Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiutka0087

prawda o psach z rodowodem :(

Polecane posty

Gość kasiutka0087

zobaczcie co robią w hodowlach rodowodowych http://akiline.pl/psim_nosem/?p=16 podmieniają szczeniaki i dlatego nie chcą badań dna robić a tak pięknie mówią i piszą w necie co ? :(( Teraz już wiem dlaczego jak kupowałam swojego to były psy w mieszkaniu. Przywieźli je na pokaz a potem na działke do bud :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biznes zaszedł mi na oczy
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka19aaaaa
kiedyś kolega sprzedawał psa z rodowodem i facet mu powiedział :"po co mi to ?" na widok metryczki. No tamten zaczął się produkować że rodowód gwarantuje pochodzenie itp a klient w śmiech i zaczął mu właśnie te przekręty przytaczać :) Zaplacił ile trzeba było ale papierka nie wziął. Dziwny typ ale widać przejechał się już i nie wierzył w rodowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajkanieta
kupisz kundelka z papierkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlak was z tymi rodowodami
niestety psy z rodowodem to jeden wielki przekręt ! mam chorego psa z rodowodem a na dodatek wygląda jak kundel z bazaru ! Pewnie podłożony ! Oszuści !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nazywaj śmieci hodowcami. Jest różnica między HODOWCĄ a PSEUDOHODOWCĄ. I tak to prawda aby otrzymać ten zdaje się głupi papierek muszą zostać wykonane badania, szkolenia itp itd - idea nie do zrealizowania? To zamiast bełkotać i powtarzać usłyszane historie i ploty zajrzyjcie, zagłębcie się w ten świat. Z resztą to nie problem odróżnić człowieka, który rozmnaża psy dla pieniędzy od tego, który się interesuje zdrowiem psów, rasą itd. Niestety w Polsce tak jest, przekręty są wszędzie. W polityce też nie każdy myśli o dobru dla Państwa a o zapchaniu własnej kieszeni i kombinuje, więc i tu tymbardziej taki śmieć się może trafić. Wystarczy go zgłosić do ZK i odbierają wszystko przydomek itd. dowiedzcie się najpierw jak to wygląda i zróbcie też porządek z tym a nie tylko narzekacie (to samo się dotyczy polityków - sami wybieracie) Trzeba dobrze wybierać, radzić się osób które znają tych ludzi, mają większą wiedzę i doświadczenie a nie brać pierwszego lepszego co powie, że psy z rodowodem bo rodowód to ja potrafie w paincie zrobić jak oryginał prawie więc wiecie.... Za granicą, np. w Niemczech w hodowli testy DNA to obowiązek bez tego szczeniaki nie otrzymają metryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój Otis jest rasowy,ma rodowód,i jest z nim wszystko ok.jest zarejestrowany w irish kennel klub.problem w tym żeby wybierać psy tylko z renomowanych i uznanych chodowli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam, że znam wielu hodowców w Polsce i większość z nich te testy robi. Znam też tzw. czarne kwiatki czyli ludzi którzy mimo papierów nie za bardzo dbają o swoje psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mycha fajny pies.jak mam mastiffa angielskiego.na twojego ludzie też tak zle reaguja na ulicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonia0076
Proszę jedyna osoba, która broni hodowców rodowodowych to sam hodowca :) Mycha, proszę, nie ośmieszaj się. Każdy wie jak to u was wygląda. Nie chce walić nazwami, ale byłam w kilku hodowlach przy zakupie swojego psa i ze znajomymi czy rodziną. Sorry, ale burek sąsiada na łancuchu ma lepiej niż psy w tych waszych hodowlach. Małe klatki zardzewiałe, po kilkadziesiąt psów ! Jest taka hodowla labradorów co ma około 100 :) Nie, nie, to nie ma co komentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyne
ma yorka, który już się nie kwalifikował na rodowód, ale i tak jest zajebisty. Nie będzie czempionem, ale cóż. Czy ma prawo żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie będzie czempionem, ale cóż. Czy ma prawo żyć?" Według obrońców zwierząt pewnie nie bo jest kundlem ;) no chyba, że nie będziesz go rozmnażał i robił im konkurencji wtedy może żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :( szkoda
bo chciałem zobaczyć jego dzieci, takie małe malutkie yorczki. Ale on i tak jest pedałem (na serio)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no rzeczywiście nie ma co dyskutować skoro niektórzy mylą pojęcie pseudohodowca i hodowca. Papier w tej kwesti nie ma nic do rzeczy jak trafisz na chuuja którym rządzi pieniądz to nie ważne czy to lekarz, hodowca, polityk, taksówkarz - będzie łajzą i będzie kombinował. Różnica jest taka, że to co jest opisane na stronie to osobne przypadki, które działają niezgodnie z regulaminem ZK tak więc gdyby zostali zgłoszeni gdzie trzeba automatycznie ponoszą konsekwencje. Tak samo jak ludzie którzy np. kradną, zabijają, gwałcą. Nazywasz wtedy wszystkich ludzi mordercami naprzykład czy tylko tego konkretnego sprawcę, hmm? Natomiast w hodowlach bezpapierkowych to co jest opisane na stronie jest standardem, bo nawet jeśli ktoś chce dobrze dla swoich psów to i tak nie wie czy ich przodkowie byli zdrowi i tak dalej. Hodowla i 100 psów? To chyba nie zarejestrowana hodowla :D jak już pisałam rodowód mogę ''zrobić'' w paincie swoim kundlom i wciskać kity. Osobiście nie znam hodowcy który by miał więcej niż KILKA psów aaaa i nie popieram tych, którzy psy trzymają większość czasu w kojcach i wypuszczają tylko na ćwiczenia. Na szczęście to spora mniejszość. Wystarczy dobrze szukać i interesować się, pytać u różnych źródeł o danego hodowcę - jak wszędzie z resztą najpierw zasięgasz opini, czy warto. Z weterynarzami jest jeszcze gorzej, wielu z nich niepotrzebnie faszeruje psy antybiotykami dla kasy, dla zysku i co wszyscy źli? Nie, trzeba znaleźć tego co myśli o dobru zwierząt, proste. No i hodowcą nie jestem tak na marginesie.... tool No reagują :o zwłaszcza w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pedałem to jest pies mojego sąsiada ;) oczywiście z rodowodem ;) W ogóle go suki nie interesują a ma już z kilka lat. Te psy rodowodowe są jakieś powykręcane i podatne na choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pies nie jest pedałem :o fakt, że ''robi to'' z innym samcem jest tylko sposobem demonstracji dominacji jednego nad drugim. Kolejny który nabył psa przed nabyciem wiedzy na temat?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie mój pies ;)
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ludzie, przecież na tym forum czy blogu to jakiś kompletny konował pisał. Mało co się trzyma kupy i generalnie takie lanie wody. Nic więcej. Chyba dla każdego zdroworozsądkowo myślącego człowieka jasne jest, że nigdy nic nie da 100% szansy, że szczenie będzie zdrowe. Wzięcie psa z prawdziwej hodowli jedynie zwiększa szanse, a nie daje 100% gwarancji. To przecież oczywiste jest. Więc jak dla mnie to autor tych wypocin nic nowego nie wniósł. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym już sam tytuł i zawarta treść są ze sobą niezgodne, autor musi być kolejnym desperatem który chciał się popisać ładnym psem przed sąsiadami takim ''rasowym'' ale na psa z hodowli go stać nie było. Bo co ma piernik do wiatraka? Rasowy = rodowodowy - ok. Tylko co mają do tego przekręty w ZK? W świetle prawa pies z rodowodem jest psem rasowym każdy inny kundlem więc jakby nie patrzeć jedno z drugim jakoś nie bardzo się wiąże. No jedynie jeśli weźmiemy pod uwagę testy DNA i ''podmienianie'' psów co jest raczej trudne do wykonania więc musi się zdarzać stosunkowo rzadko. Poza tym ja znam ludzi którzy są członkami ZK, PKPR itd. i tam o takich numerach jest b.głośno więc każdy debil mógłby poszukać w internecie wszystkiego co chciałby się dowiedzieć o potencjalnym sprzedawcy, hodowcy swojego przyszłego psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam kaca :)
ile tam bylo mycha ? kilka psow tak ? ok zaczynamy wyliczanke. zaznaczam ze biore pierwsze z brzegu, nie wybieram jakos specjalnie bo sie nie znam liczymy ile jest psow w hodowli o.k ? http://www.herbuzadora.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=7 + http://www.herbuzadora.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=8 naliczylem 21, zgadza sie ? ok, kolejna http://www.zlotagrota.poznan.pl/menu%20spaniele.htm jest 8 i juz 2 kolejne suki rosna do mnozenia do tego 4 ktore sa juz stare i nie rodza ta sama hodowla ma jeszcze 2 rasy ale nie wiadomo ile tam maja psow bo nie pokazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geje są wszędzie
nie tylko wśród ludzi. Pies czy kot pedał też się zdarzają :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"autor musi być kolejnym desperatem który chciał się popisać ładnym psem przed sąsiadami takim ''rasowym'' ale na psa z hodowli go stać nie było." Nie. Autor ma własnie psy z rodowodem i widać ma dość tego zaklamania. Brawo dla niego za odwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonia idiotko. Mycha mieszka w niemczech :) chociażby porównując stany dróg w polsce i w niemczech, z czystym sumieniem mogę wywnioskować, iż z hodowlami jest podobnie i wierzę myszce na słowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd wiesz czy np. nie jest kastratem? Albo nie miał okazji ''poznać'' suczki z cieczką. ale mam kaca :) : Zapewne nigdy nawet o uszy Ci się nie obiło, że w hodowlach często jest tak, że dobra suka zostaje sprzedana, mieszka i żyje sobie w innym domu, ma swoją ''rodzinę'', jeździ na wystawy, właściciel wyrabia hodowlankę itd. i jest ona suką hodowlaną w swojej hodowli. To, że nią jest jeszcze nie oznacza, że mieszka tam i że hodowca jest jej właścicielem - tak się często robi właśnie po to aby nie było za dużo psów w jednej hodowli. Tak samo faktem jest, że suka może być hodowlaną do 8 roku życia, później już się jej nie rozmnaża ale nie wywala się jej do schroniska tylko trzyma dalej, na stronie tak samo będzie w dziale ''nasze psy'' co nie znaczy, że się ją rozmnaża. To jest głęboki temat, naprawdę i jeśli komuś zależy na dobrym psie to nie weźmie ani kundelka z giełdy, nie uwierzy w kity, że rasowy bo bez papieru nim nie jest, ale tak samo nie weźmie psa od kogoś kogo nie zna, wcześniej nie sprawdził. Ludzie sobie podrabiają dowody, paszporty, prawo jazdy a co dopiero jakiś papier dla zysku, bo z papierem sprzeda drożej a przecież nikt nie sprawdzi tego. Ktoś tu chce pseudohodowców, oszustów pod prawdziwe hodowle podciągnąć, masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sossssss dzięki :) z jednym się zgodzę bezapelacyjnie. Rodowód nie jest stuprocentową gwarancją, tylko jego ''obecność'' zmniejsza ryzyko do minimum, u psów bez tego papierka jest jeden wielki znak zapytania. Jednak też jest prawdą, że taki typowy burek, piąta woda po kisielu będzie o wiele zdrowszy i bardziej odporny niż te ''rasowe bez rodowodu'' bo statystycznie to one są najmniej odporne i najbardziej chorowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×