Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po 30stce

wczoraj zobaczylam cialo kolezanki po porodzie-odechcialo mi sie

Polecane posty

Gość miska misinska
no tak, taki temat to zawsze pole do popisu tych kobiet, ktorym natura dała taki rodzaj skóry który broni sie przez rozstepami czy cellulitem. Od razu łapia okazję aby opisać jakie szczupłe i naciągnięte były na drugi dzien po porodzie. mialam kolezanke ktora urodzila majac lat 23- zawsze byla szczupla i kiedy spotkalam ją 2 tygodnie po porodzie nad jeziorem z synkiem, to nie moglam wyjść z zachwytu jak świetnie wyglada. Ale zadna w tym jej zasługa, po prostu taki typ. Wiekszosc kobiet dochodzi jakies 3 miesiace do stanu sprzed ciązy, a spora grupa nie dojdzie nigdy lub ma z tym ogromna trudność. Widziałam tez pania lat 36, jak wychodząc z dzieckiem ze szpitala do domu , czyli w drugiej dobie ubrała sie w ciuchy sprzed ciąży- i to dżinsy , a nie żadne leginsy. Brzucha sprężystego jak instruktorka fitnessu może nie miała ale i tak zebrla oklaski kolezanek z pokoju. Nalezy sie cieszyc, ze udaje sie kobietom wrocic do ciala sprzed ciazy, ale to nie udaje sie kazdej i nie nalezy genralizowac. Pierwsze dziecko urodzilam majac 21 lat i 2 lata wracałam do stanu sprzed (w ciązy przytyłam 9 kg) Drugie urodziłam w wieku lat 33 i do dzis po dwoch latach mam dużą nadwagę (w ciązy przytyłam 26 kg). Nosiłam rozmiar 38, dzisiaj nosze 44. Przyczyną było ciążowe zapalenie tarczycy i zła dieta. Nie należe do obżartuchów, natomiast apetyt ciązowy był straszny, właściwie samo mięso, do tego doszławysoka anemia i cukrzyca ciążowa. Tarczyca rozlegulowała przemianę materii, spowodowała ospałość i brak energii. Zanim zaczęłam to leczyć minął rok od porodu- ginekolog nie widziała problemu- w kółko kazał : mniej jeść, podczas gdy porcje były minimalne, bo apaetytu nie było, tylko bym spała cała dobę prawie. Nie piszę żeby straszyć, bo to u każdej kobiety bedzie inaczej, warto dobrze sie przebadać przed ciązą, pilnowac diety i podjąć decyzję zgodnie ze swoimi przekonaniami. Chciałabym miec trzecie dziecko, ale obawiam sie ze mój organizm już by sie tym kompletnie załamał, wiec oduszczam. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety znam
tylko dwa przykłady, gdy dziewczyny wróciły do swojej figury. Cała reszta zrobiła się megakrowiasta :O A już prym wiedzie moja bratowa. Nigdy nie była szczuplutka, ale 120 kilo to porażka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala.
miska misinska------> i to jest szczera prawda ;) a do tych madrosci z poprzedniej strony powinna jeszcze dolaczyc 'mi mala' sluzaca swymi madrosciami wszechwiedzacej i komplet medrcow byl by uzupelniony w calej rozciaglosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki se facet
ciało po porodzie to jedno ale to co dzieje się z pochwą to dopiero rzeźnia po obejrzeniu filmu z porodu podziwiam kobiety a zarazem nie rozumiem jak można mieć takie ciśnienie na dziecko żeby chcieć przeżyć takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małego synka
ja jestem pół roku po porodzie i moje spostrzeżenia dotyczące ciała: - do wagi sprzed ciąży można dojść bez wysiłku, pod warunkiem że karmi się piersią i nie objadą się non stop - rozstępy do kwestia wrodzonych skłonności - ja mam ich bardzo dużo mimo iż używałam kremów wszelakiej maści i ceny, po prostu mam zbyt delikatną skórę i nic na to nie można było poradzić (poza tym pod koniec ciąży brzuch miałam ogromny) - co do figury: niby ważę tyle co przed ciążą i niby mieszczę się w swoje stare dżinsy, ale jednak to już nie jest to. Mam minimalnie szersze biodra, talia w zasadzie bez zmian, ale za to mam wrażenie że zrobiłam się bardziej "barczysta" (może to od noszenia dziecka) i generalnie nieco potężniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla...[*]
następna mądra inaczej:) "- do wagi sprzed ciąży można dojść bez wysiłku, pod warunkiem że karmi się piersią i nie objadą się non stop" a może tak byś łaskawie napisała " do wagi sprzed ciąży doszłam bez żadnego wysiłku " ? twoje spostrzeżenia dotyczą konkretnie ciebie prawda? czy się mylę?:) pyt.ret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
topik to prowo. no chyba, że u niektórych chodzenie do koleżanek po porodzie i oglądanie ich ciał to norma. dla mnie jakaś dewiacja :O a jak się nie ma samodyscypliny, to ciąża i urodzenie dziecka są świetnym wybiegiem do zapuszczenia się i roztycia, nieprawdaż? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 30stce
topik to prowo. no chyba, że u niektórych chodzenie do koleżanek po porodzie i oglądanie ich ciał to norma. dla mnie jakaś dewiacja ty sama jestes prowo:) kto tu pisal ze chodzi po kolezankach i oglada ich ciala? wystarczy spotkac sie w grupie znajomych, zaczac temat ciazy i kazda cos od siebie mowi, niektore pokazuja cialo wtedy zazwyczaj moje kolezanki matki same zaczynaja ten temat i troszke narzekaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto napisał: "wczoraj zobaczylam cialo kolezanki po porodzie" ? jak już piszesz jakąś prowokację to chociaż pisz tak, żeby to miało ręce i nogi. a prawda jest taka, że leniwe zawsze będą grube, czy rodziły czy nie. będą tyć na potęgę, jak już złapią faceta/męża. fajne laski natomiast nie będą się w ciąży obżerać, a potem schudną. nawet jak im zostanie jakiś rozstęp to nie będzie dla nich największy życiowy problem. trzeba naprawdę kurwa nie mieć problemów, żeby się takimi pierdołami zajmować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
no ja jeszcze się nie spotkałam z pokazywaniem ciała po porodzie :P Większość tutaj pisze o swoim przypadku, więc nie wiem skąd ten atak? Osobiście nie znam nikogo, kto decyzję o dziecku podejmowałby pod wpływem oglądania ciała koleżanki. Albo się chce mieć dziecko albo nie. Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małego synka
kurde, napisałam "można"w sensie możliwości a nie prawdy absolutnej. Nie napisałam przecież "każdy powinien po porodzie dojść do swojej wagi sprzed ciąży". A co do pokazywania ciała przyjaciółce - ja swojej pokazałam, bo byłam załamana ilością rozstępów. Ona taktownie skłamała, że nie jest tak źle;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska misinska
etam, nie ma jednej recepty na dojscie do siebie po ciąży. Nie robiłam nic po pierwszej ciązy, nie karmiłam piersią, nie uprawiałam joggingu, waga sama powoli jechała w dół. Po drugiej ciąży karmiłam nonstop, syn miał przyrost wagowy w górnych centylach, jeść nie miałam kiedy, w wolnych chwilach wolałam spać. Po rozpoczeciu brania sztucznych hormonów tarczycy wróciła mi energia życiowa i wdrożyłam ruch- samo ciało jedrniejsze i sprężyste sie zrobiło ale waga stoi w miejscu i nijak nie chce drgnąć od roku. moze jak ktoś mnie widzi, to myśli ze: ta to ma spust, ale trudno, jesli akurat ja musialam zaplacic taką cenę za dziecko, to muszę sie z tym pogodzić. szkoda że pochopne opinie wyrażają tutaj matki o matkach, bo to jakaś wrogość jajników chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×