Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam juz nic pustka nadziei

nie mam juz nic pustka nadziei

Polecane posty

Gość nie mam juz nic pustka nadziei

mieszkam razem z mama w mieszkanu spoldzielcz. lokatorskim od 20 lat, ja mam 30. mama nagle bardzo ciezko zachorowala, obecnie nie mozna sie z nia juz dogadac by cos zalatwic, podpytac wazne sprawy... zrezygnowalam z pracy by opiekowac sie mam i byc przy niej (pracowalam w innym miescie i tam tez wynajmowalam pokoj). mam starsza siostre ktora ma dwojke dzieci i meza. oboje pracuja od slubu mieszkaja na swoim, a od 3 lat maja swoj wlasny duzy dom. ja nie mam nic. jak jeszcze rozmawialam z mama jak byla w stanie, to mowila zeby mieszkanie bylo moje aby przepisac na mnie jak jej by sie cos stalo. ja i mama jestesmy tu zameldowane. ja niewykorzystalam nawet ksiazeczki mieszk. moja siostra tak, jest na swoim od 16 lat. ale mimo to siostra chce abysmy na polowe je wykupili a potem jak je sprzedam to na polowe z nia podziele sie kasa. a nie chce zeby jeszcze jak mama jest z nami -przepisac na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz nic pustka nadziei
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz nic pustka nadziei
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×