nad soba uzalac ..choc niektorzy pewnie tak juz pomysleli ....ja nienawidze naprawde ale cholera ma dosc juz naprawde ..nigdy nie mialam zycia ..caly czas w domu sama czy ktos z Was tez tak ma / mial? jak wyglada Wasze zycie i?jak wygladalo Wasze zycie?

to sie zdecyduj i porozmawiaj albo z ksiedzem albo z psychiatra

przejdzie jak ręką odjął

rozmawialam i zty i z tym ..bralam nawet leki przez 3 pieprzone lata i nic nie zmienily CALKOWICIE nic bralam wszystkie mozliwe jak rzekl moj lekarz

z egzorcysta tez gadalam ale nie umialam sie przed nim otworzyc kompletnie nic mu o sobie nie powiedzialam i w koncu wyslal mnie do psychiatry a psychiatra nic mi nie pomogl NIGDY nooooo ten egzorcysta wogole byl do bani nie polubilam go jakis taki dziwny byl ..chociaz moze to ja jestem po prostu dziwna ..juz nie wiem co mam robic ...sprobowac u innego egzorcysty

hej czy ktos tam jest??

badz mila dla ludzi, czytaj ksiazki i chodz na spacery

i że brałaś leki to był błąd. Ci lekarze z każdego zrobią czuba. Wysyłam Ci link, przejrzyj... na oczy też http://www.schizofrenicy.info/cms/index.php

no i mozna tak sobie pisac i nic i nikt

tak jestem mila nawet bardzo i wychodze czasem na spacery i co to mie daje NIc

to jeszcze zostaly ksiazki

nie moge skupic uwagi przeczytam strone dwie i na tym end tak mam ze wszystkim chcialabym zaglebic sie w jaiejs ksiazce.. innej rzeczywistosci ale nerw mnie bierze kiedy czytam nie daje mi to przyjemnosci

znam to

kochanie smierc nie jest wyjsciem wiem co mowie. Dam Ci rade mimo ze inni mnie wysmieja. Po pierwsze SPOWIEDZ I KOMUNIA DODA CI SILY po drugie Rozaniec w lapke i sie modl nawet na palcach jak odmawiac znajdziesz na necie. Po 3 JESTES PIEKNA! i pamietaj nie rob sobie krzywdy. Bede sie za Ciebie modlil, uda sie.

Po prostu autorka szuka chłopa, już ją rozpracowałam. No kochanie faceci nie lubią "psycholek"

od pewnego czasu chodze do spowiedzi, przyjmuje Cialo Jezusa i sie modle ale to mi nie przynosi ulgi ...moze jest inaczej ale nie moge powiedziec ze jest lepiej

Cierpniętnico a który poseł z PO ci płaci?

sendmesms zly nik chyba wymyslilam ale to tak pod wplywem chwili i nie szukam( nie tu) teraz nie wiem co robic ...szukam przyjaciol

Dobra, kup sobie odpowiednią broń i strzel se w łeb. to moja rada. pa

czy jest ktos kto ma podobnie ??

naprawde nie ma nikogo??

Bardzo się pogubiłas, ale to nie znaczy, że jesteś opętana. Po prostu Twój zaburzony umysł nie nadąża za tym swiatem. To Tobie się wydaje, że z Tobą jest coś " nie tak". Z Tobą jest wszystko ok. Przestań się bać, to wszystko bierze się z Twoich lęków. Czytasz złe książki. :) pozdr.

tak nie tylko Ty masz taki problem. Nie jestes sama kochanie Bog jest z Toba napisz do mnie na maila kukakukakuk(maupaa)gmail(kropka)com

czy uwazacie ze to choroba ??nie moge przestac myslec o tym ..czuc wewnetrznego gniewu i ten bol a do tego pustka ..nie mam sl pisac juz o tym to jest takie kompletnie idiotyczne a ja sobie z tym nie radze

Czy masz jakieś zajęcie? Pracę, naukę, znajomych, hobby?

Napisałaś że życie Cię doświadczyło. Co złego Cię spotkało ? Jako ateista, nie wierzę, że Bóg Ci pomoże. Ale myślę, że Ty sama z pomocą innych - możesz. Za co nienawidzisz Siebie ?

zmienilo sie cos? mozna prosic o namiary kolezanki?