w wieku 25 lat zamiast planowac przyszlość, miec marzenia, mam obsesyjne mysli o

śmierci, czy ktoś tak miał i jak z tego wyszedł? nie potrafię się cieszyć życiem a przed oczami mam straszne obrazy jaka jest przyczyna, może chroniczny brak faceta (banalny powód ale...)

samotność może być powodem, teraz dużo ludzi tak odczuwa jak ty, znajdź sobie zajęcie, pasję, hobby bo inaczej będziesz spadać na psychiczne dno

ja mam 17 lat i jestem szczęśliwą młodą mamą może też byś spróbowała bo potem to już zostaniesz tylko starą mamą.

mam pasję, ale to nie wszystko. może oglądam za duzo filmów dokumentalnych i wiadomości. codziennie niemal jestem zasypywana tonami trupów. boje się że jestem na cos chora. nie zauważyłam żeby ludzie wokół mnie byli przynębieni, oni właśnie planują życie, cieszą się z małych rzeczy, żyja życiem a ja czekam na śmierć.

przyznam ci się, że wiele radości daje dzidzia, jej kupki smakują wyśmienicie, zwłaszcza te zielonkawe

25 lat to już stara jestes ja jestem facet i szukam teraz dziewczyny i jak widze moje rówieśnice to strasznie staro wyglądają zmarszczki juz im sie robią i postanowiłem szukać młodszej także u mnie nie masz szans, no chyba, że młodo wyglądasz w co wątpie.

módl się jeśli wierzysz, o energię życiową, o radość życia, o przyjaciół itd...to pomaga

na plus może być dla ciebie, że jestes szczupła i otwarta w seksie, tzn. anal, sikanie, jedzenie kupy, daj fotę to cię oocenię

Mistrzu - dają mi zawsze ok 20, więc twoja cięta wypowiedź poszła na marne. I nie interesuje mnie twoja oferta. Faceci ok. 25 zaczynają już łysieć. modlitwa nie wiem czy wchodzi w grę, ponieważ nie wiem do kogo się modlić tak na 100%. Naprawdę jestem jedyna z takim problemem?

otóż to też zaczynam łysieć :( ale twarz mam niepomarszczoną :P

Olej to i chodź na wróżby! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4913924&start=0

wiedziałam