Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka91111c

moglibyscie mi cos poradzic???

Polecane posty

Gość olka91111c

Witam was dziewczyny:) Mam 20 lat, jestem po technikum ekonomicznym, w tym roku skonczylam, zdalam mature no i tak prawde mowiac za wiele pomyslow na zycie to nie mam:( Zapisalam sie na studia zaoczne kierunek zarzadzanie, moje poszukiwania pracy jak narazie nie wyszly dalej niz ogloszenia w internecie;/ Zjazdy na studiach bede miala niestety co tydzien co znacznie komplikuje znalezienie jakiejkolwiek pracy:( co moglabym robic po takim technikum? a moze poprostu olac studia i skupic sie tylko na pracy? co myslicie? moze ktos skonczyl takie technikum i moglby mi cos doradzic??? Nawet jesli uda mi sie znalezc prace to chyba ciezko bedzie mi to pogodzic ze studiami + jakies zycie prywatne (chociaz obawiam sie ze zycia prywatnego wtedy juz nie ma poprostu:( Prosze was kochane doradzcie mi cos:) gubie sie juz w swoich myslach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
nikt mi nic nie poradzi?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navajo
Moze lepiej by byo zastanowic się , co chciałabys robic w zyciu? Bo zycie to dosc długie zajęcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od poniedziałku do piątku chodziłam na zajęcia i to prawie codziennie od 8.30 do 15.15 do tego dojazd w jedną stronę prawie godzinę. A w soboty i niedziele praca po 12 godzin. Miałam chłopaka, jakoś nie czuł się zaniedbywany i miałam na tyle dobre wyniki na studiach, że miałam stypendium naukowe. Wszystko się da, jeśli się tylko chce. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
Aha czyli z tego co piszesz studiowalas na studiach dziennych. Tez mam chlopaka i tez boje sie ze moglabym go zaniedbywac przez to bo weekendy pewnie odpadaja zeby sie spotkac:( zostaja jakies dni w tygodniu i o zostawaniu u siebie na noc tez za bardzo nie ma mowy. Czyli uwazacie ze lepiej isc na studia? A jakiej pracy powinnam szukac z takim zawodem? tzn mam nadzieje ze ten tytul technika bede miala:P egz juz byl ale wyniki na koniec sierpnia;/ raczej szukac na caly etat czy pol a moze probowac jakies staze? na wlasna reke czy zdac sie na urzad pracy? sory ze tak o wszystko pytam ale nie jestem obeznana w tym wszystkim bo nigdy nigdzie nie pracowalam. Tyle co miesieczne praktyki w szkole. A propo cv co ja tam moge wpisac jak nigdzie nie pracowalam? co patrze na ogloszenia pracy to wymagane doswiadczenie a jak mam je zdobyc jak kazdy go wymaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
Jak jesteś po technikum ekonomicznym to spróbuj pozanosić cv np. do biur rachunkowych. Także tam gdzie nie ma ogłoszenia, po prostu zapytaj czy nie potrzebuja kogos do pracy, a nawet jak powiedzą, że nie to zostaw cv. Mnie samej udało sie tak znaleźć pracę :) Przez 2 miesiące okupowałam internetowe ogłoszenia - zero odzewu. Zaniosłam cv do kilku biur, a za 2 dni do mnie zadzwonili z jednego i od nastepnego tygodnia juz pracowalam. Dodam, że nie mialam praktycznie żadnego doswiadczenia i jestem po liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
Aha, i w biurach zazwyczaj pracuje sie do 15-17 więc masz jeszcze popołudnie dla siebie. I myślę, że spokojnie pogodziłabyś to ze studiami. Nie wiem tylko czy zarządzanie to trafny wybór (bo czym może zarządzac aż tylu ludzi którzy kończą ten kierunek, a naprawde wiele osób to kończy). Może lepiej ekonomia, rachunkowość lub coś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
Juz sie zapisalam, pozniej bedzie sie wybierac specjalnosc i mam zamiar wybrac zarzadzanie finansami, mysle ze nie jest to taki zly kierunek. Tylko wiesz czym ja sie moge zajmowac w takim biurze rachunkowym skoro taka prawda ze po szkole nic konkretnego nie umiem. A Ty jestes po liceum tylko? nie skonczylas studiow i znalazlas taka prace?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
Tak, jestem po liceum i znalazlam taką pracę. Na razie udalo sie zalatwic staz, ale dostane na 100% umowę. Nauczyli mnie wszystkiego, pracuje juz prawie 5 miesiecy i wiele umiem. Osobę po studiach tez prakrycznie musieliby wszystkiego uczyć bo po studiach jest tylko wiedza teoretyczna. Od pazdziernika zaczynam studia zaoczne i mysle ze dam rade jakos. A z praca po prostu udalo mi sie tak ze zanioslam cv w dobrym momencie - akurat kogos potrzebowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
a czym konkretnie sie zajmujesz? cos trudnego? ile dostajesz za taki staz? bo to chyba sa grosze...no ale zawsze cos:) jestes po jakims liceum ekonomicznym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
Zajmuję sie tym samym co reszta dziewczyn. Wprowadzam faktury do komputera. Trzeba wiedzieć co w danej firmie można wprowadzic, na jakie konto. Praktycznie co miesiąc robi sie to samo, kilka miesięcy i nabiera sie wprawy. Czasem tez idę do urzędu, na pocztę. Jakoś bardzo skomplikowana ta praca nie jest, ale trzeba byc skupionym bo można zrobić wiele błędów. Za staż dostaje 890 (mam staż finansowany z UE). Jestem po zwykłym liceum ogólnokształcącym (biol-chem-fiz). Może dużo dało to, że miałam w zeszłym roku 3 miesiące stażu w Prokuraturze Rejonowej :) też z Urzędu Pracy. Szumnie brzmi a robiłam same pierdoły - porządkowanie dokumentów, ksero, szukanie akt w archiwum itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
Wlasciwie tez myslalam o tym ze chyba lepiej na poczatek postarac sie o jakis staz ale wydawalo mi sie ze staz trwa 3 miesiace i dostaje sie marne 300 zl a tu widze ze masz wiecej. Tylko niestety nie wiem co zrobic z tymi studiami czy warto isc czy zrezygnowac bo wiele osob mi mowi ze jedyna praca dla kobiety to sklep...masakra poprostu a wiadomo w sklepie pracy nie dostane jak pojde na studia. A to macie jakies specjalny program do tego czy jak? jak to wyglada?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
Staz może byc maksymalnie do roku i normalnie jest płatny chyba 740 (tak mialam w zeszlym roku). Ty możesz go dostac z racji tego ze skonczylas szkole. Myślę, że ze studiów nie rezygnuj. Do października masz jeszcze trochę czasu, możesz coś znaleźć. Zarejestruj sie w urzędzie, pochodź po firmach. Możesz sama sobie znaleźć pracodawce ktory zatrudni Cię na staż - wtedy on pisze jakis tam wniosek do urzędu ale podaje Twoje dane, że to Ciebie chce przyjąć. Może tak Ci się uda, a jak sie sprawdzisz to zostaniesz. Dla pracodawcy to jest lepsze bo nic Tobie nie płaci ale ma pracownika. Tylko lepiej jakieś prywatne firmy bo tam raczej jak sobie wyszkolą pracownika to już go nie zwalniają. A w tej Prokuraturze czy np. jakims Urzędzie Miasta to biora co chwile nowych stażystów do brudnej roboty. No są różne programy. Symfonia, Rewizor, Płatnik, to zależy do czego. Czy do Książki Przychodów i Rozchodów, czy do pełnej księgowości, czy do kadr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
Uczylam sie w szkole obslugi programu optima, zdawalismy na nim egzamin zawodowy. A jesli znajde sobie staz na wlasna reke to istnieje mozliwosc ze urzad pracy sie nie zgodzi? Wlasnie moj chlopak tez ciagle mi mowi ze najlepiej w jakims biurze rachnkowym, ze w sklepie nigdy niczego sie nie dorobie. W sumie ma racje bo co mozna odlozyc z 1000zl;/ A jesli w takim biurze by mnie zostawili to moglabym zarobic chyba wiecej. Myslalam tez o jakims urzedzie skarbowym, do banku jakos przekonania nie mam. Ale skoro tak mowisz ze biora stazystow a potem koniec to nie wiem czy jest sens, w sumie zawsze jakies tam doswiadczenie zdobedziesz. Ja nawet nie mam pojecia gdzie w moim miescie jest jakies biuro rachunkowe i czy wogole jest;/ Wiesz co pocieszylas mnie troche, bo nie skonczylas studiow i masz calkiem fajna prace gdzie raczej bardzi meczyc sie nie musisz, mowisz ze nic trudnego i jak Cie zostawia to zarobisz troche chyba. A na jaki kierunek studiow sie zapisalas? sama chcesz czy pracodwca tego wymagal od Ciebie? pracujesz na 1 zmiane? bo popoludniu to takie biura chyba nieczynne no nie? i weekendy wolne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
Urząd pracy może sie nie zgodzić tylko dlatego że nie będą miec kasy. U mnie akurat szef miał chyba jakies znajomości więc sie udalo nawet dostac ten z Unii. Myślę, że raczej próbuj do biur, jakichś sekretariatów. Jak sie zaczepisz w sklepie to możesz pracowac tam do końca życia bo później ciężko coś zmienić, tymbardziej jak ma się już tylko doświadczenie ze sklepu. W biurze jakoś extra też chyba nie można zarobić. Ja na razie mam razem z tą kasa z Urzędu Pracy 1110 zł bo szef mi dopłaca. Liczę na to że jak dostane umowę to będzie też choć jakas mała podwyżka. Myślę, że ogólnie tak w biurze mozna dostać koło 1500, a 2000 to chyba maks, chociaż pewnie zależy to od miasta i doświadczenia. No i tego co robisz - bo ja tylko PKPiR, a dziewczyny u mnie mają wiele firm na pełnej księgowosci. Nie wiem w jak dużym mieście mieszkasz, ale moje to tak około 60tys mieszkańców także nie duże, a biur jest ogrom. Jak się zainteresujesz tematem to zobaczysz że jest ich dużo. No jakoś extra siedzeniem za biurkiem zmęczyć sie nie mozna. Trochę mogą bolec oczy od komputera i plecy od siedzenia. Ale wolę to niż robić fizycznie w jakiejs fabryce. Pracodawca u mnie nie wymaga studiów, ale i tak chce je zrobić. Nie wiadomo co mnie w życiu czeka, a zawsze będę mogła zmienić prace na lepszą. Może kiedyś zostane jakąś główną księgową :) Idę na finanse i rachunkowość, choć chcialam bardziej iść na biologię (to z racji moich zainteresowań), ale nie otworzyli mi tego kierunku zaocznie. Pracuje od 8.00 do 16.00, weekendy wolne. Raczej w biurach mniej wiecej w takich godzinach się pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
I myslę, że po technikum ekonomicznym spokojnie dostaniesz prace w takim biurze rachunkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
No wiesz to 1500-2000 to nie jest wcale tak zle bo wiadomo ze mniej meczace niz w sklepie i wydaje mi sie ze jak na kobiete to calkiem ok. Bede musiala poszukac czy sa jakies biura w moim miescie. Chociaz tez nie jest duze, cos ponad 40 tys mieszkancow jak patrzylam tyle ze to dane z 2009 roku. Troche przerazaja mnie te studia bo zjazdy co tydzien i chyba od rana do wieczora ale z tego co czytalam to wiele uczelni te tak ma, myslalam ze beda co dwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
wlasnie zerklam na necie i widze ze jakies biura rachunkowe u nas tez sa, nie wiem dokladnie gdzie to jest ale to sobie doczytam. Czyli ogolnie jestes zadowolona z pracy tam?:) Odrazu po szkole szukalas pracy czy zrobilas sobie jakies wakacje tak jak ja?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
To może poszukaj gdzieś indziej studiów, tam gdzie sa co 2 tygodnie zjazdy. Ja pisałam rok temu maturę. Potem byłam na tym stażu w PR 3 miesiące i zaczęłam dzienne studia, ale z nich zrezygnowalam w styczniu. Od marca pracuję w tym biurze. Jestem bardzo zadowolona z pracy. Bardzo dużo daje tez towarzystwo, atmosfera. Ja akurat mam świetne koleżanki, a i szefowie tez sa spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
No to fajnie. A masz w takim biurze stycznosc z klientami? bo jesli tak to chyba tez obowiazuje Cie jakis elegancki stroj a nie dzinsy?;/ Myslisz ze z tymi studiami co tydz moge nie dac rady?;/ wiesz ta uczelnia jest nie daleko mojego dou, mam blisko wiec z dojazdem spokoj jak na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
Nie mówie, że nie dasz rady, ale chyba lepiej mieć co drugi weekend wolny nie? :) Ja akurat za bardzo z klientami jeszcze nie gadam, ale przychodza często. Na szczęście strój elegancki nie obowiązuje :) Wiadomo - nie mogę przyjsc w mini i z dekoltem po pas. Ale dzinsy, normalne jakies bluzki wystarczają :) Nie mamy jakiś specjalnych zaleceń co do stroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
a to spoko a nie wiesz czy w kazdym biurze rachunkowym tak jest?:P wiesz ja mam tez chlopaka i boje sie ze troche go zaniedbam przez to wszystko;/ chcacy zmienic teraz uczelnie to raczej wiecej zalatwienia teraz bo juz terminy rekrutacji minely poza tym wiecej kasy wydam na dojazdy itp;/ mam prawko ale szczerze mowiac boje sie jechac sama do miasta ktorego nie znam a wiesz jak pociagiem sama po nocach. Przy zmianie uczelni studia musialabym zaczac dopiero za rok. No ale moj chlopak i tak mowi mi ze warto isc, ze jakos sobie poradzimy itd ale nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
Nie wiem jak jest w innych biurach. A to nie masz innych uczelni gdzieś blisko? Ja mieszkam na śląsku to tu wkoło pełno tego mam więc sama nie wiedzialam na którą iść. No i na takie zaoczne to rekrutacje jeszcze trwają - wiadomo więcej chętnych, większa kasa. Radzę Ci iśc i spróbować. Z chłopakiem jakoś dacie radę. Jak teraz na studia nie pójdziesz to później nie będzie Ci się chciało. A na pewno będą jakies wolne weekendy, święta itp. Jak sa wykłady to pewnie nie na wszystkie będzie trzeba chodzic i juz masz wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka91111c
jest tylko 1 uczelnia u nas wiec za duzego wyboru nie mam. To tylko studia 3 letnie. Ja jestem z malopolski wiec nie daleko Ciebie:P no zobczymy jak to bedzie:( mam pesymistczne podejscie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_ona
Uszy do góry! Musisz wierzyć w siebie a wszystko sie uda! Drukuj cv i poroznoś jutro po biurach :) Może akurat coś Ci sie trafi. A studiami sie nie przejmuj, na zarządzaniu nie powinno być jakoś szczególnie ciężko - to w końcu nie medycyna i nie politechnika :) Dasz radę! I dobrze że chłopak mówi, że masz iść - gorzej jakby Cię odciągał od nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×