Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hrvat il

Popęd seksualny nie daje mi żyć

Polecane posty

"Zawsze okazywałem się tym niegodnym, nie wartym zainteresowania. Oczywiście ze swojej winy, skoro tego zaintersowania okazać nie umiałem. Teraz również wszystkie dziewczyny które mi się podobają są albo zajęte albo niedostępne. Tak, dla mnie jesteście trudne." Widzisz- za każdym razem to ty sam odgradzałeś się od możliwości. Nie potępiam tego bo sam to przechodziłem kiedyś, tyle że nie aż tak żeby każdą olewać. Zajęte i niedostępne- źle to odbierasz. Zajęty może być kibel. To że dziewczyna się z kimś spotyka czy nawet ma męża o niczym nie świadczy. Często nawet "zajęte" są bardziej podatne na podrywanie. Uwierz że nie ma wielu par idealnie dobranych, a jest masa zupełnie nie pasujących do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba masz racje. Cieszę się, że mam jutro tą " randkę" Widzę, że jej zależy choć nie jest zupełnie w moim typie. Ja szczupły, wysoki, wygadany ona niska, puszysta, gorzej wykształcona. Jednak skoro na nikogo lepszego mnie nie stać? Kurde sama zagadała ... aż się boje co to będzie. Najgorsze, że od wczoraj faza hetero w ofensywie, a ja jestem umowiony z facetem (na seks!) na wtorek i dzisiaj aż telepie mnie bo zupełnie nie mam na to ochoty. Mamy wziąść pokoj na jedną noc. Kurde w ogóle mnie faceci dzisiaj nie ruszają :/ Wczoraj tak dobrze bawiłem się dziewczyną na czacie, że o niczym innym dziś nie myśle jak o płci przeciwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary- to "gorzej wykształcona" Za dobrze o tobie nie świadczy... Wyobraź sobie że nie mając papierków może cię bić inteligencją na łeb... Próbuj z taką nie w twoim typie. Będziesz mniej spanikowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S to zupełnie nowy facet.Na pocieszenie, że tym razem to ja będe tym aktywnym. Mam nadzieje, że do wtorku najdzie mnie ochota:( co za mindfuck. Głupio to odwoływać skoro przez 5 dni negocjowaliśmy warunki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie!! ona po podstawowce a ja mam licencjat i kończe magisterke. Nic nie mam do jej inteligencji bardziej się martwie, że nie będzie wspólnych tematów do rozmow no chyba, że uważasz, że poziomem wiedzy też mnie pewnie przebija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rusłan: "Tylko ci się wydaje że są trudne" Chce przeprowadzić wywiad w tej sprawie. może mi uświadomisz gdzie popełniam błędy. wole prywatną rozmowę może treść będzie a tyle ciekawa by ją gdzieś zamieścić myślę że to by był dobry eksperyment oczywiście za twoją zgodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hrvat il Żadne fakultety nie determinują inteligencji, a często i wiedzy. Wyobraź sobie że mam tylko ogólniak skończony i to wieczorowo. Jakoś nikt mi nie zarzuca braku wiedzy czy inteligencji... pirat nie zaglądam na maila więc ciężko by było... pisz tu. chyba że to zbyt intymne. albo wbij w temat o ulubionych pozycjach. tam też kobiety siedzą to będą mogły pomóc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hrvat il a propos pisarstwa zainteresowałem się ostatnio trumanem capote. Jego książki to była fikcja literacka ale wątki tworzył na podstawie własnych przeżyć dużo w jego książkach jest jego życia. Pisząc artykuły dla gazet oraz książki poznawał wszystkich wpływowych na świecie w czasie swojego życia. Jedna jego książka Z zimna krwią jest to rejestracja autentycznych wydarzeń. Był gejem ciekawa postać warto się nim zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rusłan Z twoich wypowiedzi wynika że jesteś facetem co chleb z nie jednego pieca jadł. Wiec interesuje mnie co masz do powiedzenia osobie z jedynkowym doświadczeniem. Może być jakich chat lub gg nie chce tutaj podawać swojego maila używam go w ważnych sprawach a tu może ktoś mnie bombardować nie chcianą korespondencją .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ruslan pewnie masz racje zobacze jutro. A ty piracie jesli chesz to pisz. Jakie to miales mysli homoseksualne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hrvat il: Czytając twoje słowa związane z pierwsza przygodą odczułem duże podniecenie. Parę razy siedząc z obok jakiegoś faceta miałem ochotę go pocałować, czy czułem napięcie seksualne ale to były tylko przepływy innym razem już tego nie odczuwałem przy tej osobie. Widząc całujących się gejów, nie czułem nic, gdy cały tramwaj uciekał tak jak by usiadł żul, nawet lekkie podniecenie przeze mnie przeszło. Inną sprawa jest to że wole bardziej gładkie kobiece nogi ich skórę i delikatność jędrność... to mnie bardziej rajcuje męskie ciało na mnie nie działa raczej obecność drugiej osoby. Nie walczę z swoimi odruchami akceptuje je bo wychodzę z założenia że "ten kto walczy z smokami sam się staje smokiem" czyli walcząc z swoimi dziwactwami popadniesz w je głębiej dla tego je olewam nie myśląc Moja sugestia: Co ty chcesz od tej dziewczyny? z twoich słów wynika że chcesz ją przelecieć, ale sobie wymyślisz wymówki że nie ma wykształcenia po co ci jej wykształcenie jeśli chcesz się z nią przespać, bo chyba nie zamierzasz się ożenić od razu bądź ze sobą spójny i poznaj ją dobrze w tedy oceniaj jaka jest, łóżko to też sposób by wiedzieć jaką ma wrażliwość np: czy jest chorą egoistką myślącą wyłącznie o swojej przyjemności i z nikim się nie liczy. Jeśli na spotkanie z tobą się super wystroi to znaczy że jej bardzo zależy przejdź do działania np: dotykaj ją i pocałuj bądź seksualny, nie czekaj na dobry moment bo nigdy nie nadejdzie, po jej reakcji będziesz wiedział czy zrobiłeś dobrze czy źle jeśli się odsunie to spoko nie denerwuj się to nie musi nic znaczyć lub olej ją ty poznajesz relacje wiec to zawsze jakieś informacje ale jak każdy naukowiec wiedz jednego wyniku nie należy nadmiernie interpretować . Pamiętaj że relacja pusta bez fizyczności nic nie znaczy. to są błędy jakie ja mnóstwo razy popełniałem czekałem na akceptację i nie przechodziłem do działania, choć się nie znam na uwodzeniu i mam ten sam problem że kobiety są dla mnie trudne. P.S. Sorry za patetyzm jedna z moich wad i mądrzenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie wiem czy chce ja przelecieć. Poprostu nie mam nic lepszego do roboty w tą sobotę tzn. mogę się spotkać. Znając mnie chyba nic tego z nie będzie. Chyba, że coś się zmieni. Choć z drugiej strony jestem bi. Moge wszystko. P.S ja też wole gładkie, delikatne kobiece nogi i skóre - cóż skoro nie dane mi, łatwiej być pedałem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko przed tobą. Że nie mam dobrego towarzystwa do zabawy zaczepiam obce dziewczyny na ulicy czy w autobusie gdy wracam do domu, wybieram tylko takie które mi się bardzo podobają odpuszczam wszystkie inne na razie mam dużo porażek ale mam wyjebane na to, choć odczuwam frustrację i zmęczenie czasem aczkolwiek dłuższa rozmowa daje mi tez dobrego kopa energii i powoli zmniejsza się moja nieśmiałość i. Dziś uderzam z kumplem do jednego z łódzkich klubów nie chodziłem do takich miejsc myślę że trzeba samemu się nauczyć chodzić za to cię podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pirat- na początek obniż progi ;p Im dziewczyna ładniejsza tym łatwiej wyczuwa desperatów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, koniec głaskania, teraz Cie opierdolę z góry na dół... Po pierwsze nie zgadzam sie, żebys wylewał żółć na wszystkie kobiety świata. Za co? Za własną niemoc? Kiedy biegały za Tobą całkiem fajne laski, to Ty ze strachu nie miałes sily podnieść stówy, która sama pod nogi upadła... A teraz myslisz, że jak już nabrałes mocy, to nagle wyrwiesz na parkiecie "ideał" ruszając tyłkiem w rytmie disco?? No sorry, ale tak dobrze to nie jest! Nie ma w życiu takiego luksusu, że jak sobie postanowisz "jestem gotowy" to w 5 minut dostaniesz na tacy ciepłą, seksowną, inteligentną, chetną i cholera wie z jakimi jeszcze przymiotami boginię. Wyrwałes w 5 minut faceta. Nawet Ci sie specjalnie nie podobał. Zadzwonił potem? Jesteś inny. Inny jak cholera. Może wykaż też troche zrozumienia wobec kobiet, skoro sam go od nas żądasz. Zaakceptuj puszystą. Albo głupiutką. Albo wygoloną na łyso z kolczykiem w nosie i w ponaciąganym swetrze. Albo taką, co nie umie tańczyć. Chcesz mieć prawo byc inny to sam włącz trochę tolerancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hrvacie, dlaczego usunąłeś swojego posta?? Zdążylam go przeczytac i odpowiedzieć, a teraz wyszłam na kretynkę, dzięki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziekujcie moderacji jak widać tutaj też zagląda proszę skasujcie wsyzstko! . W sumie chyba nie powininem tu pisać. Proszę moderatorze zbiczuj mnie verte! Dzisiaj jestem naprawdę tym wszystkim zmęczony. Cały tydzień kompulsywnie i w amoku myślałem o jednym. Przetarłem szlak, choć ciągle czuja się taki słaby. Serce bije jak młot, katar, gorączka, grypa. Zastanawiam się czy to nie przez wtorek. Zaleta z tego jest taka, że przynajmniej o niczym nie myśle. Po prostu leże pod ciepłą kołdrą, sam smutny i schorowany. Najbliższy wtorek odwołałem bo nie mam na to teraz wcale ochoty Zresztą co? Miałem w świeto zmarłych umawiać się po hotelach i pierdolić przez pół nocy z jakimś niewyzytym pedałem? Może innym razem. Spotkanie odbyło się zwyczajnie Ruslan ma racje, źle ją oceniłem. Z drugiej strony jak zwykle nic z tego nie wyszło. Od nie ubrała się szałowo. Od ma chłopaka. Twardy miała charakterek ale naprawde nie mam sobie nic do zarzucenia. Poprostu chciała się spotkać. Troche też mi jej szkoda. Prawdę mówił ten co twierdził, że życie lwiej częsci z nas jest zwyczajnie szare i nudne. Nie licznym dane skosztować szczęścia, a jeśli tak to on szybko mija. Drogie Panie jestem na was delikatnie mówiąc wkurwiony! Choć bezpośrednio nie jesteście niczemu winne. Pozwolicie jednak, że sklaryfikuje swoją złość na tych które są motorem działań, kołem zamachowym tego świata. Na kobietach. O ile mężczyzni, w tym ja to zwykłe zwierzęta, skrycie wsparci w swych fortelach na bezlitosnych popędach, żądzach i agresji. O tyle kobiety są bardziej elastyczne. Muszą się dostosować do naszej bezwględności. Potraficie nas przejrzeć ale też często same się mylicie przypisując nam etykiety których nie posiadamy, często wykorzystując i obracając przeciwko nam naszą "niemoc". Po 2 godzinach rozstaliśmy się, jeszcze grzecznościowe, że trzeba będzie to powtórzyć etcetera i poszlim. W sumie udane spotkanie. Ale takie bezcelowe. Zadzwonił kumpel, spotkaliśmy się w większym męskim gronie w fajnym klubie. Tu dobrze się bawiłem. Sondowałem ich, bo ostatnio mnie to frapuje jaki to mają stosunek do gejów, bi etc. Nawet nie wiedzą, że jestem jednym z nich. Nikt by nie powiedział. Choć może Wy kochane dziewczęta to wyczuwacie. Wkońcu jestem w tych 5% , na marginesie normalności. Na pewno jestem inny. Większość z was, a wiem bo przeczytałem setki (!) wątków na wielu forach nigdy nie zaaceptuje kogoś takiego ja ja . Boicie się nieznanego, uważacie, że jestem gorszy, a nie macie podstaw. To także przez was, mowa ciała tego społeczeństwa jest tak niekorzystna i krzywdząca, że wielu z nas mężczyzn, nie tylko gay czy bi czuje się gorsza i wierzy w swoją niską wartość. Jaki z tego wniosek? Trzeba być takim jak ten świat. Kłamać i oszukiwać. Wkońcu tego chcecie, takich wybieracie partnerów. Przekonałem ich, i poszliśmy do innego klubu . Wystrój Halloweenowy, lustra na parkiecie, klimat sali dla palących. Skoro spróbowałem gejowsiego seksu to jakim wyzwaniem jest dla mnie papieros? Pierwszy raz w życiu zapaliłem. Zakrztusiłem się gdy po raz pierwszy toksyczny dym wypełnił moje płuca. Przyjemne ciepło dymu gdy przenika krtań paląc moje płuca. Zapaliłem drugiego. Poszliśmy na parkiet. Miałem wyjebane, zresztą po 5 piwach wcale nie było to trudne. Zacząłem tańczyć, jak zwykle nikim się nie przejmując. W lustrach moje odbicie, bans, biodra, bans, barki, bans, twist. Pierdole co myślicie , żaden i żadna z was, bo nie widze, tu żadnych tancerzy nie ma tyle energi. Myślicie, że dreptanie w miejcu może mnie kurwa zmęczyć ? Hahahahhahah i nawet żadnej nie zaczepiałem. Po paru minutach jedna wychodząc rzuciła w moją stroną - "przerażasz mnie" i poszła. Myśle bardzo dobrze, spierdalaj skoro wolisz tych łysych i napakowanych. Wracamy i pijemy dalej. Dalej piwo. po shotcie wódki i znów na parkiet. Nie wielkie szanse na wyrwanie jakiejkolwiek widać, że każda potwora ma swojego amatora, nieliczne z koleżankami wiją się do siebie. Jedna do mnie "uważaj bo ci spodnie spadną", ja do niej zapewniam, że nie. I uderzam do niej, sama tego chciała, tańczyliśmy chwile, obrót, odsiebie do siebie , widać, że ma problemy z prowadzeniem, że nie wyczuwa mojej ręki, że się boji co sama zresztą potwierdza, "ale ja nie umiem" i tak w kółko. A ja sobie myśle, weź dziewczyna się rozluźnij, patrz mi oczy i daj się porwać. Jej koleżanka była pod tym względem dużo lepsza. Choć czuje ich dystans, jak by nie wiedziały czego się jeszcze po mnie można spodziewać. PIerdole, i tak wole być freakiem niż tańczyć ze swoim cieniem i udawać, że się świetnie bawie jak moi koledzy. Taka dobra mina do złej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foxy powiem tylko jedno nigdy w życiu nikogo nie opierdolilem , nie pobiłem, nie obraziłem nie plotkowałem i nie okazałem nietolerancji. Nigdy się nie wychylalem i nie narzucałem swoich poglądów. Zawsze siedzialem w cieniu bo nie umialem inaczej. Ten wątek służy temu abym wyrzucił z siebie wszystko co mi leży na wątrobie. Ale to dobrze w sumie wole abyście mnie nawidzili niż byli wobec mnie obojętni. Wtedy ja rowniez stane sie nieobojetny. Tego pragne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój "opierdol" nie wynikał z nienawiści. Na nienawiść u mnie trzeba sobie ciężko zapracowac, tak, jak i na milość... Pojechałes po wszystkich kobietach wiec i ja troche po Tobie, ale przyznaj, że raczej na ciepło i bez jadu. Wydajesz sie dość bystry, więc powinienes załapac sens mojej wypowiedzi. Nietolerancję i ocenę po pozorach jednak wykazałeś, cytuję: "Po paru minutach jedna wychodząc rzuciła w moją stroną - "przerażasz mnie" i poszła. Myśle bardzo dobrze, spie**alaj skoro wolisz tych łysych i napakowanych." Z jakimi podstawami takie założenie? Bo sie laska Ciebie wystraszyła? Może miala powód... zwykli ludzie boja sie "innych". Skąd przypuszczenie, że wolała "napakowanych"? Jakies to nielogiczne, Ciebie sie bała a mięsniaka nie? A czy uważam, że jestes gorszy? Jeszcze nie... chyba, że takich "spierdalaj jak wolisz napakowanych" w Twoich wypowiedziach bedzie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alena contortionist
mam ten sam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba kończę tą maskaradę. Widocznie niepisane mi nigdy nie było i nie będzie życie z dziewczyną. Może i jesteście piękne inteligentne mądre i wartościowe. Skoro jednak pomimo prób nic nie potrafię zdziałać to może warto spróbować inaczej. Tym bardziej, że od pewnego czasu czuje, że to nie możliwe. Że jeżeli chodzi o dziewczyny to zawsze będę sam. Sam ze swojej winy. Cóż jestem wrażliwy i nieśmiały od zawsze. Nie znaczy to jednak, że wy także jesteście bez winy. Że normy społeczne i zwyczaje nie zawiniły. Jest mi po prostu żal, smutno, że tak wyszło. Zawiodłem się na sobie. Zawiodłem się na kobietach. Zwłaszcza ostatnio, gdy tyle się starałem. I co do ciebie foxy to rzeczywiście nic złego w tym, że jakaś dziewczyna woli takiego czy innego. Silnego, dominującego pewnego siebie. Pewnie, publicznie nic nikomu nie powiem. Prywatnie jednak czuje się pokrzywdzony, że nie docenia się mnie takim, jakim jestem. I nie, nie przesadzam teraz z narcyzmem. Ale to w końcu wasze preferencje kobiety ... Jeżeli nie można skręcić w prawo, trzeba spróbować w lewo. Dlatego na pożegnanie piszę drogie forum, że chyba się zakochałem. Tak zakochałem się w mężczyźnie. On szukał znajomości. Ja odpisałem. Wymieniliśmy ze sobą ponad 50 maili.. Spotkałem go. Rozumiemy się bez słów. Od razu widziałem coś w jego oczach. Postanowiłem, że chce czegoś trwałego, chce związku, dlatego zaczynamy od poznawania siebie, nie od seksu. Ciągle o nim myślę. A wiadomości, które do siebie piszemy, to wszystko jest niesamowite! Jest ode mnie młodszy, i mówił, że od zawsze wiedział, że jest gejem. On sam mówił, że nikt nigdy tak go nie poruszył jak ja. Czuje to samo. To najsilniejsze uczucie przywiązania, jakie czułem kiedykolwiek. Jutro znowu się widzimy i to chyba będzie koniec tej historii. Jestem szczęśliwy, że ktoś w końcu mnie zaakceptował i będę w czyimś życiu ważny i vice versa. Bo teraz, gdy go nie ma jest mi smutno, życie wydaje się puste, pozbawione sensu i bardzo tęsknie. Do jutra Konradzie: * Żegnaj kafeterio. hrvat il

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No! No i czy to nie prawda, że najfajniejsi faceci to geje? ... Powodzenia hrvat il.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znikaj jesteś zajebisty uwielbiam twoje słowo i dzięki tobie tu wchodzę. Nie chcę być czarnowidzem ludzie nie są takimi za jakich się podają. Będę czekał na kolejne posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam od czasu kiedy zacząłem pisać na tym forum coś się zaczeło zmieniać w moim życiu. Dziekuje wam :) Napisze za pare dni czy jesteśmy razem. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dzisiaj oficjalnie jesteśmy razem. Boże jestem taki happy :D Spaliśmy ze sobą, kocham cię :* potem odprowadziłem go do pracy, ttrzymalliśmy się za ręce. Pierdole, niech ludzie patrzą. :D To takie piękne. Chwilo trwaj! :* :* :* mój najdroższy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×