Czy dla facetów są to atrakcyjne kobiety ?

Jakie są kobiety pracujące w bankach i obsługujące klientów? Czy podobają się facetom? Czy faceci uważają, że kobiety te, są od nich mądrzejsze? Czy ich kręcą?

w bankach nie koniecznie ale w recepcjach prywatnych przychodni lekarskich to faktycznie są zatrudniane laseczki

A jak uważają inne kobiety/faceci?

Kręcą mnie PIĘKNE kobiety a nie wykonujące konkretny zawód

Jaka kobieta jest wg ciebie piękna? Możesz opisać?

A kręcą ich małe i pulchne z dużą ilością ciałka?

nie. opasłym świniom mówimy NIE!

Ja pracuje w banku i jako jedyna jestem w wieku

piękna czyli atrakcyjna, to jest raczej indywidualna sprawa dla każdego faceta, faceci nie są tacy sami, każdemu podoba się coś innego

Ja pracuje w banku i jako jedyna jestem w wieku

Nie wiem czemu nie wyswietla sie moj caly wpis. moze tym razem. Jako jedyna w moim banku jestem ponizej 30. reszta to kobiety w wieku 45 i wiecej lat, nie zauwazylam zeby byly jakos szczegolnie adorowane, chyba ze przez facetow w wieku kryzusu

nie mogę pisać zalogowana... ...w wieku 50+ a faceci leca na moje wyłupiaste oczy :)

aniele ciemności sądżąc po zdjęciu jesteś brzydka niestety

To nie moje oko tylko oczko mojej chrzesnicy... Kolejna inteigentna istotka na tym forum...

Anioł ciemności - A Ty jesteś adorowana przez facetów?

aniele ciemnoty ja otóz inteligęncją nie grzeszę ale urodą napewno :-)

jak chca kozystniejsze warunki, albo tansze oprecentowanie to kazdy bajeruje... Nawet kobiety sopia komplementy typu " ale ma Pani ladny pierscione itp", albo " o jakie sliczne wlosy, to naturalne..." ble ble ble jak ktos cos chce to adoruje

*korzystniejsze - sory, literowka

literówka yhm kolejne intelgetne stworzonko....

Na pewno adoruja klienci instytucjonalni - szpanuja co to oni nie maja i zapraszaja na kawe... albo przynosza kwiaty w zamian za przyspieszenie jakiejs sprawy.... Mnie ciagle adoruje kierownik bezinteresownie, ale ma zone, wiec takimi ja sie nie interesuje....

Olewajac zlosliwe komentarze i zlosliwosci innych powiem szczerze, ze powazna praca z ludzmi, odpowiedzialna, wymagajaca wyksztalcenia i ogolnego obycia jest wyzwaniem dla mlodej kobiety w strefach poczucia wlasnej wartosci. Na pewno trzeba byc silnym czlowiekiem , bo oprócz ludzi milych, adorujacych sa tez wkurzeni, ktorzy potrafia tak nagadac i dokuczyc, ze az swieczki staja w oczach. teraz juz jestem odporniejsza, bardziej opanowana, staram sie zawsze nienagannie wygladac, byc mila i uprzejma, ale ni jak sasiadka z bloku

Właśnie o coś takiego mi chodzi. Adorują w pracy, ale co myślą naprawdę. Czy takie kobiety im się podobają, czy wydają im się za mądre. Jak wiadomo faceci nie lubią kiedy kobieta jest mądrzejsza od nich samych.

pomijając złośliwości aniołka ciemności to masz typową mentalność sąsiadki z bloku i to takiego co stojii na końcu wsi

azerfazer. o Jezu czlowieku... Co Cie ugryzlo..... Czy Twoje zycie jest naprawde az tak nudne zeby zajmowac sie dogryzaniem innym? Na mnie to nie dziala... Pracujac w banku juz nie takich rzeczy sie nasluchalam.....

gratuluję iżyczę dalszych sukcesów widzisz co nuda potrafi zrobić ...

Jak się zmienić????? powiem Ci tak... Jezeli chodzi o sfere uczyc i kontaktow miedzuludzkich to nie wierzylabym w jakies powazne zwiazki, prawdziwe zainteresowanie czy szczerą adoracje.... W tej pracy licza sie wyniki i kasa... Kiedys mialam przelozonego w ktorym prawie sie zakochalam... Probowalam mu imponowac pracujac ponad sily, osiagajac super wyniki itp. Palnat sie cieszyl ze ma profity z mojej pracy, a ja wreszcie przejzalam na oczy....

Jezeli chodzi np. o klientow, to zalezy jaki sie trafi facet. Niektorym imponuja niezalezne kobiety, z dobra praca i wysokimi zarobkami., odkowo majace jakies tam znajomosci. nie wiem ale chyba facet wolaby miec dziewczyne pracujaca w banku czy jakiejs innej powaznej instytucji, madra, zarabiajaca na swoje utrzymanie i wydatki, na pewno wyksztalcona, bo nie ma mozliwosci zeby osoba np. po samej matzurze pracowala w takim zawodzie, niz dziewczyne wykladajca towar w supermarkeci... no to jest moje osobiste zdanie i nie chodzi mi o to ze te pierwsze sa atrakcyjnijsz tylko o sam fakt ze tak jest. jakby dwie ladne blizniaczki staly przed facetem, facet ich nie zna, wie tylko ze jedna pracuje np. w Biedronce, a druga np. w banku to ktora by wybral

A więc są to atrakcyjne kobiety, tylko ciekawi mnie jeszcze co faktycznie sądzą faceci. Myślę że faceci pewniejsi siebie wybrali by kobiety pracujące w banku.

trzeba miec soz garem nie tak zeby dawac zdjecie oka chrzesnicy w stopce, ciekawe czy ona o tym wie? posralo cie idiotko, kto ci dal prace w banku?

coś z garem nie tak*