Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przesadzacie z tymi

Mam termin na dzies , dzwonilam do szpitala czy mam sie zglosic

Polecane posty

Gość przesadzacie z tymi

to mi babka powiedziala, ze po co jak mi sie nic nie dzieje ( nie ma skurczow, krwawienia, wody nie odplynely) Pytalam czy bede miala robione ktg to ona na to ze oni w szpitalu nie maja ktg :O Jestem w szoku bo to jedyny szpital w naszym miescie. Nie wiem co robic przeciez takie tzrymanie ciezarnej Bog wie ile po terminie jest niebezpieczne dla dziecka. Jak myslicie co mam zrobic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się kazali zgłosić tydzień
po terminie, chyba że wcześniej coś by się działo. I dostałam bóli w tym dniu w którym się zgłosiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fokgohkto
A co ze zwolnieniami? Chyba , że pracujesz....I to niemożliwe, by w szpitalu nie było ktg.Faktycznie trzymanie ciąży jest niebezpieczne.Mojje siostrze też tak zwlekano.Skończył się termin i lekarz prowadzący kazał teraz iść do rodzinnego, bo on jako ginekolog nie może dawać już zwolnienia do pracy.Siostra poszła do szpitala więc, tam jej zrobili ktg i wyszło, że jje wody robią się zielone.Zrobiono natychmiast cesarkę.Maluch wyszedł bez szwanku.Więc zrób coś z tym, tym bardziej , że teraz lada moment może się coś dziać.Nie możesz być bez opieki teraz, powinnaś chodzić na ktg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjj
ja w dniu terminu miałam się zgłosić do szpitala i tak też zrobiłam, choć nic się działo. Byłam tam dobę i poród się zaczął. U nas było tak, że ktg dwa razy dziennie i tzn "tony" kilka razy dziennie, więc dziecko monitorowane. Aż nieprawdopodobne, żeby w szpitalu nie było ktg. Przecież przy porodzie też się monitoruje często. Gdyby nie to urządzenie, mojej przyjaciółki córeczka ( 2 miesiące) nie przeżyłaby porodu. ( okazało się, że się dusi pępowiną i czynność serca spadła do 20 uderzeń - od razu cesarka) Może poszukaj innego szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fokgohkto
To zielone to wyszło w trakcie.....choć włąśnie na ktg wyszło, że coś z wodami nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fokgohkto
Ja na ktg chodziłam co drugi dzień na tydzień przed terminem.To zapewniał mi szpital.W dzień porodu, terminu, poszłam do szpitala i miałam cesarkę z samego rana, bo wiedziałam ,że ją będę mieć.Moje dziecko było odwrócone i dość spore, żeby tak urodzić naturalnie.Tym bardziej, że to mój pierwszy dzidziuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest tak, że w terminie zgłaszasz się do swojego lekarza i on decyduje, kiedy skierowanie do szpitala. Zazwyczaj ktg co 2-3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie panikary
ciąża trwa od 38 do 42 tygodni, tak zwany "termin" to ukończony 40 tydzień, po tym czasie ciąża jest "przeterminowana", ale "przenoszona" jest dopiero po 42 tygodniu, ale rzadko kto nosi do 42 tygodnia, bo panikary zaraz chcą cesarkę, albo wywoływać, na co lekarze się chętnie zgadzają mi lekarz chciał wywołać poród w 37 tygodniu, bo "po co ma się pani dłużej męczyć, na święta będzie pani w domu", było to na tydzień przed świętami i taką chciał mi zrobić przysługę, urodziłam w końcu w 43 tygodniu, synek okazał się okazem zdrowia, potrzebował po prostu więcej czasu w brzuchu, a ten mądry doktorek chciał go wypędzić miesiąc wcześniej:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie panikary ja urodziłam 3 dni po terminie a wody już były zielonkawe, nie zielone synek miał przez to małą infekcje i problemy z krzepilowscią krwi po to jest termin wyznaczony, zeby sie go trzymać autorko musisz zrobić koniecznie ktg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziląm 7 dni po
ale co 2 dni chodzilam na KTG. Uważam, że w szpitalu potraktowali Cię nie poważnie. Ja bym ich postraszyła TV. Już niejednej kobiecie odmówiono KTG i dziecko zmarlo. Kiedyś byl reportaż na TVN. Mloda dziewczyna. Stracila dziecko tylko dl;atego ze ją odeslali ze szpitala bez zadnych badan bo stwierdzili ze to ze jest w terminie nie oznacza ze rodzi i ze oni mają cokolwiek z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziląm 7 dni po
głupie panikary ale nikt nie chce wywolywac porodu tylko sprawdzić na KTG i USG stan dziecka, przeplywy i stopień starzenia się łożyska. To jest bardzo wazne! Nie daj się autorko zbyć! Walczyć o swoje dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od terminu miałam KTG co drugi dzień, raz miałam takie skurcze przepowiadające że myślałam że to już i poleciałam na izbę i jakoś nikt mnie nie nazwał panikarą... A mała czekała specjalnie 9 dni na prima aprilis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o takie sobie..
ja pojechalam nawet mnie nic nie bolalo..ale na izbie przyjec powiedziałam ze mnie pobolewa w dole brzucha i sie zle czuje..przyjeli mnie zrobili badania a w nocy dostałam skurczy...wiesz ze mna lezała dziewczyna co przenosila miala zielone wody i pozniej jakies komplikacje...moja rada jedz bo dzisiaj samemu trzeba wszedzie sie pchac ,,tu chodzi o twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×