Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość urszula ula ulka

Czy ktoras z was zwiazalaby sie z facetem bez studiow?

Polecane posty

ja się nawet związałam z takim! a co najlepsze on wie więcej niż niejeden znajomy ze studiów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ludzie na studiach zapoznają się co najwyżej z rodzajami alkoholi i skutkami ich spożywania, ew. z seksem grupowym w akademiku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten topik tylko wskazuje...
Jaki typ ludzi tutaj przesiaduje. Większość to głąby, którym się wydaje, że są mądrzy, honorowi i inteligentni.. bo nie studiowali... :D To tylko tutaj możliwe... A jak ludzie oceniani są w realu chyba każdy wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten topik tylko wskazuje...
Niedługo zaczną się chwalić, że w ogóle nie uczyli się w podstawówce, bo szkoda czasu i ich inteligencji na naukę pisania choćby... dlatego tutaj walą takie byki... ale są cool.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ten topik tylko wskazuje..." Tu nikt nie neguje... mam nadzieję, że nikt, iż po studiach jest więcej inteligentnych niż ludzi studiów niemających. To jest oczywiste. Natomiast bywają sytuacje gdzie osoba z mgr to łom, a z wykształceniem średnim jest bardzo inteligentna ale np. warunki nie pozwoliły na studiowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten topik tylko wskazuje...
A jeszcze dopiszcie, że w ogóle to cała inteligencja jest po szkole specjalnej. Bo nawet sama nazwa sugeruje, że to szkoła dla specjalnie i wybitnie inteligentnych i uzdolnionych. Wmawiajcie sobie do woli... To nie ma znaczenia w realnym świecie.. :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten topik tylko wskazuje...
Wyjątki to tylko wyjątki.. a mnie szkoda czasu, na weryfikację inteligencji np. kopacza rowów. A prawda taka, że kobieta jak chce to w każdym jełopie odkryje geniusza. :D Kobiety już tak mają.. Znam taką jedną nawet.. Była zachwycona swoim chłopem, a on OMG! Obok inteligentnego chyba nawet nigdy nie stał. Jego rozrywką było np. pierdzenie jej w twarz. Po prostu łapał ją, rzucał na łóżko i siadał na twarzy.. :O Nie wolno jej było przytyć ani grama - a pewnie miała ok. 38 kg przy 170 cm. Sam miał pewnie koło 100 kg. Wg niej inteligentniejszego nie ma na ziemi. :O Tak oceniają kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wyjątki to tylko wyjątki.. a mnie szkoda czasu, na weryfikację inteligencji np. kopacza rowów. " No nie powiem, że nie masz racji... sam jestem po studiach i nie chce mi się weryfikować czy kucharka lub kelnerka jest inteligentna czy głupia (z całym szacunkiem dla kelnerek i kucharek). Formalne wykształcenie to pewien odsiew, który czasem, jak każdy system, ma błędy i niedociągnięcia. "A prawda taka, że kobieta jak chce to w każdym jełopie odkryje geniusza. Kobiety już tak mają.. " Wydaje mi się, że obie płci tak mają. "Jego rozrywką było np. pierdzenie jej w twarz. Po prostu łapał ją, rzucał na łóżko i siadał na twarzy.. " Mocne :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten topik tylko wskazuje...
O to właśnie chodzi, że ja akurat też nie muszę na siłę doszukiwać się jakichś iskier inteligencji np. w każdym napotkanym menelu pod budką z piwem. A oni jak każdy wie, są niezwykle inteligentni nikt tak nie zna się na polityce jak oni i w ogóle znają się na wszystkim. Nie wiem dlaczego, ale przypomina mi się też zaraz dziewczyna która spotkała się z facetem poznanym na czacie ... I na spotkaniu dowiedziała się, że pasją i celem życia tego super inteligenta jest roznoszenie pizzy.. :D (ona pisała tutaj o tym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten topik tylko wskazuje...
Dlatego też wątpię w te zdobycze inteligenckie tutaj piszących... mimo braku wykształcenia... Dziwne byłoby, gdyby były świadome braku inteligencji własnego faceta.. :D Najczęściej też mylnie "widzą" własną inteligencję... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten topik tylko wskazuje...
Wszystkich wypowiedzi nie czytałam, ale pierwsza jest do przyjęcia. Przecież ma prawo do oceny subiektywnej. Każdy z nas ma jakieś "upodobania". Ja np. wolę brunetów niż blondynów. Czy to jest idiotyczne? Może i tak, ale tak mam i już... Nie ma powodu, abym zmuszała się do blondyna, skoro on mi się nie podoba. I jakby nie udawać, każdy z nas ma jakieś upodobania, choćby nie wiem jak się zastrzegał. Ja także jak autorka nie wyobrażam sobie faceta bez wykształcenia. Przynajmniej dzisiaj. Wiadomo jako nastolatka miałam inne "wymagania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Ale pieprzycie. Ukonczenie studiow nie dowodzi ani wybitnej inteligencji ani szerokich horyzontow. Wystarczy konsekwencja, pracowitosc i inteligencja na przyzwoitym poziomie. Ja osobiscie nie mam problemow z weryfikacja inteligencji kelnerki czy kopacza rowow - z reguly wystarczy 5 minut rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Poza tym znam sporo osob po studiach, ktore nie dorownuja mi inteligencja. Znam tez ludzi inteligentnych, oczytanych, z bogatym slownictwem itp, z ktorymi nie mam ochoty przebywac dluzej niz 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmundrzejszy
hahahah a prezydent Brazylii ukończył tylko 3 klasy szkoły podstawowej a wszystkie głowy państw chcą się z nim spotykać - taki inteligentny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmundrzejszy
takie inteligenty po harwardach czy innych oxfordach zabiegają o kilka minut rozmów z nieukiem po 3 klasach, palanty po studiach - niech urszulke ktoś porządnie zerżnie to i rozumu nabierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr B
ja jestem po studiach i wcale nie czuję się lepsza, wydaje mi się że wykształcenie nie zawsze idzie w parze z poziomem jaki się reprezentuja swoja osoba, znam osoby wysoko wykształcone,na stanowiskach, z pozycją ale wierzcie mi jako zwykłe "ludziki" nic sobą nie reprezentuja,gburowaci,zbyt pewni siebie,zero klasy i kultury osobistej znam tez osoby bez studiów, są mądrymi i subtelnymi osobami, mają wyczucie,klasę i wcale nie mozna po nich poznac ze są bez wykształcenia mój partner nie ma studiów, jest po zawodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tłumaczem po filologii
obcej. Znam ludzi, którzy, są po studiach, ale o niczym innym nie można z nimi pogadać, tylko o swoich studiach, są monotematyczni. Nie mają szerokiej wiedzy, znają się tylko na jednym temacie, mają wiedzę wkutą, a rzadko kiedy użytkową, używaną w praktyce. Nie lubię z nimi przebywać, bo wyczuwam, że czują się lepsi od innych, pyszni, a to pokazuje właśnie wąskie horyzonty. Człowiek, który jest naprawdę otwarty i oświecony, zna przede wszystkim prawdę o sobie i swoich ograniczeniach, słabych stronach i niewiedzy. To sprawia, że nie jest pyszny i nie uważa się za wyznacznika prawdy o innych. Paniał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjjjjjj5648
a co myslicie o chłopaku bez matury albo dziewczynie po zawódówce? albo takiej która nie może skończyc zawodówki i idzie zaocznie cos tam się uczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolletta31
Nie mogę się z Tobą zgodzić autorko. Przez 5 lat byłam zamężna.Mój mąż. Człowiek po prestiżowych studiach,elokwentny, świetny w swojej dziedzinie.Był i jest totalnym dzieciakiem, nie sposób było się z nim dogadać. Pantofarz rodziny i kolegów.Sama też uzyskałam tytuł mgr w 2005 roku. Gdy w naszym zwiążku się psuło(wyszłam za mąż w trakcie studiów,byłam młoda) odeszłam do cudownego mężczyzny, który jest...barmanem. Świetnym w swojej dziedzinie, jest dla mnie mega pociągający, traktuje mnie jak księżniczkę, mimo,że jesteśmy związkiem długoletnim.Liczy się dojrzałość emocjonalna. Fakt,że mój facet musi być zaradny.Nie byłabym z nieudacznikiem.(Nie mówię, o kryzysach,gdy nagle traci prace).Wiem,że mój MŻ szukałby następnej.Studia nie są wyznacznikiem wartości człowieka, a Ty jesteś próżna. Uważasz tych bez studiów za gorszych,a naprawdę życie jest przewrotne i Tobie moze się noga podwinąć. Bądź co bądź Twoj kierunek nie jest unikalny, przyszłościowy i nie widzę dla Ciebie(w zawodzie)świetlanej przyszłości zawodowej. A jak potem zaczniesz robić masę kursów,by pracować jako barmanka,kelnerka,kucharka etc. to mam nadzieje,że spotkasz tak samo zadufaną osobę jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac sie chce zwyczajnie
fakt studia daja wiele mozliwosci ale niestety niekazdy jest geniuszem, moja kolezanka po studiach zawsze twierdzila ze na studia niekazdy zasluguje, ze musi byc wysokiej kultury zeby mogl studiowac, sama udaje dame, popisuje sie slownictwem jak profesor z uczelni, zachwyca sie profesorem bo czlowiek wyksztalcony, kulturalny( a nie zna jego rodziny) kolezanki maz tez wwyksztalcony itp....a jej maz z ktorym jest 17 lat i ktory ja utrzymuje caly czas zrobil jej sie nudny, niewyksztalcony, i ze ja zniszczyl psychicznie hahaha bo mąż powinien byc inny, sama zarabia 1000zl pracuje dopiero od niedawna, meza juz nie kocha bo nieuk ale niestety go niezostawi bo sie sama nie utrzyma...to dopiero filozofia...na miejscu jej meza wypierdolilabym ja z domu to prawda teraz magistra moze miec kazdy, ale sama wiem jacy sa studenci, jest duzo ludzi na roku, wiekszosci niechce sie uczyc nawet do egzaminow a co dopiero poglebiania wiedzy ponad norme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w życiu ciula bez matury
a w życiu takiego tępaka co ma maturę ledwo zdaną albo wcale :O dobrze ,że poruszacie takie tematy ,od kobiet wymaga się nie wiadomo czego , ale panowie podniosą wrzask ,że kobieta po studiach nie chce jakiegoś ciecia z maturą maksymalnie albo po zawodówce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smiac sie chce zwyczajnie
ty się natomiast naucz poprawnie języka polskiego i dowiedz się od czego jest klawisz alt(najlepiej prawy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdhg
Teraz każdy może skończyć studia, wystarczy zapisać się na politologię, kulturoznastwo, pedagogikę, socjologię, turystykę i tym podobne kierunki typu geografia czy nauki polityczne czy europeistyka. Jeżeli ktoś skończy trudny kierunek na dobrej uczelni, taki jak medycyna, prawo czy kieurnki na Politechnice, to okej. Ale najczęściej o "wyższym wykształceniu" lubią mówić ludzie, którzy skończyli jakiś badziew. A potem jeszcze mają pretensje, że brak dla nich pracy. A jaka może być dla nich praca, jak oni nic nie potrafią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktor

Studia się przydają, ale też zależy w jakich zawodach. Ja mimo tego, że skończyłem dobrą uczelnię dalej chce się uczyć. Często chodzę na kursy do WSEIT i zdobywam nowe umiejętności, dzięki czemu jestem bardziej atrakcyjny na rynku pracy. Po jednej rozmowie przyjęli mnie do pracy i powiedzieli, że wybrali mnie z powodu ukończenia wielu dodatkowy szkoleń. Polecam właśnie szkołę WSEIT, bo szkolenia nie są ogromnie drogie a osoby tam pracujące to bardzo inteligentne osoby z fajnym wykształceniem. Ostatni kurs, jaki miałem to z Flossing'u w sporcie i już nie mogę doczekać się na kolejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Komputer Jej Ekscelencji

WSEiT?

Wyższa Szkoła Ego i Trombocytologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....

Ja nie mam studiów a moja znajoma z która randkuje ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×