prosba mojej kolezanki na moim wesele- czy ona jest psychiczna?

Heheheh :D myślałam że to oczywiste że żartowałam :D poza tym nawet gdybym wyciągnęła połowę kasy z koperty to i tak zostałoby w niej dwa razy tyle co zwykły prezent A jeszcze cos :) gdyby koleżanka była tak chamowata jak pani młoda to waliłaby z płytą prosto do dj-a i młoda miałaby zdziwienie na twarzy że lecą smerfne hity :p

No właśnie :) oto chodzi "by WSPÓLNIE obchodzić radosne wydarzenie" a nie o to by skakać wokół jebnięten pani młodej, która uważa sie za pępek świata

u mnie żaden z gości nie wpadł na pomysł przyniesienia swojej muzyki.Ale prowadzący sam puścił kaczuszki i zaprosił wszystkie dzieci do środka i ja tańczyłam z mężem z nimi a reszta gości w kółeczku na zewnątrz.Mogły się jeszcze przyłączyć do "pociągu" i tyle.Miło to wspominam bo bardzo kocham moich bratanków i siostrzeńców i ciesze sie że mieli "swoje" momenty;)

zgadzam sie ze wesele to nie zabawa dla dzieci bylo urzadzic kinderbal i nie mialabym zadnych skrupulow zeby napisac w zaproszeniach imiennie osob ktore maja tam byc i obdzwonic wszystkich ze maja pojawic sie bez dzieci pokaz kolezance temat ;)

wesele jest zabawą dla dorosłych ewentualnie poprawiny są dzieci i sie bawią jesli matki polki chcą bawić sie przy dziecięcej muzyce ze swoimi cudownymi pociechami to jest mnóstwo instytucji które takie coś zorganizują , np MCDonald , bajkolandy itp są tam zjeżdżalnie , pałacyki,muzyka , fontanna czekolady, klauny, rysowanki itp idźcie zapłaćcie i bawcie sie z dziećmi po co wykorzystujecie czyjeś wesele do własnych zachcianek ? brak taktu kompletnie na weselu jest alkohol, ludzie tańczą, babcie,ciocie itp ale nie małe dzieci , to że ktoż przyprowadza to jest jego indywidualna sprawa i sam zajmuje sie dzieckiem, organizuje mu pobyt a później zawozi spać

tak, Ty zartujesz, ale pare idiotek wezmie sobie to do serca... Bazienka, zyce Ci by Twoja zyczliwosc Bóg ci w dzieciach wynagrodziłó, tak osmioro bedzie dobrze, to moze troche zrozumiesz . bo rodzina to tez dzieci i powtarzam tylko rodzice maja decydowac czy je wezma, młodzi nie powinni robic segregacji wiekowej, bo dalej to zaprosic ciocie marysie bo fajna, a jej meza Zdzisia juz nie, bo po pijaku ma czerwona morde i popsuje zdejcia...a ciocia hela jaka taka gruba, to duzo zje, wiec niech tylko meza przysle....

tak, bo dzieci to ludzie nizszego rzedu :O maja prawo sie bawic tylko w Mcdonaldzie, ale bron boze 10 min na weselu :D

jeśli matki pozwalają żeby dzieci bawiły sie tam gdzie jest alkohol i tańce dorosłych ludzi to mają coś nie tak z głową , to nie kinderbal , to nie miejsce dla małych dzieci mogą wziąć dzieciaka i sie nim zajmować, zakazu nie ma ale niech nie zmuszają pannę młodą to organizowania im zabawy

panna mloda sama zaprosila dzieci ;)

nikt tych dzieci "na krzywy ryj" nie zabral, zostaly oficjalnie zaproszone

tak, Ty zartujesz, ale pare idiotek wezmie sobie to do serca... Bazienka, zyce Ci by Twoja zyczliwosc Bóg ci w dzieciach wynagrodziłó, tak osmioro bedzie dobrze, to moze troche zrozumiesz . bo rodzina to tez dzieci i powtarzam tylko rodzice maja decydowac czy je wezma, młodzi nie powinni robic segregacji wiekowej, bo dalej to zaprosic ciocie marysie bo fajna, a jej meza Zdzisia juz nie, bo po pijaku ma czerwona morde i popsuje zdejcia...a ciocia hela jaka taka gruba, to duzo zje, wiec niech tylko meza przysle.... no przepraszam ja ciebie wesele to impreza dla doroslych a lkoholem i ludzmi pod wplywem balabym sie tam dziecko zaprowadzic niektorzy robia jakies male osobne bale dla dzieci ale to rzadkosc a juz zupelnie nie wyobrazam sobie mimo imiennego zaproszenia np. malzenstwa, zeby przyprowadzili dzieci jesli ktos chce dzieci to niech im imienne zaproszenie wystawi i niech umowi sie z rodzicami kto opiekuje sie dziecmi, czy bedzie cos dla dzieci czy rodzice mja sie sami nimi zajmowac tamta pani tego pewnie nie ustalila wiec niech sie zajmuje corka sama i tyle a ty autorko jak nie chcialas dzieci ponizej 10 lat to trzeba ich bylo nie zapraszac co nie zmienia faktu, ze uwazam, ze postapilas dobrze i to tamta pani miala jakies widzimisie

niech mamusie ich pilnują i nie oczekują piosenek dla dzieci czy też zabaw. Na urodzinowym przyjęciu dla dzieci przeciez zaden wujek nie przychodzi ze swoja płytą prawda?

uważam , że to koleżanka wykazała nietakt wobec pary młodej. Panna Młoda mogła sie nie zgodzić lub zgodzić . Okazało sie , że nie zgodziła się a koleżanka obraziła więc to jej problem.

bazienka! ja to Ci jednak współczuje...musisz miec dziewczyno dziwna rodzine skoro bałabys sie wziac dziecko na imreze na któej jest alkochol, bo u mnie na weselach jakos nie ma awantur czy innych ekscesów, wszyscy wiedza ile moga wypic i jak sie zachowac, ale pewnie gdzies ten procent niebezpiecznych alkocholików musi sie ujawniac. jezeli masz takie doswiadczenia to chron dziecko, no i sama przy nim nie pij, bo jeszcze sie napatrzy...na imeniny dorosłych tez bez dzieci radze... a na zaproszeniu wystarczy napisac "Maria i Jan Kowalscy z rodzina" i zaznaczyc, ze na weselu jest lub nie opiekunka, czy miejsce albo menu dla dzieci i wprost powiedziec, zeby rodzice wraz z pociechami zastanowili sie czy dziecko bedzie sie tam dobrze czuło, bo dzieciak dzieciakowi nie równy, niektóre sa bardzo trudnymi kompanami zzabawy, a inne rozsmiesza całe wesela i beda bezproblemowe, wiec rodzic najlepiej postanowi w jakim skłądzie sie tam pojawic.

Niestety ale autorka sama stworzyła taką idiotyczną sytuację. Nie powinnaś była zapraszać par z dziećmi, ale normalnie powiedzieć przy wręczaniu zaproszeń, że impreza jest raczej dla dorosłych. A Ty zaprosiłaś pary z dziećmi i masz pretensję, że o jeden hit dla malucha była prośba :)

ktos wczesniej napisal ze kobiery w polsce sztywno podchodza do tematu wesele. fakt znajoma wyskoczyla jak filip z konopii ale jesli oprocz dziecka znajomej na sali bylo kilka innych dzieci to ja bym sie dogadala z dj zeby te kilka kawalkow max pol godziny puscil dla dzieciakow.nikomu korona z glowy by nie spadla. ludzie przeciez za pare tygodni nikt juz o tym weselu nie bedzie pamietal :-) zycie toczy sie dalej. co innego jakby ktos sie mega upil zrobil grande na weselu to rozumiem wzburzenie i niesmak mlodych mlodych i poczucie popsutego wesela.

a w takim razie co mam zrobic z dzieckiem ,skoro je mam? oddac gdzie na czas wesela? skoro zapraszasz mnie z rodzina na swoja "impreze" to zorganizuj nam zabawe ! jesli zaproszonoby mnie bez dziecka po prostu nie poszlabym bo nie mialabym go gdzie zostawic przegieciem jest wlasna plyta i zadania... prosba o kilka piosenek ,nie moje dziecko nie biega jak porabane nie drze sie ,byl na kilku weselach i nie zauwazylam zeby komus przeszkadzal a nawet para mloda chetnie z nim zdjecia robila na moim weselu zadbalam o dzieci ok 16 bylo pol godz piosenek i zabaw dla nich (wczesniej ustalonych)byly slodycze i konkursy ,korona z glowy mi nie spadla a szczerze swietnie sie bawilam to zalezy od ludzi czy robisz wesele dla siebie czy po to zeby bawic sie z innymi najblizszymi w tym z dziecmi

no i ciekawe ile z tych "krzyczacych"ma dzieci

dobrze zrobilas,to wesele a nie disco dla dzieciakow.

ja jestem zdania że skoro autorka zaprosiła pary i nie zastrzegła że mają przybyć BEZ DZIECI, to wiedziała że dzieci na pewno będą, miała orientację ile ich może być i w jakim wieku są wiedziała to i mogła przez pół godzinki zrobić ukłon w stronę SWOICH MAŁYCH GOŚCI i zapodac kilka kawałków przy których dorośli również potrafią się bawić sama nazwa wesela wskazuje na cel w jakim się tą imprezę robi, aby się weselić z faktu że dwoje ludzi ślubowało sobie miłość, ale panna młoda zawsze zrobi z igły widły i w konsekwencji wychodzi sztywna impreza, blee już na niejednej takiej byłam koleżanka ZAPYTAŁA, czy tamta MOGŁABY puścić kilka piosenek nie róbcie z tej koleżanki potwora, ona przecież tego nie ZAŻĄDAŁA ja zrobiłabym na miejscu koleżanki dokładnie to sdamo, wyszłabym z wesela, skoro zaprosiła dzieci (w tym moje) to powinna również i je w jakiś sposób miło potraktować

http://www.motocaina.pl/?pwid=0bd27fceb2ef4862843aa7046bbbdedc

wiec weselic sie trzeba :-) a dzieciom to czesto najlepiej wychodzi :-)

pewnie, ze dobrze zrobilas. zle bys nawet wygladala gdybys jej pozwolila na to, bo goscie by nie wiedzzieli co sie dzieje, i mysleli by ze to Ty zamowilas takie 'kawalki'...ze niby taka wielkoduszna jestes :D:D

Jak dla mnie postąpiłaś no troszkę nie zbyt. Zaprosiłaś też dzieci więc jedną piosenkę mogłabyś tym młodym zorganizować. Na wesela w mojej rodzinie ZAWSZE zaprasza się też dzieci. Takie od 4 lat i powyżej najczęściej przychodzą. Każda Młoda Para miała jaką zabawę dla tych najmłodszych zorganizowaną i tak naprawdę bawili się przy niej wszyscy. Dlaczego nie mogłaś chociaż jednej ? Nie zbawiłoby Cię , a wszystkie dzieci by się cieszyły. Ciekawe jak ty byś zareagowała jak na jakieś wesele w przyszłości zabrałabyś swoje dziecko i ktoś ci tak odwalił.