Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jjjajjajjja.

co mam zrobic, czy maz mnie oklamuje??prosze o jakas rade.

Polecane posty

Gość astrokafe
Skoro jestes gotowa na rozstanie to OK. A skoro juz mu o tym mówiłaś- kiedy? On chyba nie traktuje Cię do końca serio. Pewnie juz nieraz mówiłaś, że odejdziesz, po czym... Tak czy inaczej... życie z kłamcą strasznie wyniszcza. A czy mogłabyś mi podać jego datę i godzinę urodzenia? oraz miejscowość? ciekawa jestem czy ma w swoim kosmogramie charakterytsyczny dla kłamców aspekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astrokafe
z jakim ściemnieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
wrocław 29,04,1986 godziny nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
no z tym ze niby znalalam orginalny billing gdzie w programie pdg, na jego oczach znajde tak zeby nie bylo ze wczesniej szperalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astrokafe
zaraz sprawdzimy co to za jeden :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astrokafe
to on odkąd skończył 18lat jest z Tobą? jesteś jego pierwszą kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
to mow..a znasz sie na tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
tak, jestem pierwsza i on moim pierwszym...a co to ma do rzeczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam gorzej
Ja nie mogę taki młody człowiek. Dwoje dzieci i tak ma wszystko za nic :( matko 25 lat. I już taki kłamca może to taki symbol tego pokolenia. Za mną taki się uganiał 26 latek , Nigdy nie wnikałam czy ma kogoś ale chyba tak, a do mnie potrafił wypisywać właśnie tak w okolicach późnego wieczora i nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astrokafe
Co ma do rzeczy... może ciekawy jest jak z innymi, jak smakuje sex z innymi kobietami... może chce sprawdzić jak działa na inne... na razie sprawdził tylko, że działa na jedną - na Ciebie... nic go nie tłumaczy... szkoda, że nie znasz godziny, bo to jednak potrafi wiele zmienić... no, ale widać, że zbyt emocjonany i uczuciowy to on nie jest... raczej na dystans, uczucia głęboko schowane, ale poflirtować lubi i kłamać też nieco bardziej niż inni. być może bywa też agresywny troszkę w słowach... może jeszcze nie w domu... ale to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
chmm...agresywny raczej nie...ale w klutni odwraaca kota ogonem i tak namiesza ze mimo ze wie ze cos zawinil to zwla na mnie, robi z siebie meczennika i zawsze powtrza: tak, znowu moja wina i znowu ja winny jestem jak zawsze....jest wlasnie uczuciowy, 100razy bardziej okazuje mi te uczucia niz ja jemu, ale jak cos to czesto strzela foch, obraza sie i nie mozna z nim przedyskutowac temtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
moze i chcial...tylko jk juz sprobowal to po co pisze jeszcze do niej???Wypil i mu sie wlanczylo.... Ale gada o niej ze to szmata i kurwa i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astrokafe
no sama widzisz, ile zmienia brak godziny. musisz jego zapytać. a kota ogonem odwraca każdy kto ma nieczyste sumienie i kłamie to normalka. widzisz... może okazuj mu więcej zainteresowania, bo on głodny tego, pisze do znajomej... może liczy, że on mu je da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astrokafe
ona*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
moze....mysllm ze jest ok le jednak nie....niewiem czy bede umiala z nim jeszcze byc...inaczej jak by sie sam przyznal...to tylko sms z pytaniem co slychac, ale sam fakt jk krecil, perfidnie klamal i specjalnie zmienial billing to boli njbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
ide, na razie maz spi po nocce i potem mu powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Twój mąż nie dotrzymuje słowa. Kłamie, przeprasza, błaga o wybaczenie, Ty mu wybaczasz (bo kochasz). Ten cykl powtarza się wielokrotnie. Tylko Ty możesz to zmienić. Jak widać on nie umie sobie sam z tym poradzić i nie zmienia się. Niestety to mi wygląda negatywnie. Nie będzie lepiej ... Powiedz ile razy jeszcze chcesz żeby Cię oszukiwał ? Czy nie postawiłaś mu nigdy ultimatum ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjtfset
No i co tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slinger yy
Mnie facet zajrzal w komorke, znalazl smsy do innego faceta, natychmiast skonfrontowal i nie bawil sie w: moge czy nie moge jej komrki sprawdzac A ze Ja bylam winna, nawet nie mialam powodu sie wydziwrac ze po co grzebie w komorce Ty sie widac boisz tego swojego mlodzika Gosc za mlodo podjal zobowiazanie malz. Do co najmniej 25 r.z trzeba sie bawic i " szumiec" Zeby potem zrozumiec ze to nic niwarte a tylko wierny zwiazek daje satusfakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
pokazalm mu to....opisze wszystko wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjajjajjja.
pokazalam mu to ze spokojem, pytam sie go co to jest...zapieral sie oczywiscie ze nie wie, nie ma pojecia...mowie mu ze znalazlam to w jakims edytorze pdf iwiem ze w takim razie tamten biling byl zmieniony przez niego bo to jest orginal i jest ten numer...zapieral sie jeszcze jakis czas, dalam mu wybor albo sie przyznaje bo mam czarno na bialym albo sie zegnamy...dalej sie zapieral, mowil ze niewie co to jest za numer, ze on nic nie pamieta, ze nic nie zrobil...ale w koncu sie przyznal, powiedzial ze tak, mam racje ze usunal ten nr z billingu... poklucilismy sie, tzn tylko ja mowilam co mysle o tym, jak bardzo mi przykro, ze to bardzo perfidne co zrobil...gadalam chgyba przez godzine czasu ze sie pozegnamy bo nie bedzie ze mnie robil glupiej...on nie powiedzial nic n swoje usp[rwiedliwienie, tyle tylko ze nie wie czemu to zrobil....i nic pozatym...a potem ze bardzo mnie kocha i lazil za mna....nie odpuscilam...pojechal sam na ryby, moze na nocke, kazlam mu przemyslec to...a ja juztro po pracy mam zamiar isc sama na miasto, wroce ok polnocy, musze przemyslec wszystko co dalej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość over_over
on nie jest szczęśliwy, bo po każdym głebszym pisze do tej panny, TY nie jesteś szczęśliwa, bo ciągle upokarzasz sie szperaniem w jego osobistych rzaczach i robisz za detektywa. Ale z tego co piszesz, to chyba jestes madrzejsza i silniejsza stroną tej atrapy związku. więc w koncu podejmiesz decyzje, to tylko kwestia czasu. Zazdroszcze ci, ze dzis mozna to wszystko przesledzic i miec dowody. Ja odeszlam, bo wiedzialam ze zdradza, ale nie mialam tej satysfakcji, zeby mu to pokazac czarno na bialym. Tez sie zapieral, robil ze mnie wariatke i do dzis moze sobie tak twierdzic- za rękę go nie zlapałam. Dziwne ze masz tyle dowodów, a i tak sie wahasz, ale to chyba od wielu rzaczy zalezy- najbardziej od tego, jaką jestes osobą. Trzymaj sie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×