Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zielona mandarynka

Jutro on jedzie niby do pracy

Polecane posty

Gość Zielona mandarynka

Mowia,ze w zwiazku najwazniejsze jest zaufanie. Mamy ciche dni.W ciagu tygodnia byl u nas dwa razy.U mnie i naszego dziecka. Dzis bylo nawet milo.No ale co to ma byc ?Wpada z wizyta 20minutowa..a jeszcze niedawno mieszkal z nami. Jutro jedzie do pracy.Wraca za kilka dni.Odkad go znam to 1 jego praca w terenie. Nie powiedzialam mu tego,ale ciezko mi wierzyc w ta prace w terenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.........
przerabuiałam to kilka lat temu, identyczna sytuacja:( niestety odszedł na dobre do innej . Oby u ciebie skończyło się inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.........
pewnie z tej delegacji wróci opalony:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to gdzie mieszka Twój
mąż jak do was wpada tylko na 20 minut? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Dziecko wlazlo mu na kolana i mowilo,by nie jechal do pracy.Przekonywalo go,ze nie musi jechac. O tej pracy wiem juz 2-3 tygodni. Dziwne jest jednak to,ze zbieglo sie to z naszymi problemami.Te problemy sa od dawna.Zreszta,ktora rodzina nie ma problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
On mial teraz tych problemow juz dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Wiem gdzie mieszka.Jest u kogos z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.........
sam fakt, ze sie wyprowadził zle wrózy. Ale moze akurat Wam to na dobre wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Teraz ni napisal bym pomyslala,ze nie jest za pozno,ze jeszcze mnie kocha. Tylko ja go nie wygonilam przeciez z domu ! Ja nawet mu mowilam,ze jak tak sobie pojdzie to nie wyobrazam sobie powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
To jest skomplikowane.Oboje jestesmy po przejsciach. Ja czasami zastanawialam sie czy on mnie naprawde kocha. Wtedy czesto chodzilam tez chlodna itp. Bardzo duzo stresu.Czasem myslalam,ze jest ze mna tylko ze wzgledu na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Bardzo ciezko bylo mi przez pierwsze dni.Czulam sie porzucona,odtracona.Teraz wzielam sie w garsc.Staralam sie nawet pogodzic z tym faktem,ze moze nigdy nie bedziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alec czy to dziecko jest jego?
bo sie gubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Nie mam zamiaru go sprawdzac ani sledzic.Nie chce byc klamana jednak. Dla mnie jest dziwne,ze 38letni facet wychodzi z domu i nie wraca.W sobote nawet nie zadzwonil.Co on tak przemysla ? Dzis pisze,ze nie jest zapozno,ze mnie kocha. Nie pomysli,ze dla mnie moze byc zapozno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Tak dziecko jest jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta to GPS wiec po co
kupowac dwa razy to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alec czy to dziecko jest jego?
hmm to bardzo dziwne co piszesz.Jak wyzej napisalas,ze jestescie po przejsciach to pomyslalam,ze moze jestes rozwodka z dzieckiem a tu to dziecko jest jego i takie zachowanie?? chyba jednak chodzi o inna,co to ma znaczyc ze on sie wyprowadza,zenujacy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Wkurza mnie jeden fakt szczegolnie.Ja tez czesto mialam dni,ze mialam ciezki dzien.Nie zabralam sie jednak i nie poszlam z domu... Wydaje mi sie,ze trzeba byc obok siebie.Takie oddalanie rodzi podejrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Ja mjam jeszcze syna z pierwszego malzenstwa.On jest dla niego bardzo surowy.To tez jest problem. Sam ma tez dziecko.Maja sredni kontakt.(duza odleglosc,byla sie daleko wyprowadzila).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alec czy to dziecko jest jego?
masz racje autorko,a ile jestescie razem?moze to tylko typowy kryzys??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
SWO napisz moze,ze zachowal sie jak gnojek.Moim zdaniem problemy trzeba rozwiazywac.Dla mnie wyglada to jak ucieczka przed nimi. Ja rozmyslam czy jest inna,katuje sie myslami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Prawie 5 lat jestesmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alec czy to dziecko jest jego?
niestety to wyglada na inna kobiete,skoro nigdy nie jezdzil nigdzie i teraz macie te ciche dni i akurat wyjazd.cos sie kroi.a masz mozliwosc sprawdzenia czy aby napewno jedzie do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Nie mam mozliwosci sprawdzenia.To jest robota na czarno.Nikogo nie znam z tych kolegow.Maja jakis remont obiektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alec czy to dziecko jest jego?
to lipa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona mandarynka
Dlaczego dzis nagle pisze,ze wciaz mnie kocha.Dlaczego nie wrocil na drugi dzien,trzeci albo czwarty.Ani razu nie dal mi odczuc,ze teskni. Minal juz dobry tydzien.Ja juz bliskim powiedzialam,ze mnie zostawil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×