zamiast kwiatow i czekoladek

wyczytalismy z narzeczonym o pomyle, by zamiat kwiatow czy czekoladek prosic gosci by przyniesli jedzenie dla zwierzat ze schroniska w naszym miescie. bardzo chcemy to zrobic, zwlascza, ze juz rozmawialismy z wladzami schroniska i pani dyrektor powiedziala, ze pomysl jest swietny a oni moga zapewnic busa ktory przewiezie to jedzenie. moja tesciowa uwaza jednak, ze to nie wypada, zeby panowie w garniturach pod kosciol niesli worki z karma i ze nie kazdy przyjezdza samochodem wiec jak mieli by te karme dostarczyc. zasugerowalismy wiec, ze od tych ktorzy nie chca badz nie moga przywiezc jedzenia sami odbierzemy paczki dzien przed weselem ewentualnie moga podarow nam koce dla zwierzakow. co o tym myslicie?

dla mnie to głupi pomysł - moja siostra chciała też żeby zamiast kwiatów goście przynieśli karmę dla psów ale jej rodzice szybko wybili jej ten pomysł z głowy - wybrała kupony lotto co też rewelacyjnym rozwiązaniem nie było bo tylko trzy trójki trafili :P

czemu uwazasz, ze to glupi pomysl? ja uwazam, ze lepszy niz kwiaty i czekoladki:)

bo głupio będzie wyglądała na filmie z wesela jak ludzie do kościoła pójdą z karmą dla psów albo jak ktoś przytaszczy jakąś 10-kg karmę i da ci ją??? może coś innego wino lub już w 100% lepszym pomysłem będą maskotki i inne zabawki dla dzieci z domu dziecka a nie karma dla psów ze schroniska pomyśl nad tym jeszcze

haha akurat to jak to bedzie wygladalo nie ma dla nas zadnego znaczenia:) za stare konie jestesmy, zeby sie przejmowac czyms takim:) myslimy, ze lepiej zrobic cos pozytecznego dla tych ktorzy potrzebuja tego najbardziej a w naszej okolicy sa to wlasnie zwierzeta.

jak chcesz ale ja już bym wolała uszczęśliwić dzieci z domu dziecka niż psy - i goście na pewno chętniej by kupili maskotki lub jakieś książeczki niż karmę ale Ty zrobisz jak będziesz chciała

racja:) wlasciwie to juz podjelam decyzje tylko zastanawialam sie czy ktos ma jakis konkretny argument za ale poki co nikt nie ma wiec chyba podjelismy sluszna decyzje:) dzieki za odpowiedz:)

więc powodzenia i szczęścia dla was :)

ewunia89 dziekuje:) bardzo dziekuje:)

dziecka mają tych pluszaków już za dużo :-o ja jak brałam ślub to dzwoniłam do domu dziecka i zapytałam czy dobrym pomysłem będzie zbieranie od gości zabawek to dyrektorka powiedziała że teraz dużo par tak robi i te zabawki sie tylko teraz kurzą, zapeoponowała nam zamiast zabawek to jakieś przybory do malowania, kredki, pisaki, bloki bo to zawsze się zużywa. A karmy dla psa zawsze jest za mało, więc pomysł fajny

nam pani w schronisku powiedziala, ze okropnie potrzebuja jedzenia, kocy i misek dla psow. nam kwiaty sie nie przydadza, czekoladki tez nie. w domach dziecka jak wspomnialas dzieci maja duzo zabwek wiec schronisko wydaje sie najlepsza opcja

to jest dobry pomysl. ja na swoim slubie zbieralam pieniadze do puszki dla chorego dziecka. jesli kogos razi niesienie karmy dla psow to mozesz zbierac pieniadze na schronisko.

madz my tez nad tym myslelismy ale doskonale pamietam jak na slubie naszych znajomych oni zbierali pieniadze do puszki na dziecko i wszyscy szeptali za ich plecami, ze te pieniadze i tak beda dla nich, ze to tylko dodatkowa forma zarobienia. dlatego na wszelki wypadek wolimy zeby sami goscie upewnili sie, ze jedzenie trafia do schroniska.

Moim zdaniem to jest zabawa w dobroczyńców kosztem gości. Co to za pomysł 'zmuszać' gości do kupowania konkretnego "prezentu"?! Jak chcecie pomóc, to część pieniędzy, jaką zbierzecie, przeznaczcie na tę karmę czy coś w schronisku... A nie... Para Młoda pobryluje, że ach i och taka wspaniała i dobra, a tak naprawdę to goście bulą.

goscie na glupie czekoladki czy kwiaty i tak wydaja okolo 20-40 zl a to sie pozniej marnuje i idzie na smieci. wiec skoro i tak maja wydawac pieniadze to lepiej na cos co sie przyda.

A ja uważam,że to świetny pomysł . Sama byłam na takim ślubie, u siebie w mieście . Było ustalone tak,że dzień przed weselem zawozimy to wszystko do młodych ( albo oni przywozili ) . Później to wszystko było zawiezione do schroniska . Sama zawoziłam to z młodą i mina tej pani ze schroniska-bezcenna aż łzy miała w oczach,a patrząc na te zwierzaki to aż serce się kraje! UWAŻAM ,ŻE POMYSŁ REWELACYJNY!

Miało być albo oni przyjeżdżali *

mama 3 letniej dziewczynki ten pomysl jest coraz popularniejszy. moja siostra po weselu zapelnila caly smietnik kwiatami a czekoladki prawie ludziom na ulicy rozdala( moglysmy wtedy pomyslec o domu dziecka ale zwyczajnie nie przyszlo nam do glowy). ja doszlam do wniosku, ze tak nie chce. skoro ludzie i tak wydaja te pieniadze to niech to sie chociaz na cos przyda. uwazam, ze wiekszym szacunkiem wobec gosci wykarze sie oddajac rzeczy przez nich zakupione do schroniska niz wyrzucajac nastepnego dnia do smieci

Dobrze, ale to nie można powiedzieć gościom, żeby SAMI zawieźli? Ktoś Wam będzie dziękować, ktoś WAS będzie uważał za dobrodusznych, a tak naprawdę Wy nic nie zrobicie, prócz takiego rozporządzenia i ewentualnego zawiezienia... Dla mnie szczera, prawdziwa pomoc jest zawsze cicha. Bez splendoru, bez wyręczania się innymi. Czekoladki można zawieźć do domu dziecka, im slodyczy wiecznie mało, a chcąc pomóc psiakom (co popieram!) przeznaczyć 1/10 zebranej kasy i kupić i karmę i koce.

Co do szacunku- goście kupując żywe cięte kwiaty raczej mają kochana tę świadomość, że one na 2-3 dzień lądują w koszu :)

Wiesz kochana,ja osobiście słyszałam,ze tak ludzie robią i bardzo to popieram . Słyszałam też,że dużo młodych par kwiaty zawozi na groby swoich najbliższych . Kurcze ile można jeść tych czekoladek ? A kwiaty po 2-3 dniach zwiędną . A pusta miska zostanie napełniona ;) . Na prawdę pomysł świetny . Mam nadzieję ,ze się nie wycofasz ;) . I oczywiście powodzenia na nowej drodze życia!!

wydaje mi sie troche niegrzeczne zeby oczekiwac od gosci nie tylko zakupienia zywnosci ale jeszcze poswiecenie wlasnego czasu i pieniedzy na paliwo zeby to zawiesc. nie kierujemy sie checia pochwal tylko rozsadkiem. pozatym jak juz pisalam, my tego nie zawozimy, ze schroniska przzyjezdza samochod ktory to zbierze i odwiezie na miejsce

No właśnie też mi się wydaje,że to już przegięcie,ze każdy ma kupić i jeszcze zawieźć .

mama 3 letniej dziewczynki nie wycofam sie, narzeczony juz zamowil dodatkowy nadruk na zaproszeniach:) i dziekuje a zyczenia:)

Pomysł genialny!!!!!! Słuchajcie nikt nie każe kupować 10kg karmy, przecież są po 3kg pakowane? Są ciasteczka dla psów, zabawki cokolwiek!!! Popieram- wspaniały pomysł. Oj i co się przejmować jak to wygląda że każdy ubrany ładnie z karmą - cholera wsadzam do reklamówki, albo daje przed msza do samochodu jednego wszytsko! Niket nie każe stać z karmą przy składnaiu życzeń!!!!

co za gluuupi pomysl :D:D juz widze te zdjęcia - pan w garniturze, pani w szpilach i eleganckiej sukni, owinięta tiulowym szalem z gracja poknuje schodki kosciola w stylu barokowym niosąc pod pachą 10-kilogramowy wor psich smierdzących chrupków. W Kosciele roztacza sie woń niczym w sklepie zoologicznym.

Kurcze,to cudownie . Sama gdybym teraz brała ślub to bym o takim pomyśle na pewno myślała . Ale ja już doświadczona mężatka :D. Jeszcze raz wszystkiego Naj,naj Naj! Oby więcej było ludzi z takim dobrym sercem jakie macie Wy,buziaki ogromne!

no i zghadzam sie z opinia osoby powyzej - chcecie pomoc psom w schroniku - sami kupcie z prezentow i kopert karme i im zawiezcie albo dajcie częśc kopert dla schroniksa. Szkoda wyżebranej kasiorki??? no to dam z tego, co i tam mi sie nie przyda ,czyli kwiatów... kwiaty zwiędną, a tam będzie karma, my wyjdziemy na taaaakich dobrodusznych nie dając ani grosza

dzieki:) my o tym wyczytalissmy na jakims forum slubnym, wiele par teraz tak robi.

No pewnie lepiej dostać stos kwiatów, z czego 99% trafi do kosza, a jednen zosnie zasuszony na pamiątkę. Albo 100 bombonier po których będą mieć zatwardzenie całoroczne. Ludzie nie bądźcie takimi egoistami!! Przed mszą dać karmę w jeden samochód i tyle. A na mszy wszyscy stoją tylko z kopertami!!!!! Ale wy macie myślenie, że 10kg pod pachą i odór w Kościele...