Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kropkaa2311

Od kiedy liczony jest czas trwania porodu?

Polecane posty

ja miałam skurcze dopiero po oxy i od tego momentu mam wpisany czas porodu, wody odeszły mi 5 godz. wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie najpierw odeszły wody, godzinę później zaczęły się skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I najważniejszego nie napisałam - czas porodu liczyli od odejścia wód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę, że to indywidualne, bo jednym poród zaczyna się skurczami, innym odejściem wód. Jeśli u mnie po odejściu wód coś by się zaczęło, zapewne od tego czasu by liczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam bo pierwsze skurcze mialam 39 godzin temu i one trwaja nadal tylko ze sa nieregularne co ok pol godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To albo jeszcze nie rodzisz, albo ten poród będzie trwał tydzień... Co na to lekarz? Byłaś w ogóle? Tak, wiem że jest weekend, ale istnieje izba przyjęć, o czym na pewno wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropkaa2311 myślę, że od regularnych będą liczyć. A byłaś u lekarza lub na IP? Moja sąsiadka ostatnio miała takie co 15min, co 5, nieregularne całą noc. Pojechała do lekarza następnego dnia, a tam rozwarcie na 4cm i niby poród. Nie wiem, jak było dalej, ale w końcu zrobili jej cc A Ty masz chyba około roczne dziecko? Jak dawałaś radę w ciąży i z takim małym łobuzem? Pytam, bo planuję niedługo drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Mam 14 miesieczne dziecko. Ciaza przebiegala praktycznie bezobjawowo, bez mdlosci, wszelkich boli, sennosci, zmeczenia a poza tym mam naprawde grzeczne dziecko. Nie uczylam Go tez noszenia na rekach wiec z tym nie mialam problemu. Zaczal chodzic niedawno wiec wczesniej sobie tylko raczkowal po mieszkaniu a ja moglam spokojnie przy Nim odpoczywac. Jestem tydzien po terminie i od 39 godzin mam skurcze. Najpierw byly co 20 min, potem co 8, juz mialam jechac do szpitala ale zaczely sie wydluzac do co pol godziny i tak jest do teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiu srosiu
A dziewczyny orientujecie się co robią w szpitalu jak się stawiasz w dniu orientacyjnego dnia porodu ? Tzn. termin mam na 11.08 i nic narazie nie zapowiada porodu w terminie. Czekają dwa tygodnie? Podają oksytocynę = wywołuja poród odrazu? Jak to wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedź na IP, szczerze od serca Ci radzę. U mnie w drugiej fazie skurcze prawie całkiem ustały i gdyby nie oxy to rodziłabym chyba do dziś. To naprawdę może być już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropkaa2311 ja bym na Twoim miejscu pojechała na wszelki wypadek. Tydzień po terminie to już najwyższy czas na wywoływanie. Powiedz, że od wczoraj masz w miarę regularne, ale co jakiś czas to się zmienia i znowu gosiu srosiu zazwyczaj odsyłają, robią tylko ktg, a wywołują 7-10dni po terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropkaa2311 pisałaś w temacie o mężu i dziecku. Mało tu jest czarnych nicków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropkaa2311 ja bym jechała teraz, najwyżej Cię odeślą, chociaż wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwlekam ciagle ten wyjazd do szpitala, chce pojechac w ostatniej chwili ze wzgledu na moje pierwsze dziecko, nie chce Go zostawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam że gdzieś to napisałaś, a koleżanka zapamiętała. Gosiu - mnie objęli intensywną opieką przedporodową = KTG co drugi dzień i kazali czekać. No to się doczekałam :) A podobno wywoływany bardziej boli, tak słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wywolywany porod jest masakra! Ja rodzilam 74 godziny pierwsze dziecko! Nie chce zeby mi teraz wywolywali. Czekam na te regularne skurcze i wtedy pojade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka - chcesz urodzić w wannie? Jedź na tę izbę. Przynajmniej będziesz pewna, że wszystko OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale może nie będą wywoływać, może się już zaczęło, tylko trzeba wzmocnić skurcze? Lekarz będzie wiedział lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co moze nie byc ok? Czuje ruchy dziecka wiec chyba jest ok. Skurcze co pol godziny...Poczekam jeszcze. Jakie jest zagrozenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety jeśli rzeczywiście poród się zaczął, a jest to możliwe, dziecku może spadać tętno, a Ty tego nie poczujesz. Wtedy liczą się sekundy i trzeba robić cc. Ja bym nie ryzykowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość położna 007
kolejny poród zazwyczaj przebiega szybciej wiec moze nie bedzie tak źle:) wez ciepłą kąpiel albo prysznic. taki zeby sie porzadnie odprężyć. jeśli potem skurcze znowu sie pojawią to spakuj sie i jedz na izbe przyjęć bo prawdopodobnie sie zaczęło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiu srosiu
Minia ale Tobie podali oksytocynę a ona jest chyba na wywołanie? Ja mam się zgłosić 11.08 do szpitala i podejrzewam a jestem wręcz pewna, że mnie zostawią. Tylko ile bezpiecznie jest czekac po terminie na rozwój akcji? Też się nasłuchałm o wywoływaniu i nie chciałabym. Będąc w szpitalu chyba cały czas monitorują poprzez ktg, badanie to co się dzieje z malenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×