Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TIAnNnnnnA

Czy to obciach pracowac w UK jako kelnerka w wieku 27 lat???

Polecane posty

Gość TIAnNnnnnA

Sa tu osoby w podobnej sytuacji???? Kelnerzy/kelnerki pracujacy w UK- ile macie lat?Jakie sa wasze plany na zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czy siak
mysle,ze nie, zwlaszcza jezeli to poacztek ,poza tym jako kelenrka mozesz nawet arobic wiecej niz ktos pracuajcy w biurze, a wiadomo kasa jednak potrafi przytrzymac czlowieka przy danej pracy -wiem,sama po sobie. ale warto myslec o przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
nie, nie obciach, bo wlasnie siostra moja ma 27 lat i to bedzie jej pierwsza praca w uk,ale jak ktos napisal, trzeba pomyslec co dalej, ona jest z wyksztalcenia geodetka i czegos w tym zawodzie szukac bedzie na stale. a co do kelnerzenia, to zalezy gdzie,ale napiwki czasem sa jak druga pensja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambiiii
Dla mnie to byłby wstyd. Znam takie kelnerki stare i własciwie nie rozwijaja sie tylko łaża cale dnie od stolika do stolika ładnie sie usmiechajac. Dla mnie to bylaby porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak czy siak
no tak Bambii ale rpawda jest taka, ze kazdy ma wlasne priorytety -ktos woli lazic od sotlika do stolika isue usmiechac i do konca zycia zarbiac powiedzmy 1800f z napiwkami (tak przyanjmniej zarabia moja znajoma kelnerka,ale robi bardzo duzo godzin) - miec mala odpwiedzialnosc i tez malo stresu a ktos woli sie uczyc i zarbaic 4000f ale za tym idzie duza odpwiedizlanosci stres. a czy ktos jest iznynierem cyz kelenrka to takie osoby sa potrzebne i ktos musi dana prace wykonac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanillasky.. nie, nie obciach, bo wlasnie siostra moja ma 27 lat i to bedzie jej pierwsza praca w uk,ale jak ktos napisal, trzeba pomyslec co dalej, ona jest z wyksztalcenia geodetka i czegos w tym zawodzie szukac bedzie na stale. skad ja to znam. :D tez mam 27 lat. w pl skonczylam studia .musialam wyjechac za praca. to co teraz robie (zachowam dla siebie bo pozniej beda glupie komentarze) zupelnie odbiega od mojego kierunku studiow. tak jak mowisz -na poczatek moze byc. nie zamierzam do konca zycia pracowac w ten sposob. mam plany na przyszlosc i zamieram je zrealizowac czego twojej siostrze również zycze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambiiii
Oczywiscie, ale mnie zastanawiaja takie extremalne przypadki, ludzie bez zadnych planow poza kelnerowaniem. Ja rozumiem zr studenci sobie dorabiaja (albo np mlodzi aktorzy, bo tez znam takie przypadki) ale jesli ktos nie ma planow poza taka praca to jest jak dla mnie dziwne. Wazne zeby miec plan b. No chyba ze chce sie zostac prifesjonalnym kelnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambiiii
Hehe :) ludzie bez ambicji sa po prostu żałośni. Ale oczywiscie wiem ze i tacy musza byc w spoleczenstwie, inaczej kto by mi usługiwal w restauracji? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boruta to boruta
Jaki wstyd? Wstyd to kraść i doope dawać. Wiek,jak wiek,na pewno jeszcze bardzo młody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby to byl wstyd to byscie nie mieli gdzie w sobote wieczorem wyjsc zeby sie pobawic, musielibyscie piec swoj chleb bo nie bylo by piekarzy, wszyscy by chcieli zarzadzac, ale zarzadzac tez trzeba miec kim. jak ktos madrze napisal: wstyd to krasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błekitnaśś
zdesperowana : co nie zmienia faktu że byc kelnerka w tak podeszłym wieku jest wstydem :) piekarz to co innego, ale proszę cię..kelnerowanie jako cel życiowy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekstyteee
Typowy polaczkowy sposob myslenia. Mieszkam w usa, tu widok starszych ludzie noiz stuydenci pracujacy jako kelnerzy nikogo nie dziwi. Kazdy zarabia na zycie jal mu sie podoba. Ludzie przestancie sie panicznie bac kto co o was pomysli I zyjcie wlasnym zyciem. A teksty typu 'siara' I 'porazka' to sa dopiero zalosne! Ktos wyzej nie moze przezyc ze sa ludzie bez ambicji. Ambicje to pojecie wzgledne. Dla ciebe ambicja moze byc osiagnecie rocznych zarobkow typu 20 000 funtow I 'praca w biurze' a dla mnie bycie lekarzerm I zarabianoie 200 000dolarow. Wiec prosze cie schowaj swoje teksty o ambicji do kieszeni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google2s
dokładnie, a nazywając kogoś opinię :"polaczkową opinią" sama wychodzisz na wrednego babsztyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca jak kazda inna - no roznica jest taka ze nie wymaga zadnych kwalifikacji i moze ja wykonywac kazdy kto nie jest ostatnia niezdara;))) nie rozumiem tylko jaka jest roznica miedzy wykonywaniem tej pracy w Uk, szwecji, tajlandii czy polsce;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pomaranczowa tunika
hmmm...moja kolezanka pracuje jako kelnerka ale ma juz 32 lata, jej maz jest szefem kuchni w jednym ze znanych hoteli w UK. Wiadomo, on zarabia wiecej ale ziarnko do ziarnka... Kupili juz restauracje w Polsce, zamierzaja zrobic z tego hotel z restauracja, maja juz wyposazenie gastronomiczne ktore sprowadzili z UK. Obydwoje maja wyzsze wyksztalcenie, z tym ze on w pewnym sensie pracuje w zawodzie (technolog zywnosci). Ona lubi to co robi, ja bym nie mogla byc kelnerka, zreszta nigdy nie chcialam, nawet w czasie studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TIAnNnnnnA
Dziekuje wszystkim za wypowiedzi:-) Najgorsze jest to,ze dla mnie to nie jest "poczatek".Tkwie w takiej pracy już 4 lata.A do dzis pamietam jak przyjezdzajac tu kelnerzyc planowalam "tylko na rok".Tak jakos wyszlo, jak ktos wyzej napisal-pieniadze potrafia przetrzymac czlowieka.Moze nie sa jakies nieziemskie,ale nie narzekam.Najgorsze jest to poczucie- w tym wieku kelnerka?! Dodam ,ze jestem po studiach. Jestem zalamana.Probowalam zmienic prace na bardziej "biurowa", ale to latwe nie jest.Zapomnialo sie to i owo. Postanowiłam,ze trzeba ruszyc du... i zrobic jakies kursy uzupelniajace. Myslicie,ze to dobra decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TIAnNnnnnA
do pomaranczowa tunika- a czym sie teraz zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Nie jest to żaden wstyd,żadna praca nie hańbi. Wstydem jest siedzieć na kafe 24/24 h na dobę i pierdooolić głupoty o dupie marynie. to są dopiero no-lajfy,nie sugeruj się opiniami takich ludzi. W wielu krajach świata(np.w USA kelnerami sa ludzie w podeszłym wieku) i so what?Who cares? Poza tym to nie jest praca bez żadnych kwalifikacji-przeciez trzeba znac angielski jak się jest kelnerem w UK. A większość Polaków ,kótórzy mieszkają w Polsce nie znają żadnego języka obcego.Zanim i takich co w wieku 30 lat nie pracuja i biorą kasę od mamuni. Także-wiesz-to nie jest odpowiednie towarzystwo do takich opinii.zjada Cię równo,a jutro rano truchcikiem pójda do roboty jako kelnerzy,listonosze,piekarze,sprzątaczki,itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudajedna
Taaaa...tylko że znajomośc angielskiego sama w sobie to nie kwalifikacja.na papierku owszem tylko kelnerem mozna zostac bez żadnych kwalifikacji i to jest prawda. No mi zal ludzi ktory sa po studiach a kelneruja. Sie tylko marnuja. To praca tymczasowa, a long term to juz dla takich malo rozumnych chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambicje?
Ja tam wole pracować jako kelnerka , niezle zarabiam prace mam w sumie bezstresowa ale za to mam swoje hobby i po pracy tym żyje. A praca to tylko zarabianie kasy. Nic wiecej. Rozwijać się można poza praca .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gejzerrr
ja tez nie widze nic dziwnego w byciu kelnerka w wieku 27 lat, problem moze sie pojawic gdy sie zasiedzisz jeszcze dluzej i bedziesz potem chciala zmienic branze, bo majac doswiadczenie tylko w kelnerowaniu moze byc ciezko, moze w USA popularne sa starsze panie i panowie jako kelnerki, ale w UK to raczej widze mlode laski, wiec moze przyjsc taki czas, ze bedzies sie glupio czula w bardzo mlodym towarzystwie, z drugiej jednak strony jesli dobrze sie czujesz w branzy kateringowej to mozesz robic kursy i szkolenia w tym kierunku, zostac managerem potem albo moze i wlascicielem jakiegos interesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladnaladnaladna
sluchaj:D tutaj kelnerzy sa i wieku po 30tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gejzerrr
dodam jeszcze, ze wbrew pozorom praca kelnerki wcale nie jest taka latwa jak sie niektorym wydaje, nie dosc, ze caly czas na nogach to jeszcze trzeba sie zmagac z klientem co nieraz bywa bardzo trudne do tego dobra kelnerka jest zawsze usmiechnieta i profesjonalna niezaleznie od sytuacji, pracowalam jako kelnerka przez 2 lata i mimo, ze bardzo milo wspominam ten okres to musze przyznac, bywalo czasami strasznei ciezko, teraz pracuje w biurze i to pikus w porownaniu z kelnerowaniem, dlatego szacunek dla wszytskich ciezko pracujacych w brazny kateringowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frgwrgtwt
"Ja tam wole pracować jako kelnerka , niezle zarabiam prace mam w sumie bezstresowa ale za to mam swoje hobby i po pracy tym żyje. A praca to tylko zarabianie kasy. Nic wiecej. Rozwijać się można poza praca ." a widzisz, sztuka jest się rozwijac w swojej pracy, i takich ludzi podziwiam, nie jakies kelnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqa
Nie dla wszystkich wymarzona kariera to cel zyciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×