Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamiija

mój przyjaciel i jego dziewczyna

Polecane posty

Gość mamamiija

Hej! Chciałabym Was prosić o radę w jednej kwestii. A mianowicie czy powinnam "odczepić się" od mojego przyjaciela by mógł wrócić do swojej dziewczyny? Ona Go zostawiła, bo powiedziała, że ma dość mnie w ich życiu. Postawiła mu ultimatum, a on wybrał mnie. Czuję się winna, czuję się parszywie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdg
przez takie przyjaciolki zwykle rozpadaja sie zwiazki w tym moj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
ja byłam długo, długo przed Nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś ustąpić. A po jakims czasie spróbować spotykać się, ale tylko w jej towarzystwie wypady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Ale my się nie lubimy nawzajem, nie ma mowy żabyśmy gdzieś razem wyszły. Ja nie mam pojęcia co On w niej widzi, to strasznie tępa dzida i robi mu akcje o wszystko. Zachowuje się czasem jakby miała 15 lat... Naprawdę muszę z Niego zrezygnować na korzyść dziewczyny z którą (moim zdaniem) on i tak długo nie wytrzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdg
ile macie lat tak w ogóle? 17?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie Ty powinnaś "odczepić się", tylko on. jeśli wybrał, Ciebie, to świadczy o tym, że nie zależało mu na niej aż tak bardzo. nie lubię osób, które każą wybierać partnerowi między nimi a przyjaciółmi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Ja i on po 21, a ona maturę w tym roku pisała, ale nie wiem czy ona do technikum czy do liceum chodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdg
Rozumiem ją, bo czuje zagrożenie w Tobie, ale rozumiem też Ciebie, że długo się przyjaźnicie. Chyba wszystko musisz zostawić jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
On siedzi załamany i mówi, że tak musi być. A mi smutno, gdy to widzę... I nie umiem mu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat maglowany tutaj wielokrotnie. Dla każdej kobiety przyjaciółka jej faceta jest potencjalną rywalką. Związek powinien polegać na wzajemnym zaufaniu, wspólnym rozwiązywaniu problemów - para to para. Przyjaciółka męża/chłopaka/partnera "kradnie" uwagę i czas, a chcąc w zamian być powiernikiem i ostoją, świadomie lub nie, przyczynia się do napięć w związku. P.S. Jeżeli on "wybrał Ciebie", to może jednak jest na rzeczy więcej niż tylko przyjaźń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamiija: Nie powinnaś czuć się winna. To zachowanie tamtej dziewczyny było nieodpowiednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostań przy nim i pomóż mu, jemy teraz jest zapewne też trudno, tak jak i Tobie. Nie odwracaj się od niego, zwłaszcza teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Nie ma nic więcej na rzeczy... My sam na sam spędzamy niewiele czasu, częściej widujemy się w szerokim gronie. Sam na sam to właściwie jesteśmy tylko rano gdy biegamy. Ta laska widzi problemy tam gdzie ich nie ma, on przecież każdą wolną chwilę spędza z Nią, dzwoni do Niej codziennie, pyta się o każde wyjście bez Niej. A ona ciągle na Niego drze ten pysk... Nie cierpię jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia572938362
znam to moj byly chlopak tez mial kiedys taka przyjaciółke, ona dzwonila do noego ciagle i prosila wiecznie o pomoc we wszystkim, nawet przywozil ja z imprezy o 2 w nocy, gdy mu powiedziałam ze to jest chore obraził sie ze to jego przyjaciólka, a ja tego nie rozumiem, troche ograniczyl z nia kontakty, ale wtedy ona miala pretensej ze ja zaniedbuje przeze mnie, to byla jakas chora sytaucja wkoncu to ja bylam jego dziewczyna, w koncu nie wytrzymałam i odeszłam, prosil mnie zebym wrocila, ale ja nie wierze w przyjazn damsko meska, na wielu przykladach widze ze takie zwiazki zawsze sie rozpadaja wiec odpuscilam, wiem ze on pozniej byl tez w kolejnym zwiazku i tez sie rozstal przez nia ze swoja dzieczyną, teraz juz dlugo jest sam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abonent Niedostępnyyy
Pamiętam ostatnio taki topic na forum gdzie dziewczyna postawiła swojemu facetowi ultimatum on wybrał przyjaciółkę... wszyscy byli po jej stronie, że facet to dureń, że przyjaciólka to głupia larwa... a teraz taka sama sytuacja tylko od innej strony i "przyjaciółka" znajduje wsparcie ;) NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK PRZYJAŹN MIEDZY FACETEM I KOBIETĄ ! NIE MA! TEN FACET JEST DURNY, A TY UDAJESZ, ŻE CI TO NIE PASUJE. wieszasz psy na dziewczynie bo ty jej nie lubisz,darła sie na niego bo ma prawo... i widocznie zależało jej na nim a nie widziała innego wyjscia lub nie potrafiła inaczej... postawiła ultimatum bo była zazdrosna, też ma prawo... Facet jest dupkiem bo wybrał nie tak jak trzeba i pewnie teraz oboje cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Kiedy ja byłam w związku mój chłopak zaakceptowal mojego przyjaciela i nie było takiego problemu więc gadanie że przyjaźń damsko-męska nie istnieje to bzdura! To kwestia tolerancji i pewności siebie. Mój były chłopak zakumplował się z moim przyjacielem i nawet teraz kiedy my już nie jesteśmy razem oni mają kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
I ja nie dzwonię do Niego w środku nocy żeby mnie skądś odebrał, dzwonię czasem pogadać, ale to zawsze najpierw piszę esa czy mogę, czy może panna jest z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jesteś pewna, że to tylko przyjaźń i nie przerodzi się w nic więcej, to dla jego dobra zaakceptuj jego wybory i nie wtryniaj się w jego związki. W jakiś sposób jesteś dla niego ważna, dlatego zostawił tamtą dziewczynę. Taka sytuacja będzie się powtarzać, bo pewnie żadnej nie zaakceptujesz, a on będzie to czuł. W końcu przez Ciebie zostanie sam. Chcesz tego? Znajdź sobie faceta, to wiele zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abonent Niedostępnyyy
Ta... albo ty źle definiujesz przyjaźń... albo łudzisz się, że ona istnieje. Otóż nie... można jakiś czas byc ze sobą blisko, jednak zawsze jedna ze stron zaczyna sie bardziej przywiązywac niz ta druga by tego chciała! Kobieta ma prawo się wkurzac że jej facet spędza z inną czas. Nie jest wązne czy biegacie czy nie, jej tam nie ma .. może byc niespokojna. Jeśli facet NIE JEST GEJEM nie jest mozliwa taka przyjaźń! Też mam / miałam przyjaciół... i myślisz, że nie ma napięc... świetnie spędzamy czas, rozumiemy się rozmawiamy itp. i nagle okazuje się, ż eoni zaczynają cos czuc... A wy nawet za często nie rozmawiacie o niej a jak już to ci ona wisi i widzisz tylko jej wady... NIE WIESZ ile ma lat... a przyjaciółka powinna wiedziec takie rzeczy o osobie jaką kocha jej przyjaciel, bo ta dziewczyna to częśc jego, a ciebie jara chyba tylko to , że ona nakrzyczy... i to jest warte zapamiętania, nawet dla jego dobra nie starasz się jej zaakceptowac by nie spędzac z nim czasu w grupie czy bez ale też z nią by nie musiała się czepiac i miała na was oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Chciałabym żeby spotkał normalną dziewczynę, taką która jest pewna siebie, nie ma manii prześladowczej i nie jest chora na moim punkcie. Myślisz, że ja nie próbowałam jej polubić? Przecież mówił mi jaka to ona cudowna, śliczna, jakie ma poczucie humoru i wielkie cycki. Z tego wszystkiego tylko wielkie cycki były prawdą. Dziewczyna popłakała się na imprezie na którą poszliśmy razem, bo on za dużo wypił i kazała mi żebym odwiozła ją do domu. On nie chciał jechać z nią i powiedziałam, że ja ją odwiozę. A ona już wtedy zaczęła akcje "Wybierasz ją? OK, do mnie możesz więcej nie przyjeżdżać". Ona nie lubi całej reszty jego znajomych, ostatnio nasz kumpel wpadł i był kawalerski. Na kawalerskim nie ma dziewczyn, to naturalne. Ale ona mu oczywiście nie chciała pozwolić iść, a jak się już łaskawie zgodziła to o 23 zadzwoniła do niego, że ma wracać bo ona nie będzie sama siedzieć w sobotę w domu. I ten jełop wrócił (za co dostał ode mnie zjeby).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Że ja jego później odwiozę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abonent Niedostępnyyy
Posiadanie "przyjaciela" jest fajne, to facet jaki jest miły, wysłucha... przytuli... spedzicie miło czas... i pochlebia nam to, że jesteśmy na 1 miejscu... nie lubisz jego dziewczyny bo to pewna konkurencja... nie chcesz związku z nim bo mozesz zjesc ciasto i miec ciastko... ;) wiec tak bedziesz mu odbierac czas i wkurzac jego kobiety ;) nic sie nie zmieni z tą czy inną ;p miałam przyjaciół jakim się podobałam, ale ani jeden nie chciał działac na moja szkode i rozumieli że dla mnie ważniejszy jest facet;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Miałam faceta! Już mówiłam, i wszystko było OK, bo mój chłopak starał się akceptować mnie w całości, razem z moim bagażem w postaci męskiej psiapsióły! A teraz nie mam i nie będę szukać na siłę żeby ta PINDA poczuła się mniej zagrożona. Niech wyleczy kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abonent Niedostępnyyy
I ten jełop wrócił (za co dostał ode mnie zj**y). ot durnaś ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Źle to rozumiesz... My nie spędzamy razem czasu w taki sposób ja myślisz. Zazwyczaj wychodzimy z wszystkimi jego kumplami i moją koleżanką na jakieś piwo (bez jego dziewczyny, bo ona jest nieszczęsliwa w naszym towarzystwie, woli siedzieć w domu), albo idziemy na imprezę. Rano codziennie biegamy i to jest w zasadzie jedyny czas jaki spędzamy razem. Ona nie biega bo nie czuje takiej potrzeby. Kiedyś ją namawiał, ale ona nie przbiegnie tyle, ona nie ma butów, ble ble ble. Ja jestem dla niego jak facet-kumpel. Nie przytulamy się i nie płaczemy sobie w ramię... Rozmawiamy o problemach, ale najczęściej w formie telefonicznej bo na inną nie mamy czasu (obydwoje pracujemy, a ONA nie, bo nie może biedulka znaleźć pracy więc siedzi całe dnie w domu i skupia się na swej niedoli).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff... Na szczęście mam normalnego chłopa, a nie faceta z przydatkiem takim jak Ty. Wrócił do niej z imprezy, to była jego decyzja (zadzwoniła, nie wyciągała go stamtąd za włosy) i za to dostał od CIEBIE zjeby? A co Ty masz do gadania? To był ich związek, nie Twój. Też by mnie szlag trafił, gdyby jakaś dziunia robiła mojemu facetowi pranie mózgu, oceniała mnie przy nim i krytykowała, albo dzwoniła i pytała czy może przyjść, czy może JA jestem. "Chciałabym żeby spotkał normalną dziewczynę, taką która jest pewna siebie, nie ma manii prześladowczej i nie jest chora na moim punkcie." To może jakiś casting przeprowadzisz, żeby chłopak nie musiał sam wybierać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Czemu durna? Miał wieczór kawalerski! następnego dnia wyszłam z naszymi kumplami (on nie, bo siedział z nią jak w niedzielę przystało) i wszyscy mówili o tym jaki z niego pantofel... Bez przesady, siedziała sama w domu... Mogła też gdzieś wyjść, nikt jej nie bronił. Ona jest po prostu zadufana w sobie i dlatego tak jej nie cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hndhgynjtyh
gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj gnoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamiija
Wrócił do Niej z imprezy, bo dzwoniła i wyła w słuchawkę, że jest samotna bo on spędza weekend bez Niej! Kto się tak zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×