Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwia.25

nie chce już życ,chyba skoncze te meke

Polecane posty

Gość sylwia.25

odkad siegam wspomnieniami,przez wiekszosc czasu bylam nieszczesliwa,tak od 12 rz nieustannie dreczyl mnie smutek.odczuwalam pustke wenwzterzna, ktorej nic ni nikt nie bylo w stanie wypelnic pewnie ma jakeis znaczenie,ze jestem dosc schorowana i niezbyt ladna(od 12 lat mam tradzik na ktory nie pomogly dwie kuracje Roacutane) i bardzo duza wade wzroku-nosze grubasne okulary,soczewki mnie draznia a na zabieg sie nie kwalifikuje depresje w mniejzym lub wiekszym stopniu mam od zawsze nigdy mi nic nie wychodzilo co z tego,ze zdalam mature i dostalam sie na studia jak to rodzice je wybrali,bo bylam slaba ,zbyt slaba zeby wybrac cos sama. zawsze balam sie podejmwoac sama decyzje bo jak juz je podjelam sam to byly fatalne. potem stracilam motywacje do nauki,koncze te studia na trojach nie widze sie w zawodzi zwiazanym ze studiami mam poczatki obturacyjnej choroby pluc,bardzo sie meczefizycznie,sport nie dla mnie. nie kocham juz nikogo:nawet moich ridzocow ktorzy dyrygowali moim zyciem i chcieli mnie zrobic taka jaka chcieli zebym byla kochalam trzech facetow: z jednym nie mialam szans byc,bo nie kochal mnie,dwoch tez mnie nie kochalo,byli ze mna przez jakis czas ale w koncu rzucili nie kochalam z wzajemnoscia NIGDY seks mnie bolał.odwiedzilam dziesiatki ginekologow zeby zbadac przyczyne.NIC,wszystko w normie,stwierdzilam,ze mam jakis obnizony poziom bolu wiec poco mi facet,facet bedzie chcial seksu, ktory mnie boli. nie sadze ze da sie znalezc kogos do malzenstwa bez seksu,chyba ze taka sierote jak ja. to co mi sprawialo keidys radosc nie sprawia jej od lat..juz nie mam planow.mam marzenia,ale nie bede miala kasy zeby je spelnic.marze o podrozach,ale jestem zbyt wykonczona chorobami,zeby moja praca na nie zarobic jestem zbyt brzydka i zbyt peesymistyczna zeby mnie ktos pokochal,wiec to tez nie liczy sie moja obturacyjna choroba pluc wynika z choroby genetycznej,wiec zaleczyc tylko mgoe,nie wyleczyc stalam sie gorzka,ludzie sie ode mnie odwrocili leczylam depresje farmakologicznie ale to nic nie dalo,bo to problemy mnie gryzą a nie chemia w mozgu zla przeczytalam dzieisiatki ksiazek o tym jak byc szczesliwym-NIC mnie nie zmienily,bo nie chce mi sie rano wstawac gdy wszystko mnie boli dosc mam upokorzen ze strony lekarzy,traktowania mnie jak smiecia na rynku pracy bo nie jestem w pewlni zdrowa,wyszydzania przez facetow na ulicy "patrzcie jaka pryszczata brzydula" czuje ze nie poradze sobie i zawsze tak sie czulam.moje zycie to cierpeinie.Nawet jak bol fizyczny zaleczony,zawsze ejst bol psychiczny,ze nie moge byc tym kim chce i ze nikt mnie nie pokocha bo mam fatalny charatker. jak komus cos nie wychodzilo,jak ktos sie przerwcal to zawsze bylam ja. PORA SKONCZYC TO MARNE ZYCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia.25
jestem super?pfff,jasne ze nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwerfrwefw
wszystko siedzi w głowie, pomysl o przyczynach tego wszystkiego, pomysl o marzeniach, twoi rodzice pewnie nie zaszepili w tobie poczucia wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoooodAAAAA
Nie wiem co mam napisac. Przeczytalam to co napisalas i nagle moje problemy staly sie malutkim pikusiem. Ja wierze, ze jestes wartosciowa dziewczyna. To co Cie spotyka w zyciu nie jest Twoja wina, ana zrzadzeniem losu. To wina ludzi na ktorych trafiałaś w zyciu. To przez nich masz tak zanizona samoocene. Ludzie zazwyczaj patrza na wyglad, na pieniadze, nie patrza do wnetrza czlowieka. I to jest blad, Jesli sobie cos zrobisz to bedzie wina tych wszystkich ludzi ktorzy patrzeli na Ciebie jak na dziwaka, lekarzy ktorzy nie umieli Ci pomoc, rodzicow ktorzy nie potrafili Cie zaakceptowac taka jaka sie urodzilas! A to jest obowiazkiem dobrego rodzica. Akceptowac i wspierac swoje dziecko we wszystkim co robi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia.25
"Nie wiem co mam napisac. Przeczytalam to co napisalas i nagle moje problemy staly sie malutkim pikusiem." no to teraz moje problemy wydaly mi sie ogromne nie mam sily,nie cche mi sie zyc,bo wiem ze nic sie nie zmieni.bardzo sie staralam keidys,nic dobrego nie wydarzalo sie gdy sie staralam zmienic swoje zycie na lepsze.mam pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guygyugygy
jestem jak ja identyczny wiek ja tez schorowana-sm z jedna miloscia-psychopata, alkoholikiem, dziwkarzem terAZ sama po licznych operacjach z ogromnymi bliznami, bez znajomych-ani jednego nniepelnosprawna na rencie 500 zl :/ bez studiow-choroba nie pozwoolila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia.25
i mowisz,ze ludzie nie patrza do wnetrza..coz tak u mnie tez nie znajda nic dorbego jestem na wrkosc egoistyczna,obchodzi mnie tylko wlasne szczescie,mam w dupie dzieci z domow dziecka,chce dobrego seksu ale nie bede go miec,chce zeby mnie ktos pokochal,ale najchetniej ktos fajny,bo taka sierota jak ja mnie nie inteersuje! jestem zawistna i zlosliwa,nie mam wspanialego wnetrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem chodzacym optymista, ale gdybym wyprodukowalem taki tekst ... dla testu ... i napisal go jako swoj wlasny ... to bym popadl w depresje ;) Moja rada - skieruj mysli na inny tor, bez sensu sie ciagle dolowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia.25
guygyugygy ile masz lat i od kiedy chorujesz?masz rodzine?moze oan by ci pomogla ja mam ten luksus ze moi rodzice maja dosc poeneidzy zebymz glodu nie umarla jak nie znajde pracy.ale co to za zycie,w wiosce gdzie wszyscy mnie znaja i nikt mnie nie lubi bo zawsze bylam zamknieta w sobie i z tego powodu odebrano mnie jako gbura.ale tez nie garne sie dot ych ludzi,to prostacy bez klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia.25
DeMorai taa,sam sobie zmien myslenie,jak nie masz takich problemow to sobie mozesz byc optymistka kiedys przez pare miesiecy byla esencja szczescia:ktos jak mi sie zdawalo pokochal mnie.ale potem rzucil i depresja wrocila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze nie robic ze mnie kobiety!!! Skoro skupiasz sie tylko na negatywach swojego zycia i uzalezniasz swoje szczescie od innej osoby ... to niby w jaki sposob masz byc szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwuję topic bo
znajdz sobie jakieś swoje ulubione zajęcie, oddaj się jemu (decoupage, szydełkowanie, itp. lub coś z innej beczki), przestań myśleć i rozkoszuj się tym że żyjesz i jutro będzie nowy dzień! albo jakieś winko, dobry film, kąpiel z bąbelkami i nie myśl! rozkoszuj się daną chwilą tu i teraz. To wszystko jest nieważne, nikt nie jest doskonały, a problemy zawsze będą. NIe myśl i nie zamartwiaj się, przestań siebie oceniać, porównywać. Jesteś wartościową osobą i zasługujesz na wszytsko co najlepsze. Nie szukaj niczego na siłę (pracy, związku, etc). Powiedz dość smutkom, od teraz żyję tak, by być szczęśliwą, ,mimo wszystko. Spróbuj zrobić coś co pomoże ci odkryć że jesteś wartościowa i potrzebna - jakiś wolontariat w domu opieki? schronisku dla zwierząt? Ja ostatnio już nie myślę w ogóle, zapędzam się w robotę, mi myslenie szkodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoooodAAAAA
Jak mysle o Tobie, to przypomina mi sie kolezanka z ktora chodzialm do klasy. Ona tez miala bardzo duza wade wzroku raz opowiedziala o tym na chemi przy calej klasie. Przechodzila juz rozne operacje na oczy miala chyba -10, nosila soczewki, nie mogla okularów bo miala jakies przeciwwskazania do tego nie wiem o co chodzila, ona na prawde bardzo slabo widziala, zawsze miala zeza na jedno oko czesto robila tez na dwa. Jak cos pisala to prawie, ze nosem po kartce jezdzila. Maiala tez niezaciekawa cere, mowiac prosto z mostu byla brzydka. Miala krzywe zeby i brzydki usmiech, zawsze byla zle pomalowana w sensie miala zacieki od fluidu na twarzy, byla tez dosc otyla. Nie uczyla sie dobrze, zdawala bo miala farta, chodzila do szkoly no i najwaziejsze nauczyciele ja lubieli. Nigdy nie miala chlopaka, zaden nie chcial nawet na nia spojrzec. Podsumowujac - byla brzydka, malo inteligentna (glupia), zero kobiecosci w niej bylo. Jednak ona miala duzo kolezanek i wszyscy ja lubieli. Dlaczego? Bo byla pogodna! zawsze gadala cos od rzeczy, ale umiala do kazdego zagadac. Byl czas, ze wszyscy szli robic prawo jazdy, ona niestety nie mogla z powodu wady wzroku. Ale nie zalamywala sie tym, podchodzila do kazdego i sie pytala jak ida jazdy, kiedy egzaminy, ze trzyma kciuki i takie tam :) Byla naprawde fajna dziewczyna, slabo sie uczyla, ale nauczyciele ja lubieli, bo widzieli ze chce sie czegos naprawde nauczyc, ze sie stara ale jej nie wychodzi. Ona wlasciwie chyba jakos jedyna zgrywala nasza klase, bo wiadomo byly rozne tzw "obozy" a ona sie ze wszystkimi chciala przyjaznic. Czesto rozladowywala napiecie na lekcji, bo cos glupiego powiedziala i wszyscy sie smiali lacznie z nauczycielem. Byla swiadomo swojego wygladu - ale sie tym nie zalamywala. I sprawiala wrazenie naprawde szczesliwej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guygyugygy
mam 24 lata i na sm choruje od 10 teraz mam problemy z chodzeniem siedze cale dnie sama w domu zasadnoczo na necie co by sie jeszcze zgadzalo to twoje nastroje pesymistyczne u mnie to sie zaczelo chyba w wieku 13-14 lat od zawsze bylam spokojna, zamknieta w sobie, bojazliwa, typ pesymistki dzisiaj mam depresje nadwage znaczna bo doszly kompulsy-jadlam i plakalam z bezsilnosci jestem skrajna pesymistka tez uwazam ze moje zycie sie juz skonczylo oczywiscie sie nie zabije jestem tez tchórzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guygyugygy
zeby bylo ciekawiej pochpdze z bardzo biednej rodziny i gowno mam z tej renty bo musze sie dokladac doslownie do chleba;/ tak wiec nawet nie moge zaszalec ostatnio kupilam ciuch 2 lata temu slowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guygyugygy
stan mojego zdrowia sie pogarsza wciaz wiec moze niedlugo bedzie szczesliwe zakonczenie;) kwestia paru lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoooodAAAAA
Sylwio uwazasz, ze nie jestes wartosciowa osoba i nie masz pieknego wnetrza dlatego, ze pragniesz wlasnego szczescia??? To naturalne, wszyscy ludzie na swiecie chca byc szczesliwi i do tego daza. Czesto jest tak, ze darzymy do wlasnego szczescia poprzez nieszczescie innych. i jest to calkowicie naturalne. Wszyscy ludzie sa egoistami jedni wiekszymi inni mniejszymi , ale naprawde Ci mniejsi maja gorzej w zyciu! Uwasza, ze cos z Toba jest nie tak skoro nie obchodza Ci dzieci z domu dziecka, ze chcesz wlasne?? ze chcesz miec fajnego chlopaka?? A kto nie chce?? W swoim zyciu mozesz robic mnustwo rzeczy ktore sprawiac Ci szczescie, musisz je tylko odkryc i pokochac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorothy perk
gyugygyg a skad Ty wytrzasnelas tego meza alkoholiak?po co Ci on jeszcze do tego nieszczescia kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia.25
chyba masz rację, na pewno mi zarosła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chicko Chacko
piernikowa chatka--> tobie mózg zarósł z powodu nieużywania o ile w ogóle go masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia. Depresja jest do wyleczenia. Próbowałaś ? To dobrze rozpoznana przypadłość, dosyć (niestety) już powszechna - wiec dobrze zbadana i z dobrymi metodami leczenie (farmakologia, terapia). Jeśli chodzi o seks, to problem wtórny. Myślę za jak wyjdziesz z depresji, znajdziesz fajnego chłopaka to sami lub z pomocą seksuologa da się to rozwiązać. Po drugie - istnieje seks oralny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guygyugygy
eks chlopaka:o juz z nim nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoooodAAAAA
chyba wybralas zle forum - tutaj zawsze sa jakies beznadziejne komentarze tego typu albo jakies podszywy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nulindka....
aha..tatuś i mamusia się popisali i chcieli mieć córkę doskonałą.skąd ja to znam :o:( Kochana, rodzice niestety Cię po trochu swoimi wymaganiami tak dobili -współćzuję. Ale nie dołuj się :) Z tego można wyjść, tylko niech Ci starzy Twoi nie dołują swoimi chorymi wymaganiami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieHistoria
To jest akurat fakt, że niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci!!! Pamietam taki przypadek przed laty-młody chłopak przed 30-stką czekał na transplantację serco-płuca. Urodził się z wadą VSD i "kochani" rodzice z automatu pozbyli się dziecka właśnie umieszczając je w domu dziecka, zamiast zająć się jego leczeniem! Pamietam, że temat był nagłośniony w mediach i nawet śp. profesor Religa szukał dawcy ale niestety chłopak się nie doczekał!:-( Niestety tak jest, że chorzy ludzie są tak jakby przeznaczeni na odstrzał!:-( Z przykrością to stwierdzam ale taka jest rzeczywistość!-wiem z autopsji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieHistoria
To jest akurat fakt, że niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci!!! Pamietam taki przypadek przed laty-młody chłopak przed 30-stką czekał na transplantację serco-płuca. Urodził się z wadą VSD i "kochani" rodzice z automatu pozbyli się dziecka właśnie umieszczając je w domu dziecka, zamiast zająć się jego leczeniem! Pamietam, że temat był nagłośniony w mediach i nawet śp. profesor Religa szukał dawcy ale niestety chłopak się nie doczekał!:-( Niestety tak jest, że chorzy ludzie są tak jakby przeznaczeni na odstrzał!:-( Z przykrością to stwierdzam ale taka jest rzeczywistość!-wiem z autopsji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×