Kto lubi w wannie lub pod prysznicem?

-> Foxy: Jeszcze w sprawie wilgoci. Nie chodzi o to, że wydzielanie jest za małe. Chodzi raczej o to, że woda dostaje się jednak w przeróżne miejsca. Nawet jeśli nie do środka Twojej "koleżanki" to spłukuje po trochu to co zostaje na moim "koledze". Więc straty są. A woda z kranu (może przez chlorowanie) poślizgu wcale nie daje. Więc chyba źle się wyraziłem : wilgoć jest wszędzie ale jak się dłużej po prysznicem figluje to smaru zaczyna brakować i poślizg spada. A to może być nieprzyjemne. Szczerze mówiąc chciałbym (z ciekawości) wiedzieć jak to z tym jest w wannie albo w basenie. Bo tam już nie ma rady - woda dostanie się wszędzie. Może dopóki w wodzie to i poślizg jakiś jest?

W wannie ani basenie tudzież innym zbiorniku wodnym nie testowałam :) Ale pod prysznicem jakos się udało, może masz racje z tym spłukiwaniem, ale nam się akurat woda w miejsce "złączenia" ciał nie lała, może dlatego dało radę :) no i oczywiscie było bez ogumienia. Niemniej dednak bardzo wygodnie pod prysznicem to nie jest... bardziej sie nadaje na grę wstepną

?

wanna może być , pod warunkiem , że duża , ja próbowałam w takiej zwykłej i skończyło się tym , że z mężem prawie pękliśmy ze śmiechu i ogrzewacz wody przesunęliśmy :-)

Pod prysznicem w hotelu jest super.