Uczen ktorego bylam wychowczynia nazwal mnie smieciem!

u nie pluje ani nie bije! Ja bym powiedziała takiemu gnojowi/gnojowie że jemu/jej należało się.

ja jeśli zrobię literówkę na forum ZAWSZE poprawiam, pani nauczycielka biologii (o zgrozo) ma to gdzieś. Nie umiała dotrzeć do ucznia w szkole a teraz się nad nim użalać chciała? A PO CHOLERĘ? PRZETRWAŁ GIMNAZJUM PRZETRWA WSZYSTKO.

"jeśli taka sytuacja miałaby kiedykolwiek miejsce, to znaczy, że ów nauczyciel popełnił sporo błędów wychowawczych a uczeń powinien skończyć szkolę specjalną." Być może, nie wiemy co to za uczeń, może miał robione jakieś badania i jednak nie wysłano go do takiej szkoły. Ja poza tym nigdzie nie napisałem, że wypowiadająca się tutaj nauczycielka jest idealna. Rzecz po prostu w tym, że takie chamstwo ze strony byłego ucznia jest niedopuszczalne. "gdzie niekomunikatywny profesorek znajdzie pracę ?" Komunikatywni to może oni i są (choć to też różnie bywa), po prostu robią sporo błędów podczas swoich wypowiedzi.

soz - to były uczeń.

Ten uczen skonczyl szkole srednia a nie gimnazjum. To chyba go do czego zobowiazuje. Owszem, byl zaczepiany przez uczniow ale to jest niedopuszczalne zeby chlopak oplul kolege a tym bardziej kolezanke, czy bil kogos plecakiem po glowie. Teraz chcialam tylko sprawdzic jak mu sie uklada a on do mnie z czyms takim.

jakoś nie zauważyłam błędów tego rodzaju u ciebie, ta miernota pisać nie potrafi, dlatego się więcej nie wypowiada

życzę ci żeby twoje dzieci miały również takie problemy i jakaś suka zabraniała się im bronic.

lalunia, nie pisz więcej

no i sprawdziłaś- jak widzisz nic się nie zmienił. Mam nadzieję , że czegoś Cię to nauczyło.Miałaś swoje 5 minut w gimnazjum.

:D

Spoko spoko, jestem :), po prostu zajmuję się również innymi rzeczami, a nie tylko siedzeniem na kafe :P.

Swoją drogą ktoś mnie tu chyba nie lubi :P

Ej , pani nauczycielko, Twoja "pomoc" ograniczała się do donoszenia na niego dyrektorowi? A teraz jeszcze miałaś odwagę podejść do niego pytając , co tam u niego słychać? No, jeśli tak to jakoś mnie nie dziwi jego reakcja.

tamten sam był sobie winien!!! a zobacz ten temat tutaj --- http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4720633

Dlaczego nadinterpretujesz moje słowa niczym kobieta? Ja nigdzie nie napisałem, że jest on sobie winien. Napisałem, że jego zachowanie było chamskie i nic tego nie zmieni - było i koniec. Nawet jeżeli nauczycielka nie dawała sobie rady to i tak nie powinien do niej się tak odzywać, mógł ją po prostu spławić skoro jej nie lubi.

SOZ a może tak nauczycielka NIE POWINNA mu zadawać durnych pytań i zaczepiać? Może koleś chciałby zapomnieć o przeszłości? Ja tu raczej widzę biologicę co chciała być litościwa i współczująca( co za hipokryzja swoją drogą) a jej nie wyszło.Ma nauczkę.Jakby miała autorytet NIGDY by jej tak nie nazwał.Po co pytała? przecież tak naprawdę koleś jej wcale nie obchodził ani wcześniej ani teraz.

Zapytanie byłego ucznia co u niego słychać nie jest moim zdaniem durnym pytaniem. Może faktycznie jej nie wyszło, teraz ma nauczkę... nie zmienia to faktu, że chamstwa tolerować nie należy i za jego chamstwo odpowiada tylko i wyłącznie jedna osoba - on sam. Nie otoczenie, nie nauczycielka, nie rówieśnicy - tylko i wyłącznie on.

j.w