Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vredna

Zamieszkanie z mężczyzną-do mam "samotnych".

Polecane posty

Gość Vredna

Witam.Mam chlopaka zaledwie od 3 miesiecy,bardzo sie kochamy -bynajmniej tak czujemy sie. Sama wychowuje 2 letnia coreczke.Przemek chce zamieszkac z nami-gdyz mieszka z rodzicami i chce to jak najszybciej zmienic,Ja tez tego chce,zastanawiam sie czy to dobry krok-tylko ze wzgledu na mala.Z drugiej strony zycie pokazalo mi,ze czas przez jaki jest sie w zwiazku nie ma czesto znaczenia.Wszystko moze sie zepsuc nawet po 19 latach-jak u moich rodzicow...pozdrawiam i prosze o rade, badz podzielenie sie swoim doswiadczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama27
a jaki ma kontakt z córeczką? lubi go? bawi sie z nim itd? jeżeli mała go lubi, Tobie z nim dobrze to czemu nie - lepiej tak się spawdzić niż widywać gdzieś raz za czas a tu bedzie prawdziwe życie - poza tym jesteście dorośli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vredna
On am pierwszy raz w zyciu kontakt z dzieckiem malym:),lecz za kazdym razem sie cieszy jak ja widzi i mimo,ze czasem(jak sam mowi nie wie jak sie zachowac) to powiedzial mi,ze bardzo sie cieszy,ze Mala siada mu na kolanka,daje pileczke iprzytula .Stwierdzil,ze to takie prawdziwe i bezinteresowna i bardzo mu si epodoba.Ogolnie facet-mimo mlodego wieku bo ma 25 lat mowi,ze z pelna swiadomoscia wiaze sie z kobieta z dzieckiem i wie,ze wiaze sie jakby z nami dwiema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wypadku dwulatki rzecz jest łatwa, bo taki maluch szybko sam ciągnie do ludzi. I jeżeli Twój facet lubi małą, poświęca jje swoją uwagę, to faktycznie dla dziecka tylko lepiej, że ma tatę, a i Tobie lżej. Ale już 5-6 letnim dzieciom wolałabym tak nie mieszać i upewnić się co do trwałości uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toniejaaa
najpierw to sie zastanow czy chlopak chce z zamieszkac z toba i dzieckiem czy tylko odciac sie od rodzicow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toniejaaa
to co facet mowi to wiesz.... wszystko wyjdzie w praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kolezanka tak zamieszkala
z facetem. wielka milosc, deklaracje z jego strony. utrzymywala go przez rok, poki nie odbil sie od dna. potem szybko sie wyniosl do panny i bez dziecka. potraktowal ja jak trampoline. po 3 miesiacach i pustych deklaracjach z jego strony w zyciu bym sie nie zgodzila aby facet ze mna zamieszkal. pewnie chce sie wyrwac od rodzicow to i laska z dzieckiem dobra. znajdzie w miedzy czasie cos lepszego i szybciutko mu ta jego *milosc* do Ciebie minie. a w ramach wyjasnien stwierdzi, ze zaslugujesz na kogos lepszego, Ty i dziecko. ja bym sie tak nie spieszyla po tak krotkim czasie. Az tak Ci brakuje fiuta??????? czy co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vredna
To,ze sie nie widzimy rozmawiajac to nie znaczy,ze mozna byc chamskim.Co to za bezczelne pytanie?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyllkjh
jesteś pewna, że wiesz co znaczy wyraz "bynajmniej"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kolezanka tak zamieszkala
pytanie moze i bezczelne, ale co mozna sadzic o lasce, ktora ma male dziecko i sprowadza mu wujka do domu po zaledwie 3 miesiacach watpliwej znajomosci? ile masz lat? 20, 23 max? jedyne co mi przychodzi do glowy w twoim przypadku, to tylko fakt, ze Cie cipsko swedzi i za wszelka cene szukasz fiuta. zero pomyslunku o dziecku, w koncu male, to i tak nie rozumie. a chlopak cwaniak, wyrwie sie od rodzicow, nasciemnia a potem kopnie w zad. rob jak chcesz, Twoje zycie. ja bym sie milion razy zastanowila czy zamieszkac z facetem w takiej sytuacji. to zbyt powazny krok. na randki, spotkac sie na kawie - owszem, ale brac do domu goscia, ktory ewidentnie chce sie wyrwac spod skrzydel mamusi to juz by mi sie czerwone swiatlo zapalilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vredna
rozumiem cco mas zna mysli,lecz cwana to jestem predzej ja-mam w chuj zajec,praca, drugi kierunek studiow teraz zaczynam ,mieszkam na 4 pietrze starej kamienicy i mega mi ciezko a on chce mi pomagac zwsze -zarowno w tych czynnosciach meczacych fizycznie jak i psychicznie.Zapomnialam Wam dodac jak sytuacja wyglada dokladnie.Mieszkamy w duzym miescie.Przemek szuka pokoju na gwalt do wynajecia ,lecz wszystko jest od wrzesnia.To ja zaproponowalam mu aby sierpien spedzil u mnie-bo juz w tym tygodniu chce wyprowadzic sie od starszych, a mozliwosci brak-chyba,ze pokoj za 800 zl w centrum miasta.Nie chce z nim zamieszkiwac na stale-chodzi o miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bruuummm
ja zostałam z synkiem sama, gdy miał 1rok 5 lat byłam sama, tzn. spotykałam się z różnymi mężczyznami, ale żadnemu nie pozwoliłam zostać w domu na noc, jak był mój synek a co dopiero się wprowadzić. Z jednym nawet spotykałam się rok, ale i tak się rozstaliśmy. Gdyby wcześniej z Nami zamieszkał, czułabym się fatalnie w stosunku do mojego dziecka po tym rozstaniu. Był wujek i nie ma? A później kolejny i kolejny?.... było mi wiele razy ciężko, ale jestem z siebie dumna, że nie wpuściłam do domu żadnego frajera, tylko po to, żeby nosił mi siatki, albo naprawił kran po 3 miesiącach znajomości nigdy bym się na taki układ nie zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×