Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blanka1100

Kobiece odpowiedniki maminsynków i męskie odpowiedniki starych panien

Polecane posty

Gość blanka1100
Miało być zwiąŻe się. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony każdy chce mierzyć wyżej. Tak w zawodzie jak i w związkach. Więc rolnik może mieć problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiiiia
Swiaty moze sie i spotkaja. Tyle ze nie beda do siebie pasowaly. Mozemy zaczac od rolnikow: Co jest takiego nieatrakcyjnego w rolnikach albo bardziej atrakcyjnego w innych grupach? Jakie warunki musialyby byc spelnione abys sie zwiazala z rolnikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z całym szacunkiem - żebym związała się z rolnikiem, musiałby nie być rolnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajowy temat , oczywiście
każda singielka to żona tego i owego(znanego aktora) ,która po rozwodzie nagle odkryła kurs lepienia garnków somalii i się rozwija.A większość singli siedzi w domciu , bo brakuje pieniędzy na pasje wymagające hajsu , rozrywką dla niektórych jest przypadkowe bzykanie i oglądanie na mtv les kocha les , albo ekipy z new jersey.Panowie wypijają entą tatrę za 2 zeta i pod drzewkiem dyskutują , o tym ,że nie ma pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Ja chciałabym wiedzieć co myśli o swoim życiu, tak całkiem szczerze, taki rolnik. Czy jest pogodzony ze swoimi marnymi szansami? Czy jego jedyną szansą jest "Jadźka z wioski obok" poznana na "potańcówce w remizie"? Chciałabym wiedzieć jak z samotnością radzi sobie fryzjerka, która nie zagłusza pustki nauką arabskiego i skokami ze spadochronem? O tym nie przeczytam nigdzie. Wielka szkoda, bo mogłoby być ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Proste jak drut. Życie na roli jest ciężkie, a każdy chce żyć wygodnie i mierzyć wyżej, jak tu już zostało napisane. Dziewczyny ambitniejsze wyjeżdżają do miasta i rolnicy zostają na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajowy temat , oczywiście
blanka sama ze soba piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już nawet nie o wygodę chodzi...rolnik by mnie po prostu nudził swoim życiem codziennym. Mimo wszystko nasza egzystencja w dużej mierze kręci się wokół pracy...praca rolnika jest wyjątkowo absorbująca, a ja mam ją centralnie gdzieś. Padłam bym z nudów i popełniła zbrodnię z frustracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiiiia
Nie takie do konca proste jak drut. Dlaczego w takim razie rolnicy tez nie pojda za przykladem dziewczyn , nie rzuca roli i nie wyjada do miasta? Cos tu zgrzyta w tej teorii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
A córeczki tatusiów? Całe życie ktoś się nimi opiekuje, za nie myśli, je utrzymuje, spełnia życzenia, ale czy taka dziewczyna posiada własną tożsamość? Najłatwiej uwiesić się na rodzicach, a potem na partnerze i tak stuka 40-stka a córeczka nie przepracowała ani jednego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepracować to może i przepracowała, ale widziałaś kiedyś córeczkę-tatusia z ambicjami albo zadowoloną ze swojej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Dziewczyny zawsze były bardziej ambitne, może "miejskie życie" jest z gruntu bardziej atrakcyjne dla kobiet? Ma taka do wyboru: być ekspedientką w dużym mieście albo hodować świnie i wybierać kandydata na męża wśród bywalców tancbudy z disco polo typu "Nokaut" albo innej "Venus" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiiiia
Coreczki tatusiow nie potrafia i nie chca brac za nic odpowiedzialnosci. Jesli trafia na partnera typu "kogucik" to taki zwiazek moze byc calkiem udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
A co to znaczy "Kogucik"? Ja znam faceta, który twierdzi, że jego "X" nie pójdzie do pracy, bo musi robić to co lubi. Gdybym ja myślała w takich kategoriach to nie przepracowałabym ani jednego dnia. Tatuś kupi mieszkanie, mężuś przyniesie pensję do domu, a ja urodzę dziecko i jestem zwolniona w związku z tym z innych aktywności życiowych, otoczenie nie wymaga ode mnie ambicji "bo przecież ona ma dziecko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiiiiia
Kogucik to facet, ktory jest bardzo podatny za zachwycanie sie nim, chwalenie go, podziwianie i inne bajery na slodka idiotke. Wbrew pozorom zdecydowana wiekszosc facetow jest taka. Roznica polega tylko na tym w jakim zakresie i jaka intensywnosc bajeru lykna jak przyslowiowe pelikany. Ale przy odpowiednio dobranej dawce i smaku lykna wszystko co im sie poda. Efekt murowany. Sprobuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Czasami sobie myślę, że to ja jestem frajerką, a nie te córeczki tatusiów i żony swoich mężów. One mają wszystko podane na tacy. Ja "świątek i piątek", a one mają puste CV, ale za to męża który je utrzymuje i tatusia który kupi chatę i samochodzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiiiiia
Ja juz dawno temu zaczelam miec takie przemyslenia i juz dawno temu wyciagnelam wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
One będą miały emeryturę po mężu, a ja nie będę miała wcale lub marne grosze. MIODZIO ; ))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiiiiia
I kto powiedzial , ze to sa glupie kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko co się z nimi stanie jak mąż zginie/umrze mając 40 lat ?? myślisz że łatwo im będzie zacząć pracę od nowa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Znam kilka takich przypadków kiedy taka kobieta po latach zalicza wielki życiowy ZONK. To są wielkie rodzinne dramaty. Jest jednak wiele przypadków, że żyją takie sobie całymi latami, a ich jedyna troska to podlewanie kwiatów w dużym ogrodzie i wybór koloru firanek do salonu. Będą ci jeszcze nawijać jak to one "się rozwijają" chodząc na kurs tegotamtegoiowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiiiiia
A ilu mezow umiera majac lat 40 ? A co sie stanie z samotna kobieta jak /odpukac/ zostanie kaleka po wypadku w wieku lat 35?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Muszę się na dziś pożegnać jako że, w przeciwieństwie do żon swoich mężów i córeczek tatusiów, pracuję także w weekendy i muszę wcześniej wstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coreczka tatusia lat 31
nie potrafie znalezc pracy ani meza, brak mi smialosci i pewnosci siebie. moje zycie doprowadza mnie do depresji - jakies rady dla mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiiiiia
Kolorowych. I przemysl to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiiiiia
Coreczka - chorobliwa niesmialosc to nie na tym stoisku. Polecam przejrzec inne topiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka1100
Muszę harowac jak wół i zazdroszczę innym. Buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×