Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

21mamulka

sa jakies mamy w wieku 21 lat?

Polecane posty

oo to dobrze Ci sie zlozylo.ja tez zamierzam isc na studia ale musialabym wybrac zaoczne bo na dziennie nie dalabym rady bo mala nie mialaby z kim zostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złota księga
mam 23lata i 2letnią córeczkę mogę się dołączyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złota księga-pewnie:) to opowiedz troszke o sobie:) czy masz chlopaka badz meza czy studiujesz badz pracujesz;pitp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złota księga
mam męża od 2lat, za rok planujemy ślub kościelny, uczę się, w studium, takze aby pobierać rentę rodzinną za zmarłą mamę, moja córka jest kochana, choć przechodzi bunt 2latka, po zajsciu w ciąze było bardzo ciężko, ale to długa historia, po urodzeniu nie było wcale lepiej, dopadła mnie okropna depresja poporodowa, opuściła mnie całkiem nie dawno, teraz uczę sie życ od nowa, z męzem jest róznie, nie ma zbyt często bo pracuje na wyjazdach, ale dużo rozmawiamy, jesteśmy dla siebie oparciem, ale też kłócimy sie, ale to jak w normalnym zwiazku, mamy po 23lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zlota ksiega- macie wspolne mieszkanie?na ile wyjezdza maz?przykro ze dopadla Cie depresja poprodowa ja akurat obylam sie bez niej.mialam na glowie zmartwienia zwiazane z bylym juz teraz chlopakiem.malutka jak sie chowa?chodzi jescze w pieluchach czy w nocnik juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuukaaająca
a ja moge się dołączyć mam 22 lata i jestem w 16 tyg ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złota księga
jeszcze jej do nocnika nie prędko, mąż wyjeżdża na 2-3tyg i przyjeżdża na 3dni, a córcia to okaz zdrowia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuukaaająca
jak do tej pory dobrze sie czuje tylko do toalety ciągle latam bo tam mi uciska na pęcherz :D to moze o sobie coś napisze. jestem żonata od roku, skończyłam studia I stopnia a od października jak dam rady rozpocznę magisterskie ale planuje pójść na dzienne tylko ze z trybem indywidualnym zobacze jak sobie poradze w tej nowej sytuacji i czy pogodze macierzyństwo ze studiami bo troszkę się boję ... ale nie chce rezygnować bo później bedzie trudniej wrócić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuukaaająca
a jak reagowali Wasi znajomi na to że zostajecie juz mamusiami?? jak rodzina to przyjeła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt normalny talk nie robi
w tak młodym wieku i tak spieprzyć sobie życie, wy chyba jesteście niemyślące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złota księga
znajomi ok, rodzina tragicznie, zwłaszcza ojecec, przez niego znalazłam się 4razy w szpitalu, miałam zagrożoną ciążę, mój zawsze przy mnie był, jesteśmy ze sobą 5lat, zawsze mogłam na niego polegać, teraz też choć mało ze sobą czasu spędzamy, choć wierzę że to przejściowe ze znajdzie prace gdzieś blizej domu, żeby chociaż co wekend wracał do domu, teraz poprostu zbieramy pieniadze na wesele.i musi być taki układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złota księga
nie uważam ze sobie spieprzyłam życie, życie jest takie samo tylko we 3 a nie we 2, dla niektórych szaleć po imprezach szlajać się i pić do upadłego to super życie, ja tak nie uważam, moje dziecko jest już w miare odchowane, gdzie tutaj spieprzone życie?ja tego nie widze, a jak ktoś zazdrosci to niech zazdrości dalej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi rodzice zareagowali normalnie.nie byl zadnych krzykow ani nic.mowili ze wszytsko bedzie dobrze i trzeba sie cieszyc.zlota ksiega musi byc ci ciezko byc samej jak maz wyjezdza na tak dlugo do pracy;/ macie wspolne mi8eszkanie?czy mieszkacie u rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złota księga
narazie mieszkamy u mojego ojca, jest wdowcem, moja teściowa to wdowa takze, za rok po ślubie kościelnym zamierzamy się wyprowadzić, bo dom rodzinny męża jest jego, i tak będzie nam lepiej, bo już dość mam wymówek ojca jaka jestem beznadziejna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) mam 21 lat i rodzę w listopadzie, można dołączyć?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicol90- pewnie zapraszam;p jak sie czujesz?jestes w 6 miesiacu tak?opowiedz cos o sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki ! Mogę się przyłączyć? Co prawda mam 20 lat ale to tylko rok różnicy termin mam na 21 grudnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm szkołę ogólniak mam skończony. Na studia i tak nie miałam zamiaru iść bo nie wiedziałam jaki kierunek wybrać a nie chciałam potem żałować a mam jeszcze czas:) Na razie samotnie przechodzę ciążę bez narzeczonego ale nie będę się rozpisywać o tym na ogólnym na razie żeby potem mnie połowa osób nie wyzwała.Mam nadzieje że szczęście będzie po naszej stronie i że nie będę samotną matką :)Mieszkam z rodzicami najgorsze jest to jak sąsiedzi się patrzą na brzuch jak nie wiadomo na co ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego sasiedzi patrza sie na brzuch jak nie wiadomo na co?mieszkasz na wsi?ze to dla nich szok?to moze opowiedz o tym narzeczonym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w mieście . Ale u mnie w bloku a raczej w klatce każdy z każdym się drze nie umieją się dogadać a jak mają o czym plotkować np o mnie bo mojego narzeczonego nie ma obecnie przy mnie i mieszkam z rodzicami z brzuchem to uważają że pewnie mnie zostawił .Niestety a ja im jeszcze się kłaniam jak widzę bo tak rodzice mnie wychowali żeby mówić Dzień dobry i żeby by uprzejmym. Mam nadzieje ze w tym miesiącu mego lubego będę miała obok siebie to się skończy ten koszmar i wyprowadzimy się . Ogólnie mogła bym mieszkać sama bo mamy domek jednorodzinny ale on jest oddalony o 150 km stąd a mnie na utrzymanie go samej nie było by stać i dziecka a jeśli nie będzie nam dane po porodzie być przy sobie to będzie mi potrzebna pomoc mojej mamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pisałam wcześniej na razie nie chce się o tym tutaj rozpisywać ponieważ większość pomarańczek i tak by tego nie zrozumiała choćbym nie wiem jak tłumaczyła się i rozpisywała o nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejmujesz sie jakimis glupimi ludzmi?nie zwracaj uwagi na nich tak jak by ich nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×