Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ejbisi1986

Sprzedam suknię ślubną Herm's Vanimo kolor ivory

Polecane posty

Gość ejbisi1986
Do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam bardzo podobna sukienkę - zwłaszcza dół - bardzo podobne falbany - powiedz mi prosze jak się ona sprawdziła??? - ja mam wesele za 2,5tygodnia. Bolerko mam niemal identyczne. Piękna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Hehe mamy dobry gust :P ;) Sprawdziła się bardzo dobrze, nic się nie postrzępiło, było mi bardzo wygodnie o dziwo, bo myślałam, że z tym kołem będzie ciężko. Wczoraj odebrałam z pralni i bardzo ładnie się wyprała, nie ma śladu zabrudzeń :) Twoja na pewno też zda egzamin, życzę udanego ślubu i wesela :D A macie jakiś skomplikowany pierwszy taniec? My mieliśmy strasznie trudny, z podnoszeniami i bałam się, że w sukni nie dam rady, ale udało się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejbisi nieee - mamy prosty taniec, tradycyjnie potuptamy, kilka obrotów i już :). Z tym, że moja ma lekki tren (podpinany) i mnie siostra i mama namawiaja zebym zatanczyla z wypietym trenem, bo to pieknie wygląda, ale się waham - jeszcze brakuje mi tego, abym się nadepnęła i bam :D Dziękuję za zyczenia :), oby wszystko wypaliło :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Moja też ma podpinany tren, ale nie rozpuszczałam go wcale, bo w dniu ślubu padało trochę, więc nie chciałam ryzykować zabrudzenia sukni. Ale jeśli wasz taniec jest spokojny, to myślę, że z tym trenem fajny pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Do góry, dopóki trwa licytacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Dzięki kochana :) Suknia kosztowała naprawdę sporo, więc wydaje mi się, że moja cena nie jest bardzo wygórowana. Tu jest jeszcze jedno zdjęcie, z magazynu ślubnego, na którym suknia wygląda jeszcze lepiej ;) http://imageshack.us/photo/my-images/42/vanimooo.jpg/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniose, bo ładna
j.w. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Dzięki :D Obawiam się, że wystawiam ją w nieodpowiednim czasie, bo wrześniowe panny młode mają już pewnie swoje suknie, a panny młode 2012 mają jeszcze czas i się nie śpieszą z zakupem. Tym bardziej zachęcam, bo nie będzie konkurencji na aukcji i nikt nie podbije wysoko ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
UP!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda.malina
Zawsze mnie śmieszą i żenują takie wielkie suknie bezy z kołami, falbanami, marszczeniami, drapowaniami, kokardkami, pierniczkami i ch** wie czym jeszcze. Ja zdecydowanie wolę te proste i eleganckie. Ale szczerze przyznaję, że Twoja jest piękna i bardzo ładnie w niej wyglądałaś ;) Widać, że jest dobrze uszyta, z dobrej jakości tkanin. Całość jest w bardzo dobrym guście, z klasą. Falban jest wprawdzie dużo, ale wyglądają przepięknie, bo są jednego rodzaju (a nie wszystkie pierdoły na raz w jednej sukience - marszczenia, falowania, upinania, zagniecenia na 15 sposobów, do tego koraliki, cekiny, kamyki i szkiełka itd. itp.) i do tego są zwiewne, lekkie, dziewczęce. No i nie ma na niej przegięcia - jak dół widowiskowy, to góra minimalistyczna, klasyczna, piękna. Gratulacje! ;) Zdaje się, że taką samą albo bardzo podobną sukienkę miała dziś na swoim ślubie Agnieszka Popielewicz i też wyglądała bardzo ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhcdhdvrfhvfd
dokładnie to samo pomyslalam ze podobną ma agnieszka popielewicz cudowna kiecunia zazdroszcze ja juz pare latek po slubie takiej nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Dzięki za miłe słowa, chociaż jak zaczęłam czytać komentarz jagody.maliny to zamarłam :P Rzeczywiście mi też się nigdy nie podobały bogate suknie z dużą ilością ozdóbek, nie chciałam też "księżniczki" na kole i zarzekałam się, że nie kupię sobie sukni bez ramiączek. A jednak zdecydowałam się na tą, bo po prostu jak ją zobaczyłam w salonie to mnie powaliła ;) Akurat mierzyła ją inna dziewczyna, więc mogłam zobaczyć z boku jak wygląda na kimś i nie chciałam już żadnej innej :) Wcześniej mierzyłam zarówno rybki, jak i proste obcisłe suknie czy w literę A jednak wyglądałam w nich nieciekawie. Po prostu każdy musi znaleźć fason odpowiedni dla siebie i nie ma sensu upierać się na siłę na jakiś konkretny fason, bo mi się podoba. Należy spróbować wszystkich fasonów przed kupnem, bo może się okazać że jakaś z pozoru niepozorna suknia nagle na nas ożywa, bo po prostu jest w sam raz dla nas. Albo odwrotnie, suknia, która pięknie wygląda na modelce, nas jakoś niekorzystnie skraca czy pogrubia. Co do sukni Popielewicz to rzeczywiście jest ona podobna do mojej, ale głównie właśnie tym, że nie ma dużo zbędnych zdobień. Natomiast ona ma chyba na spódnicy coś w rodzaju drapowania, a moja suknia składa się ze swobodnie opadających płatków materiału, które tworzą ten zwiewny efekt. W mojej mocno subiektywnej ocenie moja suknia bardziej mi się podoba niż ta Popielewicz ;) Poza tym radzę wszystkim Pannom Młodym sto razy się zastanowić nad ilością dodatków. Czy na pewno jest nam potrzebny welon, diadem, rękawiczki? Ja zrezygnowałam z tych rzeczy, żeby nie przytłoczyły sukni, bo chciałam, żeby to ona była na pierwszym miejscu. Coś na ramiona musiało być do kościoła, więc zdecydowałam się na półprzezroczyste bolerko, żeby nie przytłoczyć nim sukni. A we włosy tylko kwiaty zamiast welonu i wydaje mi się, że to wystarczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda.malina
Co do welonu, to ja też bardzo bym się go obawiała przy takiej sukience. I też pewnie bym postawiła na kwiat we włosach. Ale z zaskoczeniem stwierdzam, że u Agnieszki Popielewicz to wszystko zagrało i welon pasował do całości. Z tym, że jak już bolerko, to welon odpada i odwrotnie. Zgadzam się, że co za dużo to niezdrowo ;) A kwiat jest zawsze dobrym i subtelnym rozwiązaniem w razie jakichś wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Z tego co widzę, to niektóre panie decydują się na full opcję. Welon, kwiat i jeszcze diadem na dokładkę, no ale o gustach się nie dyskutuje. Najważniejsze, żeby Panna Młoda była zadowolona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxccvbbmnsjjd
Ja mam kwiat i welon i jakoś pasuje ładnie, welon mgiełka i kwiatek ładnie sie prezentuje. A po kosciele juz tylko kwiatek bedzie bez welonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Welon + kwiat jak najbardziej, ale jak niektóre PM zakładają jeszcze diadem i jakiś wymyślny kok to moim zdaniem to już jest za dużo. Suknie ślubne w większości przypadków same w sobie są bardzo strojne i rzucające się z daleka w oczy :) Chociaż nie zawsze, bo kiedyś szukając fotografa oglądałam jeden reportaż ślubny, w którym panna młoda miała ładną, ale prostą białą suknię w stylu "pastereczki", a świadkowa miała chyba bardzo jasno kremową, też prawie białą i momentami ciężko było rozróżnić, która to panna młoda. Nie dość tego, na oczepinach świadkowa złapała welon i na tych zdjęciach to już zupełnie świadkowa wygląda jak panna młoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfzhhx
Sukienka ładna, tak jak jej właścicielka, z przyjemnościa obejrzałam i mam pytanie niezwiązane z tematem. Na drugim zdjęciu w kościele podczas zakładania obrączek jest ktoś w takim czymś dziwnym fioletowym. Początkowo myślałam, ze to ksiądz i zdziwiłam sie, ze brałaś ślub w poście, ale ksiądz jest chyba obok i ornat nie ma takich rozcięc na ręce. Kto to i co on ma na sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Dziękuję za komplement :) Co do księdza widocznego na zdjęciu to był to przyjaciel rodziny, który uczestniczył że tak powiem "gościnnie" w mszy świętej, asystował. Szczerze mówiąc nie znam się za bardzo na kolorach strojów noszonych przez księży, ale chyba znaczenie ma tu fakt, że jest on księdzem prałatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfzhhx
Dzięki. :) No, fioletowy nosi ksiądz w poście, adwencie i na pogrzebach. Trochę się orientuję, bo syn jest ministrantem i muszę pamiętac, kiedy jaka sutanka. Możliwe, że prałaci inaczej się "noszą". Zakładam, ze lepiej wie niz ja. ;) Życzę powodzenia w sprzedaży, bo naprawdę ładną miałaś sukienkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Też mam nadzieję, że uda mi się sprzedać. Wydaje mi się, że jest to naprawdę fajna i ciekawa suknia i byłoby miło gdyby przysłużyła się jeszcze jednej PM. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
UP! Aukcja niedługo się kończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Zapraszam do licytacji "sukni w stylu Agnieszki Popielewicz", tylko że ładniejszej :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepiękna suknia
ile kosztuje w salonie? domyślam się, że tania nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne.ciuszki@o2.pl
cudowna suknia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Dzięki! W salonie kosztowała 3799zł. Pierwotnie planowałam kupić suknię max. do 3000, a najchętniej około 2000, ale jak zobaczyłam tą to stwierdziłam, że raz się żyje i raz (zazwyczaj) się bierze ślub :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×