Ludzie czemu wy nie BIEGACIE?????

wiecie jak super sie człowiek czuje po bieganiu??? ja biegam systematycznie 3 razy w tygodniu wieczorami i mineły mi wszytskie doły, stresy, smieje sie sama do siebie!!!:-)

tak juz ide biegac jak tylu zbokow i mordercow :O

bieganie jest niezdrowe dla kręgosłupa i stawów kolanowych

a jeszcze niedawno myslalam ze wpadne w depresję!! Sport to podstawa, bez ruchy nie ma swietnego nastroju. Szkoda ze w polsce tak mało ludzi docenia ruch na codzien.

Estera co ty opowiadasz?? dla kregoslupa nie ma nic gorszego jak siedzenie całymi dniami w fotelu:-/

Ja nie mam kiedy i z kim, a w sumie chętnie bym pobiegała... zresztą gdzie też nie mam za bardzo :O Biegać przy ruchliwych ulicach to jakoś mija mi się z celem :O

nie mam z kim :O

ja biegam z kolezanką. Faktycznie wtedy jakoś lepiej i wieksza motywacja.

a kolezanke poznałam przez forum. Dałam ogloszenie ze szikam kogos na systematyczne bieganie. Moze tak sprobujcie.

Nie biegam bo nie lubie. Cwicze cos innego, nie tylko bieganie poprawia kondycje :-P

tutek srutek mi nie chodzi o kondycje a o swietny nastrój ktory mam od czasu kiedy zaqczełam biegać:-)

już lepszy jest szybki marsz , może być nordic .

jeżdli chodzio wpływ na na natrój to się zgadzam , ruch może pmóc nawet na stany depresyjne

nie biegamy, bo siadaja nam stawy kolanowe

ja nie biegam bo mam astmę wysiłkową jeżdżę za to na rowerze

Estera mi wlasnie pomógł. Byłam jeszcze niedawno tak przygnebione, zestresowana i to ciaglo sie miesiącami. Odkąd zaczełam buiegac czuje sie swietnie, mam mnostwo energii i usmiecham sie nawet sama do siebie

ja na rowerze tez jeżdzę ale to nie to samo. Nie ma to jak spocić się podczas biegania i chycić zadyszkę!Na rowerze nie ma takiego wysiłku i mi rower akurat w osiagnieciu lepszego nastroju nie pomogł

gdzie mieszkasz może razem pobiegamy?;)

aday ja już mam z kim biegać:-)

takze dziewczyny zamiast bidolić całe dnie na forum, ubierzcie dres i zacznijcie biegać. Zobaczycie ze nagle rpzestaniecie narzekać i się zamartwiać:-)

"biegam sobie wiecie jak super sie człowiek czuje po bieganiu??? ja biegam systematycznie 3 razy w tygodniu wieczorami i mineły mi wszytskie doły, stresy, smieje sie sama do siebie!!!" Ale pierdoły:O.Gdyby to pomagało na złamanie podstawy czaszki albo obcięcie nogi to by było coś:P.

Bo nienawidzę biegać.

bo mi się łydy rozbudują :O

"biegam sobie ja na rowerze tez jeżdzę ale to nie to samo. Nie ma to jak spocić się podczas biegania i chycić zadyszkę!Na rowerze nie ma takiego wysiłku i mi rower akurat w osiagnieciu lepszego nastroju nie pomogł" Jakbyś jkeździła w tempie kolarzy pod strome górki przy 40 stopniach w cieniu to by było co innego :P.

Ja nie moge biegac, Ale czesto wyjezdzam w gory,jezdze na rolkach. Tyle mi styknie.

uwielbiam biegać, biegam codziennie.. jak zaczynałam trochę dokuczał mi ból kostek Pomógł 4 Flex teraz biegam jak szalona :)))

bieganie jest niezdrowe, wystarczy chodzić

Bieganie ma zarówno swoje wady jak i zalety. Z pewnością redukuje stres, zapobiega otyłości i chorobom krążenia oraz odmładza, jest także efekt euforii biegacza, ale coś za coś. Stawy dostają od tego wp*dol.

ja b. bym chciała biegać, ale najzwyczajniej w świecie chyba nie lubię, męczy mnie to mocno, próbowałam wielokrotnie i zawsze kończyło się na marszu.

Bo wkurza mnie ta mnogość kostki, nie chcę po niej biegać :/ a w lesie za łatwo się potknąć o korzeń, albo jak mi się kiedyś zdarzyło: można potknąć się o psa :D no i cycki skaczą, skóra się wtedy naciąga i flaczeje, trzeba je dobrze zabezpieczać :) no i jak ostatnio poszłam biegać to jogurt i picie mi w żołądku za bardzo skakały i wymiotować mi się przez to chciało :D no i nie mam z kim :) Kurcze, tyle pięknych wymówek. Kiedyś biegałam regularnie dla kondycji i nie zauważyłam żebym była jakoś super szczęśliwsza, ale kondycha była!