nie mam znajomych

i siedze w domu, rutyna:(

mam to samo, masakra

jestem juz gwazda, codziennie siedze na tej kafeterii;( zenada, dobija mnie to

:-D

jestem beznadziejna,

no tak, chlopy raczej maja duze zaplecze kolegow

A jak wygląda gwiazda kafe?

do :(; a czemu tak masz? nie chce ci sie, izolujesz swiadomie?

fakt chlopakom latwiej

Ale mnie się nie da lubić.

zapewne bierze udzial w kazdej dyskucji;d ale nie, ja mam tylko 2 ulubione topiki ;p

nie izoluje sie swiadomie, chce do ludzi ale wiekszoc mnie ignoruje, stare kontakty sie pourywaly reszta nie ma czasu, kazdy zajety soba i swoimi znajomymi

jakbym siebie czytala! tez tak mam;/ a z tymi, co bym sie mogla spotkac to nie chce, bo nie przepadam za ich towarzystwem.. jestem coraz wiekszym dzikusem spolecznym:(

smieszny jestes Fiutas, z tym nikiem na takie dyskusje to nie bardzo

vivalaiesta w ajkim przedziale wiekowym jestes?? 20-25, 26-30 czy dalej??

19scie.. młoda;p a Ty?

sadzac po jego nicku tez nalezy do elity 'gwiazd' kafeterii:D

21, pomoglo teraz jakos tak lepiej, to jak to zrobiles ze masz mnostwo przyjacil?? ja chcialabym chociaz paru

ok to powidz jak to sie robi, jedni maja masy znajomych a inni nie, tego nie rozumiem

oo, jest nadzieja! a jak ich nabyles? studia/ praca? jak wyjde do ludzi to jestem taka szczesliwa, wracam do domu i jestem mila dla domownikow, ajka tak siedze w tych 4 scianach, to nawet nie chce mi sie gadac z rodzina, jestem oschla i wredna:( mlody wiek, powinnam szalec a tu du.pa:(

dokladnie powinno sie szalec ze znajomymi a nie siedziec, ja pracowalam ale kolezanki z pracy olaly, znalazly inne towarzystwo,a na studiach tez kady ma juz swoje stare grupy znajomych i nowych nie wpuszczaja w sowje kregi

ja mam niby 'przyjaciolke', ale ciagle nie ma czasu bo pracuje:( i zawsze koncyz sie na tym, ze jak ktos nie ma czasu dla mnie, to od razu musza mi sie zepsuc plany, bo nie mam ich z kim wykorzystac:( i dalej siedze w domu.. rodzice tez dokuczaja, ze tylko internet albo sen;/

vivalaiesta no ale kogos masz jaby co, ja cierpir na niedobor kontaktu z ludzmi, nie moge sie doczekac az wroce na studia i chociaz o uczelni bede miala z kim gadac

a chlopaka masz?;) bo ja wstydze sie tego wlasnie, ze nie mam znajomych i szybko koncze relacje damsko- meskie w obawie, ze sie wyda i mnie wezmie za odludka.. :(

oj nieprawda z tymi zaintereswoaniami, probowalam 4 razy zawsze konczylo sie na tym ze sie tworzyla grupka dzieki mnie a potem nie mialam do niej wstepu

mam chlopaka, on ma sporo znajomych i az mi tak glupio samej ciagle a on ciagle z kims

o, a co do rozmowy to czesto sie przylapuje na tym, ze jak cos mowie to sie na tym skupiam i jak to brzmi i nie dosc, ze mnie to strsuje i mowie szybciej, to jeszcze mi sie przekrecaja slowa. albo ich zapominam. krepuje mnie taka cisza jak cos mowie i wszyscy sluchaja.. :O

ja za czasów licealnych miałam mnóstwo znajomych, potem poznałam kolesia który całkowicie zawładnął moim życiem, nie mialam czasu na przyjaźń, moimi znajomymi stali sie jego znajomi po kilku latach związek sie rozpadł. Teraz próbuje odbudować przyjaźń, łatwo nie jest :o ale jestem dobrej myśli:)

latwo powiedziec ze nie patrzy na znajomych ale nie moge ciagle go prosic bysmy sie widzieli, swoje zycie przeciez ten on ma

musze spadac bo brat zabierze mi komputer,moje gg 25983533 jakby co ale jestem dostepna dopiero w nd bo mi neta w weekend naprawiaja ;/