czy warto? czy to bedzie ponizenie?

Ninka- srednio tzn jak? Łoj dana- to jednak sie przelamalas albo raczej przelamujesz;).. fajnie..oby wszystko sie ulozylo po twojej mysli:):)

średnio tzn, on był - ja się zdenerwowałam,zaczął boleć mnie brzuch zaraz itd, ale nie chciałam jechać przez to do domu,więc bawiłam się ze znajomymi ,piliśmy ,tańczyliśmy - na co były przyszedł i zapytał "a co Ty tu wyrabiasz?? z kim ty się bawisz?" miałam wypite więc mu chyba odpowiedziałam co to za kolega i żeby spadał. A on wziął mnie za rękę,coś tam mi gadał - ja też ,nawet nie pytałam co to była za akcja z tą piosenką,nie pytałam co robił ,z kim... Chyba nawet nie chciałam wiedzieć ,bo mogłabym zawału dostać . Wziął mnie do tańca ,później ja jeszcze zostałam w clubie,on już wracał do domu,zanim wyszedł powiedział,że mam być grzeczna i poszedł...

hej:) Ninka- wiesz co mysle ze ten twoj byly to jakis tez niezrownowazony jest hehe;)...chyba ze po prostu byl pijany i dlatego sie tak zachowal.. odzywal sie potem jeszcze jakos czy nie? mi byly ost. pisal ze przypomniala mu sie "taka a taka" sytuacja z naszego zwiazku itp., nie chce sie znowu w tym grzebac..niepotrzebnie do mnie pisal bo przez to szczerze mowiac znow wiecej o nim mysle ale pewnie za pare dni bez zadnego kontaktu znim mi minie:) lepiej sie czuje jak nie mam z nim kontaktu..

tak pisał jakoś po tej imprezie. Oczywiście mieliśmy wypite oboje ale o wszystkim co robił doskonale pamiętał,bo pisał o tym jeszcze

Były nie daje sobie siana. Ostatnio dostaję telefony w sprawie "zamawiania mnie na ruchanie" itp.

supersuper skad wiesz ze to jego sprawka? tzn czy to on dzwoni w takiej sprawie... ? czy dostajesz jakies glupie telefony od obcych numerow?

Z obcych numerow. Poziom tych telefonow wskazuje na niego. Pewnosci nie mam, ale innych "wrogow" nie mam.

th yu 75iu

hej dziewczyny, co u Was?

hej:) supersuper- nie odbieraj tel.jak dzwoni obcy nr i sprawa zalatwiona:). Jesli to sprawa bylego to swiadczy tylko o tym ze jego psychika jest juz naprawde mocno naruszona;) Joirgi- u mnie w porzadku, byly czasem sie odzywa ale jakos to znosze;) a co u Ciebie?;)

u mnie dobrze:P nawet jak nie jest dobrze, to jest dobrze, bo ja jestem straszną optymistką. Staram się nie przejmować rzeczami na które nie mam wpływu. Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)

no to chyba najlepszy sposob zeby sie nie przejmowac rzeczami na ktore nie mamy wplywu..skoro i tak nie mozemy nic zrobic;) Rowniez pozdrawiam:)

czy jest tu ktoś? :)

ja jestem:) widze, ze temat chwilowo umarl, ale mysle, ze to dobry znak. mam nadzieje, ze uporalyscie sie z bylymi :)

a co u Ciebie Nigella?

Jakoś leci... Chyba już się wygrzebałam z tego... Nie spotykam się z żadnym facetem, jest jak jest, ale mam nadzieje ze kiedys bedzie lepiej :)

Dziewczyny, życzę wam WESOŁYCH ŚWIĄT !!! :)

Choć spóźnione-dziękuję. U mnie też powoli leci. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnego faceta na horyzoncie, i nie brakuje mi nikogo. Tak jakby przestali dla mnie istnieć.

Cześć dziewczyny, choć nie złożyłam Wam życzeń świątecznych to mam nadzieję, że były one udane. Moje były napełnione moim wewnętrznym poczuciem samotności. Źle mi samej i kiepsko znoszę samotność. Nie ma chyba nic gorszego od samotności... od tej nieszczęśliwości, jaką niesie samotność. Jestem teraz tak bardzo sama. dosłownie. wieczorami płaczę sama nad sobą. i nic mnie nie cieszy. nie spotykam się już z tym nowym chłopakiem, nic do niego nie czuję, to nie jest "to". jakie macie plany na sylwestra?

czesc dziewczyny! tez mam nadzieje ze wasze swieta byly udane:) Łoj dana-no jesli czulas ze to nie jest "to" to faktycznie nie mialo to sensu..ja spedzilam swieta w podobny sposob..gwiazdke to wrecz przeplakalam..strasznie smutno mi bylo...walcze wciaz ze soba, z myslami i wspomnieniami.Mam jednak nadzieje ze bedzie lepiej.. moze to nie jest logiczne z mojej str..ale odczuwam lekka satysfakcje..byly czasem do mnie pisze i probuje mi przypomniec dobre chwile..nie daje mu sie sprowokowac ale mysle sobie ze w takim razie moze mu tych chwil troche brakuje...nie powinnam o tym myslec wogole ale mam lekka satysfakcje z tego... ja ide na sylw. do znajomych na domowke a Wy;)

najebalam sie

Dziewczyny zaglądacie tu jeszcze? Co tam u Was? Wyszlyscie juz jakos na prostą? Ja juz jakos normalnie funkcjonuje, kontaktu nie mam z nim i wciaz sie z nikim nie spotykam jesli tu wciąz zaglądacie to proszę odezwicie się jesli nie chce się Wam pisac jakichs dluzszych wypowiedzi to chociaz dajcie znak zycia pozdrawiam Was :)

w górę

hej! temat caly czas mam na swojej liscie:) nie pisze juz, bo na szczescie calkowicie wyszlam na prosta :) nie mysle o nim, nie widuje go - ZERO kontaktu i bardzo dobrze sie z tym czuje. bawie sie, poznaje ludzi, spotykam sie z roznymi facetami i jest mi z tym bardzo dobrze. z perspektywy czasu wiem, ze bardzo dobrze stalo sie, ze nie jestem z ex. kiedys pisalam, ze nie wyobrazam sobie spotykania sie z kims innym. bzdury! :D teraz wiem, ze inni moga byc duzo lepsi. mam nadzieje, ze u Was tez wszystko dobrze. pozdrawiam :)

Hej! ja tak samo...wyszlam na prosta:) ex jest mi osoba zupelnie obojetna, czasem sie odzywa , bez zalu potrafie mu powiedziec co u mnie itp. ale nic wiecej. Czuje sie teraz bardzo dobrze:) Spotykam sie ze znajomymi itp;) Pozdrawiam was dziewczyny;)

dwie mają się nieźle:) czyli dobrze jest. a jak reszta KOBIETEK?

U mnie też już prawie dobrze. I też jak nie mam sił, nie spotykam się z nikim.

co u ciebie?

łoj dana proszę napisz co u Ciebie?

a Madeline_Oh? Ylka? zaglądacie tu jeszcze?