Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kijkaaaaa

Ile miesięcznie macie kasy?

Polecane posty

Gość kijkaaaaa

Ile miesięcznie macie kasy ? chodzi mi ile wydajecie na rachunki życie przyjemności i ile zarabiacie wspólnie ? czy coś odkładacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijkaaaaa
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajkaaa
sredni dochod razem to ok 8000-14000 jest roznie bo jedno na etacie a drugie firma, fakt nie zyjemy oszczednie alke ni cholery nic nie moge odlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia ile w sumie zarabiamy... a zawsze mnie korci to podliczyć, tylko nigdy nie mam takiej potrzeb i nie podliczam :( Ile wydajemy ? Ok 1000 zł na zakupy takie konieczne, typu jedzenie. Na resztę też nie wiem. Aż wstyd, trzeba zacząć liczyć tak z ciekawości.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jestem sama i...
Zarabiam miesięcznie 3,5 tys, mam 29 lat i na wszystko ładnie starcza, na wczasy za granicą co roku też. ;) Chodzę ze znajomymi czasem do restauracji, kina na to trochę pójdzie. Rachunki, jedzenia to chyba tak jak każdy. Kupuję tyle ile zjem - niedużo. Kupuję też ubrania. Miesięcznie odkładam ok. 1000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opłat dużych nie mamy, jedynie internet 60 zł i ok 300 zł prąd co dwa miesiące. Reszta typu woda, telefon to jakieś tam grosze. Mieszkamy w swoim domu, więc czynsz odpada. Co miesiąc opłacamy sobie fundusze emerytalne i dziecku wpłacamy na konto określona kwotę. Chodzimy ok 3-4 razy w miesiącu do restauracji. Kupujemy to co potrzebujemy. Co miesiąc potrafimy też pewną sumę odłożyć. Może w tym miesiącu podliczę ile zarabiamy oboje z ciekawości......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijkaaaaa
o.k a jest tutaj ktoś kto np. pracuje w sklepie za 1500zł a mąz jako mechanik 2000zł i za to trzeba opłacic rachunki itd.... bo widze ze tylko bogaci się wypowadają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makulatryura
mamy z mezem w sumie 6000zl miesiecznie... Nie oszczedzamy, stac nas na jedzenie i inne produkty do domu, ubrania i przyjemnosci (wakacje czy wypady np do restauracji) ale tez nie mozemy nigdy oszczedzic. Jak kilka dni przed wypłatą zostanie nam kilkaset złotych i pełna lodówka to wiemy, ze wystarczy wiec kupujemy jakieś głupoty, ostatnio basen do ogrodu za 700zl, nie wiem po co skoro oprócz jednego dnia w tygodniu caly czas pracujemy i nie mamy czasu wylegiwac sie w basenie, pogoda też do bani ale mimo tego go kupilismy :o I tak jest co miesiąc, jak zostanie jakaś kasa to wydajemy na niepotrzebne bzdety zamiast odkładać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makulatryura
kiedys tez pracowalam za 1000zl, maz za 2000zl i jakos sie zylo, wystarczalo na wszystko z tym ze nie na jakies drogie kosmetyki czy inne bzdety. Poza tym juz mieszkalismy w swoim domu wiec odpadaly jakies koszta typu wynajem mieszkania czy splata kredytu. Duzo tez od tego zalezy bo mozna zarabiac 10 tys a miec do splaty pelno kredytow i na zycie zostaje 1000 lub 2000 wiec to juz zalezy od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rshgzsdc
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mężem mamy do dyspozycji ok 5 tys miesięcznie, 2 dzieci liczę że na wyprawkę muszę przeznaczyć ok 2 tys plus szkoła językowa córki 950zł semestr, zapewne dojdą korepetycje z matematryki w ub roku 120 zł na tydzień 3h, mimo tego uaje sie oszczędzić, wyjechać na zagraniczne wakacje, spędzić kilka dni w polskich górach, mieszkamy w domu, dom ogród dzieci to studnia bez dna, w tym roku szkolnym syn idzie do 1 komuni św, córka ma maturę, i wycieczka do lwowa we wrzesniu corki się szykuje, czuje ze oszczedności mocno stopnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkam sama i zarabiam
2150 zł. Comiesięczne opaty to woda, światło na klatce, wywóz śmieci, prąd - około 200 zł. Szkoła 400 zł. Bilet 100 zł, internet 60zł, obiady u rodziców jakieś 250 zł. Do tego opał na zimę etc. Biedy nie mam, od 1 do 1 starcza, niewiele się odłoży, to fakt, ale na jedzenie, czasem jakieś wyjście na lody wystarcza, około 300 zł odłożę. Od czasu do czasu jakaś fanaberia typu dobry podkład, odjazdową pościel albo firankę, jeśli nie ma innych wydatków, jak np. dentysta. Ogólnie nie jest źle. Radzę sobie całkiem przyzwoicie, choć nie powiem, że cieszyłabym się z podwyżki, na którą jednak nie mam co liczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazazaazazjfhfjdfh
w granicach 2550-2650 euro,nie oszczedzalam ale od wrzesnia chce troche kaski zaoszczedzic, na rachunki i kredyty, jedzenie, ubrania idzie duzo,na czysto zostaje 800 do 1000 euro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milomoko
Ja mamok 1800 miesiecznie, z tego odkładam 200 na kredyt (którego jescze nie spłacam),38 Polsat Cyfrowy i 80 zł telefon, z którego nie korzystm, bo mam 2 słuzbowe..opłaty idą z kasy, którą przynosi mąż - sama jestem ciekawa ile to jest..ale mam pojecia ile, nawet w przybliżeniu..Mąz ma własna firmę, nie wypłaca sobie konkretnej kwoty tylko bierze jak potrzebuje. Na miescie jemy jakieś 3 razy w tygodniu, czynszu nie płacimy bo mieszkamy w swojej kamienicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×