Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lavenda jaśminowa

Jak wygląda w-f na studiach??

Polecane posty

nayarana wf mozna jeszcze przebolec. na 2 czy 3 roku mialam umuzykalnienie czyt. muzyke .choy wie po co- chyba dlatego ze ktos taki program nauczania sobie wymyslil. musielismy spiewac sibom, sibom pieski male dwa. ludzie dorosli, matki, zony ja perd... to dopiero porażka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UAM Poznan
na pewno sporo zalezy od osoby, ktore prowadzi zajecia - czy potrafi nimi zainteresowac, sprawic by ludzie zwyczajnie mieli na nie ochote :) ale sprawe tez mocno ulatwia fakt, ze mozna wybrac dyscypline sportu. Takie zajecia na basenie to chyba kazdemu odpowiadaja..? U nas plan ustawiano zawsze tak, by wf byl z co najmniej dwu-rzygodzinna przerwa miedzy zajeciami. Mozna bylo wpasc do domu odswiezyc sie. Lub skorzystac z prysznica obok szatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lavenda jaśminowa
Nie chcę ćwiczyć bo (może na uczelniach jest inaczej niż w LO)nie miałyśmy czasu się umyć, jak był wf pierwszy to nauczyciel "specjalnie" wtrzymywał nas do końca lekcji. Ledwo na matme zdążyłam... A potem spóźnienia mieliśmy... Nie jestem leniwa,nie mam nadwagi, w domu ćwiczę na stepperze, orbitexie. Lubię ruch. Ale na wf jak czegoś nie mogę zrobić to nie mogę.Dla mnie to też jest wstyd, gdy chodzę na palcach(mam krótszą nogę) ludzie lubią się z tego śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszulinek nayarana: jesteś z pokolenia gimnazjum? ja jestem rocznik 84, też nigdy nie byłam super na wfie ale kurde wtedy nigdy nikt nie miał takiej miazgi w mózgu żeby innych wyśmiewać bo nie potrafią czegoś zrobić... nie byłam szczególnie szczupła ale też i nie gruba, nienawidziłam grać w kosza ale lubiłam siatkówkę, w biegach za mną była tylko koleżanka z wielką nadwagą... no ogólnie kiepska byłam na wfie i już, ale nigdy nikt się ze mnie nie śmiał! Weź się idiotami nie przejmuj mialam podobnie. biegi to dla mnie porazka. do tej pory wolno biegam :O jak slysze koszykowka to mnie krew zalewa.mam traumę od wypadku na studiach. :O nikomu nie zycze :O tez rocznik 84 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UAM Poznan
ja zawsze bylam fatalna z lekkoatletyki, tylko dzieki...szachom (reprezentowalam szkole na roznych spartakiadach) mialam czworek z wf w LO :D ale na studiach wszystko sie zmienilo. Bardzo mi tych zajec brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario Bolucci
ja jestem 85 i nikt nigdy z nikogo sie nie smial. ja mam lek wysokosci, wiec chodzenie na rownowazni to byl koszmar, zawsze dwie dziewczyny szly obok mnie dla asekuracji - nikt nigdy sie nie smial. w biegach zawsze ostatnia bylam, nie potrafilam serwowac w siatke (a mimo to klasa wybrala mnie do zespolu na turniej szkolny i bylo fajnie, nikt sie nie smial)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lavenda jaśminowa
nayarana - doskonale Cię rozumiem :O Na mnie wołali "kuliberta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszulinek
studia to nie LO, chociaż, patrząc na dzisiejszych studentów, no kurde muszę to napisać, na studentów którzy wcześniej skończyli gimnazjum i LO (może uogólniam), można się po nich wszystkiego spodziewać, znam z autopsji, prowadzę z nimi zajęcia (a mam inne patrzenie bo tak jak pisałam studia skończyłam 2 lata temu, także nie jestem profesorem, a prawie ich rówieśnikiem). Niestety od 3 lat uczelnie idą na ilość a nie jakość i często studiują u nas ludzie którzy nie mieli by szans się dostać albo ostatecznie zdać pierwszego semestru w czasie kiedy ja zaczynałam studia... Ale dobra bo zrobiłam mały off-top Nie martwcie się na zapas, wf to tylko kropla w morzu przedmiotów, które trzeba przejść, często dużo trudniejszych i wymagających większych poświęceń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UAM Poznan
dokladnie, wf na studiach nie jest porownywalny z tym w LO. A nawet bywa calkiem przyjemny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszulinek
Quis leget haec? :) no to witaj w klubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lavenda jaśminowa
nayarana - ja też nie mam dosyć wrażeń po LO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i398374892374
Ja tez byłam na UAm - ie w Poznaniu. sądzę, że WF w szkołach jest na tak żenująco debilnym poziomie, że najlepiej jakby w ogóle zrezygnowali z robienia tego w szkole i dawali zamiast tego np. karnety na basen, każdy by wykorzystal na bank z korzyścią dla zdrowia, nawet nie ściemniałby.... ogromne koszty budowy tych sal gimnastycznych, zatrudniania wf- istów co nie robia nic cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colodi
u nas w-f wygladal tak, ze prowadzacy otwieral nam silownie i sam wychodzil, a my robilismy co nam sie podobal, zero dyscypliny czy czegokolwiek, jak się chłopakom nudziło to sobie zapasy na środku hali urzadzali albo rozne inne durne zabawy wymyslali :/ raz wpadli na pomysl zeby przywiazac mi rece nad glowa do drazka do wiszenia i chyba z godzine mnie potem laskotali na zmiany :/ horror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lavenda jaśminowa
hahaha miałam podobnie :D A potem nas trzymali do końca. Jeszcze na matme się spóźnialiśmy... Nie miałam czasu się umyć, wyobraź sobie 30 pare osób w klasie, które po siłowni jadą jak stado świń :O A wycisk był na siłowni, jak ktoś się obijał to nauczyciel wstawiał tzw. minusy, jak masz 2 minusy to już pała i tak seria od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie to gardzę nauczycielem od wf-u i większą większością części żeńskiej która uczęszczała ze mną na wf. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lavenda jaśminowa
A ja myślałam że już koniec na studiach a tu kicha :O Myślałam, że odpocznę psychicznie od w-f, bo wykańczał mnie i psychicznie i fizycznie. Nawet jak się starałam to i tak nie miałam dobrych ocen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też wykańczał psychicznie :O przed wf-em się po prostu bałam, rano nawet wypijałam melisę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i398374892374
ja nienawidziłam gry w dwa ognie. bolało jak we mnie walili z całej siły tą piłka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brałam tez przez jakis czas tabletki uspakajajace przez szkołę, nic nie dało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nayarana :) Ja miałam to samo, tak się bałam w-f, że piłam melisę. W końcu nabawiłam się nerwicy :( Wszyscy się ze mnie śmiali na w-f, bo po prostu słaba jestem w gry zespołowe :( Ale to było w gimnazjum. A tutaj sie okazuje, że na studiach też jest w-f :( W liceum już jest lepiej na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale poważnie cała się trzęsłam przed w-f, bo wiedziałam, że czeka mnie 45 minut poniżania lub czasem 90, jeżeli były w-fy pod rząd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taśmunia 🖐️ Ja tez właśnie jestem słaba w gry zespołowe i jeszcze bardziej mnie wnerwia jak ktoś się z tego nabija. Nie rozumiem co w tym śmiesznego :O Szkoła mnie wykańczała psychicznie, jak wracałam to często byłam zmęczona, że szłam spać lub siedziałam na kafeterii byle tylko się nie uczyć. Jestem cholernie nerwowa, do tego moja klasa była tak totalnie zjebana, że nie dawałam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iruhirwoifho
To czy jest w-f to zalezy od kierunku studiów,na marketingu nie miałam w-fu ale kolezanka na pedagogice miała 1 semestr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety też jestem wymęczona po szkole i często śpię :O Jakoś w liceum trafiłam na klasę całkiem ok i już nie boję się tak, jak w gimnazjum, ale mimo wszystko to co mi zrobili w gimnazjum i do czego doprowadzili moją psychikę, to jest nie do opisania. A nauczyciele nieraz śmiali sie razem z innymi i nie reagowali na to co się działo na w-fie :( Dlatego Cię doskonale rozumiem, i najlepsze, że prosiłam nauczyciela, żebyśmy robili coś innego niż grali w siatkówkę, a on nic i oczywiście zaraz wszyscy na mnie krzyczeli, bo nie odebrałam, zaserwowałam, nie wystawiłam, bo one to oczywiście są czołowe siatkarki polskiej kadry :O A jak innej dziewczynie cos nie wyszło to tylko "hihihih" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszulinek
dziewczyny wrzućcie na luz! i poszły już z tego forum bo się nawzajem nakręcacie! ;) zewrzyjcie pośladki, głowa do góry i kurde żadnego użalania się nad sobą! Pójdziecie na studia z czystą kartą. Nikt Was znać nie będzie, wybierzcie sobie jaki tam chcecie ten wf i zapomnijcie o tym co było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taśmunia u mnie identycznie, zaraz wielka afera bo nie odbiłam piłki! A te ich miny, gotowe były mnie zabić za to:O A ja nic, poker face :classic_cool: już nawet nie chciałam się kłocić, bo to by tylko pogorszyło sytuację. Nakręciła bym się i jeszcze się na kogoś rzuciła :D Ja często przed szkołą wymiotowałam ze stresu :O na myśl o niektórych lekcjach zwracałam śniadanie. Idąc do szkoły po prostu czułam jak z każdym krokiem słabnę... Na ogół nie jestem taka przed każdym innym wyjściem jest ze mną wszystko w porzadku. Przez te 3 lata mój organizm wiele wycierpiał przez szkołę :O w gimnazjum było wszytsko normalnie, nawet chodziłam do szkoły z przyjemnością, uwielbiałam niektóre lekcje. Bardzo tęsknię za tamtymi czasami 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowa jesteś jeszcze
ja tez mam jedną nogę krótszą o 1,5 cm, chciałabym z Tobą pogadać, znaczy się popisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lavenda jaśminowa
hej jestem już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×