Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapttrzaonaaa

Jeżeli facet jest zainteresowany to rzeczywiście "ZAWSZE" napisze?

Polecane posty

Gość zapttrzaonaaa

Spodobał mi się pewien chłopak w pracy. Jest miły, zawsze uśmiechnięty, szczery, pomocny w ogóle fajnie się z nim rozmawia. No super! ale jest sam. Co ciekawe wiem, że nigdy nikogo nie miał a ma 25 lat. Chciała bym coś więcej, ale często tu czytam, kobiety, które są przekonane, że jak by facetowi zależało to by się napewno odezwał. A skoro nikogo nie miał to co? nigdy się nie odzywał? Nie wierze, że na nikim mu nie zależało. Poraźdzcie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tesknie za kims
moim zdaniem tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja wam teraz powiem wstrętn
a skąd wiesz że nikogo nie miał nigdy? w pracy się nie opowiada o sobie za dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapttrzaonaaa
Wiem to od niego. Do niego na rozmowę często dużo dziewczyn do biura w przerwie przychodzi. Ja mówię tak żartownie trochę to pewnie masz widzę duże powodzenie u kobiet. A on mówi "ja służę im tylko jako taka osoba do wygadywania się i słuchania, że wszyscy faceci na świecie są źli, kłamią i zdradzają itd a dziewczyny nie mam i nie miałem, jeśli chcesz to wiedzieć. Normalnie mnie zamurowało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapttrzaonaaa
No nie wiem czy mi tak wypada coś więcej... doradźcie coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robumburak
niekoniecznie... obie strony mogą być nieśmiałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche poflirtuj jak nie zrobi
zadnego ruchu to olej - nie ma co czekac na ksiecia (pomijam ekstremalne przypadki chorobowe fobie i in)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty facet0
tak, ot tak sobie napisze do obcej baby "cho do mnie na butelke wina". Tlumaczenie sie, ze jak facetowi zalezy to napisze pierwszy to wymowka kobiet, ktore ze strachu przed porazka nie robia nic w celu zapoznania sie z facetem. No pomyslcie, co to za podejscie- "podoba mi sie, mam nadzieje, ze sie tego domysli i mnie poderwie". Zabawna sprawa, nazekacie, ze facet to ksiaze, a same zgrywacie ksiezniczki. Powtarzalem to wielu kumpelom w realu, powiem i wam- chcesz poderwac, to podrywaj. Bo znajdzie sie taka, co zamiast czekac, az facet wyczyta z fusow, ze go kocha, to zajmie sie nim sama a ty bedziesz sobie pluc w brode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Master2
A pozatym : "ja służę im tylko jako taka osoba do wygadywania się i słuchania, że wszyscy faceci na świecie są źli, kłamią i zdradzają itd a dziewczyny nie mam i nie miałem, jeśli chcesz to wiedzieć" jest tutaj znamienne. Nawet ja chciał i na kimś mu zależało to i tak nic nie wychodziło pewnie. Reszta jak prosty facet0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
a ja uważam, że to facet ma pierwszy zaproponować randkę, pierwszy zrobić zdecydowany krok naprzód, z jednego prostego powodu: to kobieta wysyła sygnał, że facet jej się podoba, a on ma ją zdobyć. facet jest jak myśliwy na polance, któremu wpadła w oko jedna dorodna, całkiem ładna sarna. jakby taka sarna sama przyszła mu do domu, położyła się na wycieraczce i grzecznie zadzwoniła dzwonkiem, to facet nie miałby żadnej frajdy, że ją ma. oprawiłby i zjadł, owszem, ale szybko by o niej zapomniał. a jak tak połazi trochę po lesie, postrzela, tu nie trafi, tam o mało co już ją miał, aż wreszcie ustrzeli i sam przytaha do domu - dopiero wtedy w pełni doceni swój włożony w to wszystko wysiłek, dotrze do niego, ile ta sarna była warta jego energii i czasu, i przez to wyda mu się piękniejsza i o wiele bardziej wartościowa :) ta bajeczna metafora ma służyć temu, żeby pokazać, jak mają wyglądać podwaliny normalnego, zdrowego związku. kobieta sama pokazuje, że jest do ustrzelenia, ale nigdy, przenigdy nie lezie głupio przed lufę i nie pokazuje facetowi, gdzie jest spust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawski Zygmunt
A jak kobieta wysyła sygnał? Ma jakąś lampkę czy co? U pawianów czy innych małp to może skutkuje - samicom czerwienieje zadek, ale u ludzi? Kobiety spodziewają się że faceci mają zdolności telepatyczne. Wyjaśniam - nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak kobieta wysyła sygnał?" Kobieta zazwyczaj wysyła sygnał z serca do swojego mózgu no i oczywiście zawsze pragnie by facet sie domyślał co jej w głowie siedzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
hahaha nie rozśmieszajcie mnie. normalna inteligenta sprytna babka wie, jak zainteresować sobą faceta. wystarczy, że bije z niej pewność siebie, radość życia i optymizm, jest zadbana, często się uśmiecha i nie udaje. taka babka, jeżeli jest zajęta, to po prostu taka jest, a fajna babka wolna flirtuje. taką kobietę zauważa się od razu, a reszta zwyczajnie nie jest warta uwagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nigdy nikogo nie miał a ma 25 lat...", "A skoro nikogo nie miał to co?" Jeszcze się pytasz co?? To ktoś kto przegrał życie! Kto wie jaki zboczuch może, gej albo głosował na SLD. nie wiadomo co gorsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
zgadzam się. normalny, zdrowy emocjonalnie facet chociaż "próbował" być z jakąś laską. jeżeli mówi, że nigdy nikogo nie miał, to znaczy, że coś jest z nim nie tak. a bawienie się w matkę teresę i uleczanie go z ewentualnych dziwactw to strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
hej sranie, jakby cię kobieta porządnie zaintrygowała, tobyś napisał :) podobają ci się różne kobiety, interesuje cię kilka z nich, ale intryguje zaledwie garstka, i to właśnie do nich masz ochotę napisać :) niech to będzie tylko jedna-dwie na parę lat, ale to właśnie te.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOje ZDAniE to
jak facet się zakocha i mu będzie zależeć, to nie odpuści wręcz możebyć namolny. Jesli tylko mu sie podobasz, to nie bedzie sie fatygowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sranie, jakby cię kobieta porządnie zaintrygowała, tobyś napisał" chrzanisz :) nawet jakby stanęła nago przede mną to bym nie zadzwonił nie znając tej kobiety co z tego że z nim pracuje skoro kolez nic o niej nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten biedny facet ma tak samo
jak ja. Mnie tez posadza sie o wielkie powodzenie i z tego powodu jak sie dowiedzialam, 10 facetow ktorym sie w czasach szkolnych podobalam, nie odwazylo sie. A ja plakalam z samotnosci i pierwszego faceta mialam jako 25-latka... Ja mysle, ze to, co Ci powiedzial to taki krzyk rozpaczy "zainteresuj sie mna!" Zapros go na kawe, zrob pierwszy krok. Bo on juz nie wierzy, ze ktos moze chciec go inaczej niz jako przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacytuję: "A on mówi "ja służę im tylko jako taka osoba do wygadywania się i słuchania, że wszyscy faceci na świecie są źli, kłamią i zdradzają itd a dziewczyny nie mam i nie miałem, jeśli chcesz to wiedzieć." Mężczyzna przy kobiecie, która sie mu podoba nie zrobi z siebie ofermy, nie bedzie się wypłakiwał na jej ramieniu. Ty jestes dla niego takim odpowiednikiem - kobiecą przyjaciółką, której będize smęcił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem że
jeśli będziesz widziana przez niego jako wyjątkowa, zaintrygujesz czymś i nie potraktujesz jak "rękawa do wypłakiwania" byc może zwróci na Ciebie uwagę, wiesz... moze jest w jakiś sposób nieśmiały albo nie spotkał jeszcze tej jednej, postaraj się bliżej go poznać i nie ponaglaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
nie charznię :) kobieta, która chce zaintrygować faceta, a nie tylko mu się spodobać, w życiu nie stanie przed nim nago. co najwyżej odsłoni jedno udo. do połowy ;) taka sztuka intrygowania :) chyba jeszcze nie spotkałeś takie kobiety na swojej drodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta, która chce zaintrygować faceta, a nie tylko mu się spodobać, w życiu nie stanie przed nim nago. co najwyżej odsłoni jedno udo. do połowy " zgadzam się :) ale co w tym momencie ma intryga do gadania skoro a) kolega koleżankę traktuje jak przyjaciela b) koleżanka nawet nie stara sie dać facetowi znać że miałaby ochotę na coś więcej niż tylko jego nudne zwierzenia c) koleżanka tylko "chce" a nic nie robi w celu poznania tego faceta blizej a moja żona ma się dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem że
Twoja wyjątkowość może polegać także na tym że nie potraktujesz go jak "rękawa do wypłakiwania", on może mieć tego dość ale kultura osobista nie pozwala mu powiedzieć " odp***** się baby" ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja wyjątkowość może polegać także na tym że nie potraktujesz go jak "rękawa do wypłakiwania" za późno Ten facet ma juz obraz tej kobiety jako powiernika w złych chwilach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Master2
Połowa z Was to kretyni. Myślicie prostymi do bólu stereotypami, zero kreatywności, a zarazem analizy konkretnego przypadku. No ale takimi właśnie się najłatwiej steruje. A już ten poeta od metafory o myśliwych i sarnach rozbawił mnie najbardziej. Nie pisze jednak tego posta, by się z Was śmiać czy nabijać. Powodów, dlaczego gość w tym wieku nie miał nikogo może być mnóstwo. Wg mnie znamienne jest to, co powiedział autorce tematu, a co Ona tutaj przytoczyła. Myślę, że On próbował. Pewnie nie raz, choć niekoniecznie dużo było tych prób. Tylko, że nic mu nie wychodziło? Dlaczego? Ostatnio gadałem trochę z kumplem, który akurat na powodzenie narzekać nie może. Stwierdził, że jeśli ktoś tylko spełnia kryteria takie jak : w miarę normalny wygląd, jakieś życiowe ogarnięcie typu praca itp, i można z nim normalnie pogadać, a mimo to nie ma tego powodzenia, dla kobiet nie istnieje jako facet tylko (właśnie tak jak ten gość), przyjaciel tudzież kolega do wypłakania się to brakuje mu agresji i wewnętrznego ognia. Tylko niestety nie każdy go ma. Gość się przejechał kilka razy, być może zdaje sobie sprawę, że czegoś mu brakuje i skąd to wszystko. Po co ma po raz kolejny zagadywać, skoro i tak nic z tego nie będzie. Natomiast te sygnały to się możecie wsadzić wiecie gdzie. Nie raz już się na tym przejechałem, wiem, ze interpretacja tego jest dość mocno wątpliwa i nie można się na nich opierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem że
regres nadal obstaję przy swoim stanowisku - a oprócz tego nie można wszystki wrzucać do jednego worka bo tak najłatwiej, widzę że jeśli potrzeba troche wysiłku to łatwiej przykleić łatkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
nie, nie i jeszcze raz nie. będę się upierać jak oślica przy swoim :) mało jest osób, i facetów, i babek, którzy wiedzą, jak zaintrygować płeć przeciwną. podobać można na sto sposobów, spodobać można się każdemu, ale utkwić komuś w pamięci na tyle, żeby zaczął chcieć spędzać z nami więcej czasu i być coraz bliżej nas, to jest sztuka, którą rozwija się latami. ja też zawsze miałam pecha w związkach, nic mi nie wychodziło i też nie wiedziałam, czemu ładna fajna inteligentna kobieta jak ja jest sama. aż wreszcie zmądrzałam. nareszcie zaczęłam intrygować, a nie ładnie wyglądać i pachnieć. więc ci, co parę lat są sami i zwalają winę na innych, powinni się sami zastanowić nad swoim zachowaniem. a jeśli chodzi o pana z notki tytułowej, to rzeczywiście, tak jak piszecie, jak dziewczyna będzie przychodzić do niego do biurka i wysłuchiwać, jakie to inne babki nie są męczące, też stanie się jedną z nich. nie wniesie nic do jego codzienności. a niech raz się nachyli i niby przypadkiem pokaże dekolt. niech niby przypadkiem dotknie jego dłoni, zupełnie nie dając po sobie poznać, że cokolwiek właśnie zaszło. niech choć raz uśmiechnie się do niego czarująco, a potem czeka na jego krok, zupełnie się nie odzywając. facet zacznie o niej myśleć. wyróżni się. to o to chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×