Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z okieneczka ja

Zapłaciłybyście same pare tys żeby jechać z facetem na wczasy?

Polecane posty

Gość z okieneczka ja

Czy jeśli miałybyście odłożonych troche pieniędzy i chciały jechać na wczasy gdzieś za granice a wasz facet nie zarabia i jest typem osoby, która cały rok mogłaby siedzieć w domu to zabrałybyście go na te wakacje opłacając cały pobyt z własnej kieszeni? Odkąd jesteśmy razem nie byliśmy na żadnym dłuższym urlopie, jedynie jakieś wypady 2-3 dniowe, które ja opłacałam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
kasa to rzecz drugorzędna, problem raczej leży w tym, że ty chcesz jeździć a on nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z okieneczka ja
On mówi że by pojechał gdyby była kasa ale nie robi nic żeby zacząć zarabiać. Ma firme która od długiego czasu przynosi same straty i długi ale nie zamknie jej bo nie wie co innego mógłby robić. Tak samo wyglądają rozmowy o ślubie, wspólnym mieszkaniu dzieciach itp. Będziemy rozmawiać jak będą pieniądze:/ Ja zarabiam tysiąc zł a umiałam zaoszczędzić na jakikolwiek wyjazd. Ehh odbiegam od tematu:/ Gdybyśmy byli małżeństwem albo chociaż mieli ustaloną jakąś date to nie byłoby problemu, zapłaciłabym. A tak boje się ze ja sie staram, organizuje, finansuje a jemu jest wygodnie i nie musi sie w ogole starać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym takieog faceta zostawiła i nie chodiz tu o to, z enei zarabia, ale ż enic nie robi i nic nie chce robić, z czasem przyrośnie do kanapy i już nigdzie tyłka nie ruszy ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
a po cholerę ci ten ślub i to jeszcze z takim kolesiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojioj
Nie, absolutnie nie. Zabralabym jakas przyjaciolke/siostre i pojechalabym na zajebiste wakacje, a facet niech gnije w domu przy przy pornosach i odgrzewanej pizzy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym go zostawiła
i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobyta9
jaja sobie robisz?????:D Ja piernicze jak mozna byc z takim niudacznikiem zeby pozwalał swojej dziewczynie opłacic swoj urlop buhahah Ja jak jezdze z moim facetem to cos tam dokładam ale on pokrywa wiekszosc kosztów i tak powinno byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobyta9
i ty myslisz o slubie z kims takim?????? dziewczyno pomysl jak wy wyzywicie kiedys dzieci , chcesz zyc w nedzy bo jemu sie nie chce isc do narmalnehj pracy??? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
kobyta, chyba cię pogięło, dlaczego facet ma za wszystko płacić? facet to nie bankomat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na co ci on
potrzebny????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobyta9
bo facet z reguly zarabia 2 razy tyle co kobieta!! W moim ptrzypadku tak ejst ze ja zarabiam 1500 a on ponad 3 tysiace wiec chyba to zrozumiale ze on mnie troche sponsoruje no nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiar45
ojjaj facet ma placic anie babka, hehhe takich to pelno znalazl frajerke alez wy g;upie... to ty masz dojic z niego hajs bb ///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozakowa koza
NIE bylam z takim 8 lat odeszlam gola i wesola nie mowiac o tym ze placilam mu wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z okieneczka ja
U moich znajomych jest podobna zasada, kto akurat jest w lepszej sytuacji ten płaci tylko u nas akurat to ja jestem ciagle w lepszej:/ i nie nie zostawie go, nie jest nieudacznikiem, gorszy jest tylko ostatni rok-poltora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobyta9
Najabrdziej zalosne jest to ze autoraka marzy z nim o slubie o ustaleniu daty slubu:-( Ja piernicze jak mozna sie na wlasne zyczenie pchac w taką nędzę z bryndzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobyta9
autorko niech on najpierw pokaze ze ejst facetem, ze potrafi zarobic na utrzymanie siebie, ceibie i dziecka a pozniej mysl o slubie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobyta9
a ty czemu zarabiasz tak mało???1000 zł???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
to może lepiej zmobilizuj go do szukania innego zajęcia i pomóż mu znaleźć coś lepszego skoro jest taki przywiązany do tej firmy, to raczej sam z siebie tego nie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiar457
dokladnie- do slubu siie pachaja a tu ani chaupy ani pracy stalej a potem bida u placz co robic..niedaj boze jak sie dzieci pojawia, to bedziesz z brzucham latac szukac hajsu p ludziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez pod uwage ze
te wszystkie rady daja ci stare panny ktorych nikt nie chce i siedza calymi dniami na forum. ja bym sie kierowal swoim rozumem a nie pytal na forum dla nieudacznikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź pod uwagę, ze zawsze bedize tak, że jak Ty czegoś nie zaplanujesz to będizecie siedzieć w domu przed telewizorem czy komputerem. Faktycznie ciekawa perspektywa wspólnej przyszłości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez pod uwage ze
niekoniecznie moze on faktycznie ma trudna sytuacje z ta firma i nie zaprzata sobie glowy wyjazdami a jak wyjdzie na prosta to zmieni sie jego podejscie. tego nikt nie wie. mamy tylko subiektywne przedstawianie jej odczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z okieneczka ja
Nie powiedziałam że chce sie pchać w ślub i małżeństwo dopóki nie będziemy stabilni finansowo bo w chwili obecnej nie ma o tym mowy. I nie zamierzam również żerować na facecie i jego kasie tylko chciałabym żeby on zmienił swoje podejście i w końcu zrozumiał że z firmą daleko nie zajdzie a skoro on częściej niż ja mówi o ślubie i mieszkaniu to czas zacząć zarabiać. To że ja wychodze z pomysłami mi nie przeszkadza a moje zarobki to moja sprawa:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z okieneczka ja
wez pod uwage tak jest, kiedyś było inaczej lepiej. Tu nie chodzi już w sumie o ten wyjazd tylko o to że firma nie wypaliła a on już zbyt długo nie chce sie z tym pogodzić. Ja chce ruszyć dalej, nie czekać na cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez pod uwage ze
skad mozesz wiedziec ze ta firma nie ruszy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zartujesz ! gdyby to byla sytuacja jednorazowa, bo roznie sie w zyciu zdarza, to pewnie tak, ale nieroba, ktory siedzi caly czas w domu, i zyje na moim garbie na pewno bym nie utrzymywala :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z okieneczka ja
Bo jeśli nic sie nie zmieniło od prawie 3 lat a konkurencja jest ogromna to nie wierze że nagle się coś zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×