Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość groszkowa_34

Możliwa przyajźń z facetem przez gadu?

Polecane posty

Gość asdoaseu324
słuchaj groszkowa a czemu nie chciałabys kiedys w przyszlosci sie z nim spotkać? choćby w obecnosci męża, może on nadaje sie na przyjaciela rowniez w realu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dogroszkowej
gdyby pisał do Ciebie zdrowy i wysportowany singiel, czy wtedy też skłaniałabyś się ku takim refleksjom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dogroszkowej
ja myslę, że Ty szukałaś czegoś innego a tu zonk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
tak, też bym miała takie refleksje by nie liczył na coś więcej.... nie chciałąbym by ktos się zaangazował z związek, który nie ma szans, dlatego od początku jasno pisalam,że mam męża, dzieci i tylko pisanie wchodzi w grę... Wiem,że jemu zalezy na tym samym, czyli pisaniu, bo wczesniej kiedys pisałam z innym chłopakiem, zdrowym całkiem, tez mu od początku pisałam,że się nie umówię i on po kilku dniach przestał się odzywać, widać czego innego, nie samego koleżenstwa szukal...Dlatego skoro z tym pisze 8 mc myślę,że jest w porządku,że naprawde na koleżenstwioe, przyjazni mu zalezy... nie myślę o spotkaniu, nie wiem, może kiedyś, może spotkamy się niepsodziewanie na ulicy, bo on w moim miescie ma rodzine, bywa czasem, ale wlasnie nie spotkalismy sie nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdoaseu324
"dogroszkowej" mysle ze przesadzasz, daj spokój groszkowej, a Tobie groszkowa powiem, żebyś dała temu szanse skoro czujesz że on nie oczekuje niczego więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
"dogroszkowej" a czego niby wg Ciebie szukałam??? szukałam właśnie czystej przyjaźni, koleżenstwa, wymiany zdan i to mam, ale czasem też nie wiem co myślec jak on coś pyta o seks z mężem, że nie było mnie na gadu bo pewnie z mężem wieczor spędzalam i seks był, czy coś w tym stylu, trochę mnie takie słowa zaskakują, zastanawiają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dogroszkowej
nadal nie wiem jaki masz z tym problem, miłej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piżamkaaaa
a ja rozumię te obawy co może ma groszkowa... bo sama mam podobnie jak mnie moj znajomy pyta o kolor pizamki, czy po kąpieli jestem, czy on się mną nie podnieca, po co mu te informacje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dogroszkowej
"że nie było mnie na gadu bo pewnie z mężem wieczor spędzalam i seks był" skoro takie teksty były to przepraszam widocznie nie uważnie czytałem, w takim razie po co pisać z idiotą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdoaseu324
rozumiem, że bywa to dla Ciebie trochę krępujące jak on tak mówi bo wiesz że pewnie on pragnie seksu, miłosci a nie ma i zapewne zarzuca sobie, że to pewnie przez to że jest niepełnosprawny. Troche to przykre, ale powinnas go pocieszac i pobudzac do działania żeby wyszedł do ludzi bo niepełnosprawnosc nie przeszkadza w milosci a marudzenie w niczym nie pomoże i tak za kazdym razem mu mówić. Uciekam tez pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
też zaraz uciekam spać, dziękuję za wpisy :-) no ja mu co jakiś czas pisze, by wychodzil, szukal, by zaangażowal się w pisanie też z kimś z kim się umówi, ma sznasę na związek... podsuwałam pomysly jak, gdzie kogoś poznać... ale on nie widzi szansy na poznanie kogoś, ma problemy z poruszaniem się, do tego wady wymowy z tego co pisal, nie wiem bo nigdy z nim nie rozmawiałam np przez telefon, może dlatego szuka przyjaźni pisząc, bo mu tak łatwiej. chciałby kogoś mieć, ale jakoś od paru lat jest sam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dogroszkowej
"ma problemy z poruszaniem się, do tego wady wymowy z tego co pisal" to nie są jego największe problemy, wątpię czy byłby w stanie zbudować normalne relacje z płcią przeciwną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
"dogroszkowej" - nie zawsze jak mnie nie ma na gadu to on o ten seks pyta czy coś... ale czasem, rzadko w sumie, ale kiedyś mu napisałam,że przecież to normalne skoro mam męża, kocham go to i seks z nim uprawiam... że mam inne obowiązki też przydzieciach, w domu i nieraz nie ma mnie wlasnie na gadu... Nie bralam go nigdy za idiotę, bo znowu nie pyta o to ciągle, czesto, niemniej jednak nie wiem co o tym mysleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdoaseu324
wiec spoczywa na Tobie ciężar, jesli zerwiesz z nim kontakt on jak domniemam będzie cierpiał, może nie że sie zakochał czy coś takiego, ale dlatego że miał bliska osobe z ktora mogl porozmawiac o wszystkim i o niczym i nagle to sie skonczylo i to bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
Nie wiem czy byłby w stanie relacje z kobietą sobie zbudować, wiem że chcialby mieć jakąś, ale mu to nie wychodzi (pisal,że głownie z racji swoich niepelnosprawności) czasem próbowal się umawiać, ale po 1 spotkaniu już żadna go nie chciala, jest też małomówny, niesmiały, do mnie pisze też po 1- 2 zdania, ja coś odpisuję i jakoś rozmowa się kleci, ale głownie dzięki mnie, jak mu pisze co u mnie, czy on pisze jak dzien spedzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
no wlasnie często rozmwaiamy "o wszytskim i o niczym", wiem,że on na te rozmwy czeka, jak jechalam na urlop pisal,z e bedzie mu brakowac rozmow ze mna na gg.... czasem piszemy pare zdan i zajmujemy sie czyms innym w necie i po chwoili znowu cos, bo nieraz zracji jego niesmialosci ja tez nie wiem co mam z nim pisac i tak sobie razem "pomilczymy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdoaseu324
zatem skoro nie sprawia Ci to problemu nie zabieraj mu tej przyjemności rozmawiania, może to rzeczywiscie jedyne co ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
on mieszka z rodzicami, pracuje w sumie w domu dorywczo bo ma rente na niepelnosprawnosc, na stale (po wypadku z dziecinstwa) i głowny jego świat to rodzice, siostra i jej rodzina oraz gg ze mną. z innymi osobami gg sporadycznie, sam mi pisal,że ze mną najczęsciej, że ze mna czeka na te rozmowy,że fajnie mu sie ze mna pisze (bo ja chyba gadula jestm i tematy wynajduje, podtrzymuje, bo zinnymi malomownymi osobami podejrzwewam ze pisanie samo sie konczy) i daletgo tez nie chcialabym konczyc tej znajomosci, bo by moze świat poniekąd runąl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dogroszkowej
no właśnie, skoro to nie jest problem to pisz z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdoaseu324
też mam takie zdanie jak Ty, uciekam juz teraz naprawdę jak zaśpię do pracy to postrasze Cię w nocy w śnie ;) bądź tego pewna, dobranoc i trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
dobranoc Wam, dzięki :-) Zajrzę tu jeszcze kiedyś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdoaseu324
do nastepnego napisania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie mieć takiego znajomego, dla niego też perwnie taka znajomość, pisanie z Tobą jest "bezcenne". Czasem fajnie, łatwiej się komuś "wygadać" pisząc, prościej, czasem łatwiej zapytać o radę kogoś kogo się nie zna, a już tym bardziej płeć przeciwną... Więc życzę powodzenia w dalszym pisaniu i nie widzę w tym nic złego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
wypowie się ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
Kuciapa mnie swędzi a mąż ma małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja może dodam. Mam kilku znajomych internetowych, w tym jednego od niemal 5 lat. Nie nazwałabym tego przyjaźnią, zwykła znajomość, ludzie rozmawiający raz na jakiś czas, czasami z przerwami kilku miesięcy. No, ale znamy się, sporo o sobie wiemy i miło się rozmawia, przy czym nigdy nie było żadnych wzmianek o czymś więcej niż zwykłe kolezenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ereredffgfgf
groszkowa_34------------> na co on choruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowa_34
podszywom dziękuję :-) nie szukam niczego więcej niż koleżeństwo. po wypadku ma problemyy z poruszaniem się i jak pisał wadę wymowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika_24
Ja przeżyłam taką przyjaźń, można też nazwać to " miłością". Przynajmniej tak wtedy mi się to wydawało. Rozmawialiśmy ze sobą 3 lata, bardzo wciągnęłam się w tą znajomość. Wiedzieliśmy o sobie wszystko. Wydawał się być idealnie stworzony dla mnie. Wciągnęłam się do tego stopnia w tą znajomość, że każdego spotkanego faceta porównywałam z nim. Z czasem jednak życie wirtualnym światem okazało się być zbyt trudne. Zaczęłam się męczyć, w pewien sposób raniła mnie ta sytuacja. Nie mogliśmy być razem, wtedy. Nie miałam odwagi się z nim spotkać. Ani razu się z nim nie spotkałam, chociaż dzielą nas zaledwie dwie godziny drogi. Miałam jedynie jego zdjęcia i te rozmowy, które pomagały przetrwać trudne chwile, Był mi tak bliski, a jednocześnie tak daleki. Dziś mieszkam w jego mieście, gdzie studiuję również. Ostatnio spotkałam go na imprezie z klubie. Nawet mnie nie poznał. Minęliśmy się jakbyśmy się nie znali. Zupełnie obce, nic nieznaczące dla siebie osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin84ww
Niemożliwa,wszystkie jesteście durne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×