Pasierbica niszczy życie mojego syna!!!

Pasierbica niszczy życie mojego syna!!! Jedna z moich pasierbic o mało zniszczyła życie mojego syna. Syn mój ma 19 lat, najmłodsza pasierbica ma 23 lata i prawie ośmieszyła przed ludźmi mojego syna. Powiedziała mojemu mężowi że mój syn próbował ją zgwałcić. A dwa dni temu usłyszałam jak ta najmłodsza gówniara razem ze swoja siostrą, bratem, drugim bratem i bratową śmiali się z mojego syna że tak go poniżyli. I to mnie najbardziej przeraziło bo pasierbica która wrobiła w to mojego syna sama jest matką 5letniego syna i jestem ciekawa co by było gdyby jej dziecko coś takiego kiedyś spotkał że jakaś wywłoka próbowalaby go wrobic w gwałt. To samo pasierb i jego żona, mają dwójke dzieci a jeszcze wspierali w tym siostrę. Mój syn teraz wyprowadził się do moich rodziców a mąż dalej wierzy tym swoim dzieciom co robic w takiej sytuacji?

walkowalismy na form ten temat dokladnie w takiej samej formie. Wymyśl coś lepszego bo to nudne.

Ooo żal.... do koscioła chodza stare dziady i wiesniaki oporowe... niewiem co trzeba miec w dupie nayebane zeby tam chodzic... ja nawet w swieta nie chodze z zadnymi palmami czy koszyczkami... nie wczuwam sie w te farmazony... wg mnie chodza tam tylko zacofani ludzie prostacy z 19 wieku i wczesniej.... nie wierze w te farmazony ze jakies zmartwychwstanie ze jakis "buk" jest bo niema nic takiego... a jak czlowiek umiera to idzie do piachu a nie do nieba czy piekła...

a wysyłanie tam dziecka wbrew jego woli czy do kosciola czy na religie to tez bez sensu... starzy chca wierzyc ?? niech se wierza ale po co dzieciaka do tego zmuszaja zeby farmazony łykał jak pelikan . kosciol jest niemodny ;] zreszta zobaczcie co sie dzialo w WWA na krakowskim przedmiesciu jak dziady o krzyz walczyły ahahahah ja załuje ze tupolewem leciał tylko jeden z KACZYCH BRACI drugiego na pokladzie zabrakło no i tuska .

sam juz w podstawowce nie chodzilem na religie tzn bylem zapisany ale albo sie "zrywalem" albo specialnie przeszkadzałem i nie robilem nic tylko siedzialem... mam chrzest i komunie i to mi starcza... biezmowanie tez jakies tam keidys byl ale nie poszedelm na to ani razu... a do kosciola to ja zawsze chodzilem tylko na pogrzeby ;] chociaz mam sasiadow za sciana ktorzy co niedziela lataja cala rodzina do kosciola bo ojciec im tak karze... to jest chore ;] na szczescie u mnie w domu to sie tylko wczuwaja w swieta i ubeiranie choinki... co ja mam w dupie... nie wierze w te farmazony ani swiat nie obchodze... jak chca niech sie wczuwwaja ja mam wyjebane ale pojebane jest jak starzy dzieciakom kaza latac do kosciola itd na co to komu...

o fak pisze nie wtym temacie HAHAHAHAHAHA

Tak sie zbulwersowałaś że aż temat pomyliłeś :D Ale moj drogi w większość miejsc dzieci chodzą wbrew własnej woli:P Gdyby mialy chodzić tylko tam gdzie ich wola to by spedzialy zycie na placu zabaw, w kinie i w lodziarni :P Z dziećmi jest tak ze żeby wdrozyć je do życia w spoleczeństwie trzeba ich przymusić do pewnych rzeczy jak np pojdzie do lekarza, do szkoły, do stomatologa czy na zakupy do supermarketu. Żeby w jakiś sposób wdrożyć dziecko do życia w spolecznosci chrześcijańskiej trzeba je nieraz na silę zabrać do tego kościoła. Oczywiscie samo odbebnienie 40 minut w lawce nic nie da. Potem trzeba wyjasnić, porozmawiać. Taka rola rodzica.

ja zawsze robilem wszystko po swojemu i wbrew panujacym zasadom ;] nielubie sie podporzadkowywac nie pije alkoholu nie pale papierosow... wole zajarac zioła z fifki ;]

ja zawsze robilem wszystko po swojemu i wbrew panujacym zasadom ;] nielubie sie podporzadkowywac nie pije alkoholu nie pale papierosow... wole zajarac zioła z fifki ;]

nie wiem, np w warszaiwe odwołali dzisiaj, w tarnowie czekają a w toruniu to już nie wiem. Chyba można założyć, że do ziemniaków będzie najlepsza mizeria pod waruniekm, że nie ma mielonych. Zreszta co za różnica czy na zielono czy brązowo - byleby się mieniło