Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hrabia Stringi Oletkowa

Uczyc sie na poprawke czy wyjechac na wakacje? Co byscie realnie wybrali?

Polecane posty

Gość Hrabia Stringi Oletkowa

Miesiac temu wyjechalibysmy, ale mielismy stluczke, wiec wtedy odzice powiedzieli mi, ze pojedziemy w sierpniu. wtedy, kiedy jeszcze nic nie umialam na chemie(poprawke) poprosilam ich, zebysmy nie jechali przed poprawka, bo chcialabym sie pouczyc by ją zdac.Teraz mam juz wszystkie punkty napisane i 1/5 wyuczona juz. Dzis tata mi powiedzial, ze najprawdpodobniej najlepiej byloby gdybys wyjechali 13-ego. i wrocili po rownym tyg. czyli 3 dni przed moja poprawka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hrabia Stringi Oletkowa
Dodam, ze gdybym teraz do 13 sie jakos pospieszyla, to mysle ze bym zdarzyla...w dodatku wzielabym tam zeszyt, by sie uczyc tez wieczorem. wiem, ze bym sie uczyla, bo bym byla zmobilizowana, i wiem, ze w ciagu tych 3 dni po powrocie nie nauczylabym sie juz za wiele. A wod maja doslownie nigdzie nie bylam, nawet na dyskotekach, teraz sie zaczelo wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedź, to Ci się przyda przed poprawką. Oprócz studiowania zeszytu przerobisz praktycznie alkohole-ważny dział chemii. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przecież
jasne ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×