Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feofjkeoifkeiof

bardziej niz meza, dzieci, rodzico-trzeba kochac siebie

Polecane posty

rozumiem , aż za bardzo . A i lat mam wiecej niż bym chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani sam charakter, ani sam wygląd nie wystarczą. Przy czym łatwiej jest kogoś uwielbiać za charakter i nie widzieć wad, niż kochać za sam wygląd. Bo kiedy dana osoba zacznie nudzić, irytować i denerwować, to nawet będąc ideałem po prostu będzie miała rogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoxer ty idealistko
Fawila, Ty tez jestes idealistką :D Nie wiem czy to ja sie obracam w tak zdegenrowanym srodowisku, czy to Wy macie rozowe okulary. Znam naprawde wiele osob, z róznych warstw społecznych, w przedziale wiekowym 18-45 (mam naprawde sporo znajomych) i nigdzie nie potwierdzają sie wasze teorie. Nie ma malzenstwa / pary z dlugoletnim stażem, gdzie facet nie bylby znudzony żoną/kobietą, a zainteresowanie innymi ujawnia, bądx ukrywa, zdradza, bądź sie kisi albo tylko gada o innych. Na poczatku to wiadomo, zauroczenie, potem dzieci, dorabianie sie, to wszytsko zajmuje czas na myslenie... a przychodzi taki czas, ze zazyna sie inne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, pewnie jestem. Nawet ostatnio rozmawiałam ze swoim ojcem o tym co się dzieje, wszyscy ich znajomi się rozwodzą, zdradzają...a moi rodzice ganiają się z wiaderkami wody, bo przecież umycie samochodu to taka zabawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podam tylko mały przykład tego co mam na myśli - żona przygarneła psa . Nie byłem tym zachwycony , bo to kłopot i w ogóle . Ale Ona go wzieła i z żelazną konsekwencją opiekowała się nim . Wiele razy wychodziła z nim na spacer prawie o świcie ,zęby mógł sie wyszaleć po łąkach , padał deszcz - oni szli , zimno - szli .Pytam Ją - po cholerę sie tak poświęca? a Ona mi na to , że przecież on jest od niej zależny i jego życie od niej zależy to sie stara jak może. I wiecie co , nie szła tam umalowana ani jakoś tam przygotowana a nawet rozczochrana trochę ale serce jakie okazywała temu psu było dla .mnie jak , wiem ,zę to górnolotne - ale bylo jak obietnica " Skoro mam takie serce dal przybłędy to pomyśl jak ciebie muszę kochać " i tak było .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoxer ty idealistko
wy widzicie tylko skrajnosci. Albo kocha za wygląd, aleno wcale, albo za wnetrze. Jestem w takiej sytuacji, że NA PEWNO mój facet zaczal byc ze mna nie ze wzgledu na wyglad (nie widzielismy sie, jak sie zaczeło - taka interentowa milość :P) poza tym wtedy mialam pewne schorzenie pzez które wyglądalam źle. Teraz wyglądam super, charakter moj mu nadal odpowiada, ale wiadomo, że juz nie to samo co kiedys - nuda. Jak na razie dobrze sie maskuje ale ja wiem, co mu chodzi po glowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoxer ty idealistko
porownujesz uczucie do psa do innych zyciowych uczuć? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie zrozumiała, ale to chyba wyjaśnia jej poglądy i znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość to nie tylko uczucie - to decyzja i trwanie w niej a nie skakanie z kwiatka na kwiatek , bo tam na pewno będize lepiej . A przecież wiadomo ,ze nie będize , bo każdy związek przeżywa kryzysy , kwestia tylko czy je rozwiązuje czy skaczą dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym kwestia nudy. Nie wiem kiedy pierwsze zauroczenie powinno minąć, ale im dłużej jestem ze swoim partnerem tym bardziej go lubię. Jasne, nie ma już tego dreszczyku poznawania, znam go na wylot i po głowie przez telefon jestem w stanie poznać, że coś mu jest...i do tego dochodzi tak zwana rutyna, a mimo to się nie nudzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fawila :) majać dobry przykład z domu , dobrą podstwę masz wszelkie sznase na dobre życie :) kończę , bo dyżur też sie kończy :) pozdrawiam i powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepka
spokser TY pisałeś tu już kiedyś co ? To Twoja żona zmarła no raka chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoxer ty idealistko
No może i... szkoda, że jednak nie wyjasnicie, gdzie niby popelniam bląd? ja tez uważam, że milość to decyzja, trwam w zwiazku już 7 lat i przecież wiem, że to jest wlasnie decyzja: nie szukam niczego innego i z tym mi dobrze. Ale wszystko co dobre szybko sie konczy. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepka
Szkoda że sobie pszedł .Pięknie i tak naprawdę pisał o życiu .Ja mam zawsze takie szcześie że gdzie nie nie przyjdę zawsze jest koniec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joshh
Ktoś , kto nie ma pojęcia o PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI może pisać takie bzdury. Jestem mężatką od 15lat i kocham swojego męża nad wszystko. On także mnie kocha i daje mi na to dowody. Miłość jaka nas łączy jest dojrzałym uczuciem na jakie trzeba sobie zapracować. Nie ma nic wspólnego z tym co dzieje się między ludzmi przez pierwszy okres związku. Owszem ....te motyle są ekscytujące ale niestety.....nie można mieć ich stale, zresztą straciłyby na wartości. Dla mnie miłość jaka nas łączy jest czymś czego nie zamieniłabym na żaden inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa josh jak ty sie teraz
rozpływasz nad nim to on pewnie posuwa inną albo robi dobrze przy pronolu. co za baby slepe i durne. wlasnie takie najczesciej sa zdradzane - bo slepo wierza w milość i mozna im wszystko wmowic, kazdy kit pocisnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joshh
Dodam, że kochanie i dbanie o bliskich nie stoi na przeszkodzie dbania o siebie. Może o to właśnie chodziło autorce. Ja mimo ogromu uczuć i poświęceń nigdy nie zapominnam o sobie i czuję się atrakcyjna. Jest to bardzo ważne i owszem bo trudno patrzeć na kocmołucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joshh
Ciekawe czy w realu tez jesteś taka wulgarna:) Powiem Ci w tajemnicy, że prawdziwi mężczyżni lubią kobiety delikatne i z klasą a takie niunie to mają na raz:). Przemyśl to kotku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa josh jak ty sie teraz
Ty nie jestes prawdziwym mezczyzna wiec wyluzuj. A jaka jestem ,to moja broszka i zdanie facetow mnie nie zmieni. Baby są naiwne i taka jest prawda. jaki on kochany, cudowny ojojj a ten kochaniutki dyma laske w rogi az huczy. Najczesiej ofiarami sa takie naiwniary jak Ty, chyba, że jestes ta jedna osoba na milion, ktorej sie zdarzyło prawdziwe uczucie, jednak z tymi osobami jest jak z yeti - kazdy slyszal o nich, nikt nie widział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joshh
ale prawdziwych facetów znam moja droga:) , może dlatego nie mam takich problemów jak Ty? Tobie jednak nie wróżę poznanie takiego mimo pięknego wyglądu:).....czyżby?? a może kompleksy mamy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa josh jak ty sie teraz
och nie, kompleksow nie mam, piekna nie jestem, tylko ladna po prostu, mam faceta juz dluzszy czas, ale nie jestem nim tak zaslepiona jak Ty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joshh
Ty po prostu zazdrościsz tym, którym się udało. Nie można być w związku i być tak nieszczęśliwym!!! Ty po prostu go nie kochasz, albo on nie kocha Ciebie. Dlatego niepojęte jest dla Ciebie pojęcie tak stare jak świat-MIŁOŚĆ o JAKIM ZAŚLEPIENIU PISZESZ!!! Czy wzajemny szacunek, tęsknotę, czułe słówka, dużo lepszy seks niż na początku, planowanie wspólnych urlopów, budowanie wspólnego domu, wychowywanie cudownych dzieci i wspólne wieczorne rozmowy o tym co zrobiliśmy dobrze a co nie, planowanie rocznego urlopu poświęconego na podróżowanie gdy dzieci dorosną i cała masa innych rzeczy, które robimy WSPÓLNIE to jest zaślepienie?? Może i tak ale na tym w takim razie polega związek. Może właśnie u Ciebie tego brakuje stąd ta zgorzkniałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×