Do tych, ktorzy mysla, ze NIE MOZNA zyc bez SEKSU ..

seksica1234, podkeśe jeszcze raz: macie szczescie, ze obydwoje macie male potrzeby. Inaczej byloby nie do zniesienia. Po prostu jestescie dobrze dobrani w łóżku. To nie sarkazm. Nie wazne czy bzykasz sie codziennie, czy raz na miesiac. Grunt to ten sam poziom libido.

Znowu t temat Dzieki za obiektywne podejscie do sprawy Przez 8 lat wyprobowyqalismy wszystko prawie, teraz juz nie Mamy takich potrzeb i nie Czujemy sie patologia

współczuje Ci :O

"A wiec można żyć bez biegania!" zakrzyknął mężczyzna w 10 lat po amputacji nóg :P Pewnie, ze można żyć bez seksu ... jak się MUSI, to wszystko można :]

E, ja to ostatnio nie :( :D

nei nei, to tak jak autorka ;) przezyjesz :P

Ale co to za życie :D Nie lubię się za bardzo umartwiać :D

".. i, ze faceci sa jak zwierzeta, bo zawsze musza ! Jestem z moim 11 lat. 7 po slubie, seks przestal byc dla nas wazny, miesiacami si enie kochamy. Rozumiemy sie jeszcze lepiej niz kilka lat temu, nasz zwiazek kwitnie pomimo uplywu czasu. Jestesmy czuli, caly czas blisko siebie. Nie dajcie sie zwariowac, i sobie wmowic, ze seks jest najwazniejszy, ze jak ktos nie ma kilka dni seksu to jest od razu oziembly, itd itd !!!!!" Opisz w jaki sposób okazujecie sobie czułość? Może to wam wystarcza jako seks? Dla mnie czułość niestety wiaże sie ze zbliżeniem , niekoniecznie z seksem, ale pocałunki, pzytulanie dotyk..jak to jest u Ciebie? Opierdzielasz że forumowicze Cie nie rozumieją, a co tu rozumieć? Powiem Ci co..gdybyś nie myslała o tym to byś na tym foum głosu nie zabrała, więc przestań ściemniac, brakuje Ci seksu i szukasz wytłumaczenia. Mozna żyć bez seksu, albo z seksem innej postaci, ale do tego trzeba mieć dobrane temperamentu, może tak u was jest, w co watpię, bo jednak na forum jesteś :). Jeżeli by było super naj, to byś była na forum o ogrodnictwie, o fotografii a nie o seksie. Starasz się wprowadzić Swój tok myslenia i jak inni mówią że jesteś nienormalna, to Ty sadzisz że oni sa nie normalni, zastanów sie, napisałaś .." nie dajcie sobie wmówić, że seks jest najwazniejszy.."..czyje to słowa? Masz monopol na prawdę? A niskie libido...popostu nikt Cie nie kręci do zwariowania.

Ale co to za życie dokladnie...

Wszystkim ktorym wydaje sie, ze wiedza na moj temat wszystko, jeszcze raz czytanie ze zrozumieniem i tolerancje

mozna zyc bez

ale mozna zyc z.....i wydy jest duzo przyjemniej,,,,

ciekawe

no pewnie że da się żyć bez seksu... nie widzę problemu. Jestem w małżeństwie od 6 lat, seks jest, ale jest też fajnie jak go długo nie ma. Seks jest przereklamowany, można się bez niego obejść.

gtrfedwsz no pewnie że da się żyć bez seksu... nie widzę problemu. Jestem w małżeństwie od 6 lat, seks jest, ale jest też fajnie jak go długo nie ma. Seks jest przereklamowany, można się bez niego obejść. Seks to nie Pasta do zębów, żeby go użwać pod wpływem reklamy i ogólnych poglądów. Albo masz potrzeby i lubisz seks, albo masz niskie libido. To jest instynkt.

pi,erdol pie,rdol ja poslucham...

w chwili gdy zona zaoferowala mi biale mazenstwo to byl.nasz koniec !,nie jednokrotnie powtarzała cytuje ...obym tylko.nie byla z toba w ciazy.,jesli jakies lamusy patafiany wmawiaja ze mozna zyc bez seksu to niech zyja sobie sami... ,po coz k.uuuurwa!!! ,takim cio,tom slub.

Ale wiesz, my dopiero 5 lat po ślubie i seks jest z 3-4 razy w tygodniu, my jestesmy zbyt prymitywni aby żyć bez tego ;)

No widac ze wam tylko sex w glowie ja np podobnie jak autorka mam meza moze nie 7 ale 5 lat I rowniez nie kochany sie czasmi 2 lub 3 tyg czasami dluzej I nie potrzebujemy tego tak czesto Bo bez sexu tez jestesmy szczesliwi I wpatrzeni w siebie do tych ktorzy zaraz mnie zjedza odp typu ma kochanke dodam to jest nie mozliwe poniewaz pracujemy razem czyli wychodzimy razem wracamy razem it'd rozstajemy sie jak wychodzi np Sam do sklepu na 5 min czyli kochanki nie ma a konia tez nie wali nbo by mi powiedzial u nas jest take cos jak szczerosc a ze wy musicie dawac mezom codziennie pomimo waszych checi to widac jakie macie zwiazki nie to jest najwazniejsze ale disc wazne

tak temat mi znany... da sie zyc w malzenstwie bez sexu wchodze na czata, tam jakas 28 letnia laska... pare dretwych tekstow i leca jej foty biustu... spotykamy sie, kupuje alkohol, gadamy, wpada jej corka - usypia ją żeby nie przeszkadzala 5 minutowy sex i czesc... a najlepesze ze ona jeszcze tym zadowolona totalnie tak że w skrócie można żyć w małżeństwie bez sexu a żona to najlpsze co może się zdażyć - oczywiście obca żona

Aaaaaaaa2222, mylisz pojęcie: szczęście i przytulanki to jedno, a seks to inna sprawa. Można być szczęśliwy , ale jesli masz wysokie libido to będzie brakowało ci seksu. Jeśli nie znajdziesz go w domu, to znajdzie się jakaś "przyjaciółka". Ja powiedziałem swojej żonie, że jesli przestanie ze mną sypiać to oficjalnie znajdę sobie kochankę,, bo mam takie potrzeby. Nie będę walił konia, bo nie mam 16 lat.