czy ufać swojemu mężowi

czy powinnam bezgranicznie ufać swojemu mężowi?

Bezgranicznie to nie powinnaś ufać nawet sobie :)

oczywiście przegrywa tylko ta osoba co oszukuje

Myśle że nie.. Bo jak tu pado nawet sobie człowiek osobiście nie moze ufać.. A tym bardziej drugiej osobie?? Ja nie mam podstaw nie ufać swojemu mężowi.. Ale i tak TAK na 100%nie ufam ;*

wiem,że mnie kocha i bardzo często mi to udowadnia,ale ja ciągle mam wątpliwości,ciągle myślę czy mnie nie zdradzi.Może to chore,ale jestem o niego zazdrosna i to chyba przez to ,że kiedyś przez przypadek sprawdziłam jego komórkę i miał sms od jakiejś babki. Wytłumaczyliśmy to sobie, ale ja cały czas jestem podejrzliwa.

Trzeba komuś zaufać , bo trzeba przy kimś odpocząć ....

A dlaczego sprawdziłaś jego komórkę?

Ja też jestem zazdrosna.. Ale mi to sie nudzi.. Ale pamietaj, ze jesli by cie zdradził to widocznie nie jest ciebie wart .. ja tak sobie tłumacze.. Chociaz wiem ze tego by nie zrobił.. Ale trzeba być czujną.. ;P i od czasu do czasu sprawdzić męża/Żone.. ;P

Wrócił raz z pracy nawalona i wyleciała mu i się rozsypała,złożyłam ją i coś mnie tkło aby sprawdzić smsy,wcześniej mieliśmy kosmiczny rachunek za komórki, a on twierdził,że zadzwonił na ten program w tv co można wygrać kasę i stąd taka suma. A to się okazało,że jego wiadomości przekroczyły konto.

Dla mnie było dziwne,że ta baba takie sms pisała,że za nim tęskni ,kiedy się znów spotkają ,a on nigdy nie wraca później z pracy ,nigdzie nie wyjeżdża wieczorami i nawet na piwo chodzi z mężem mojej przyjaciółki,więc kiedy miałby się z nią spotykać?

a masz jakiwes podejrzeni inne??? Ja jestem w rozsypce bo juz nie ufam swojemu chyba sie rozstaniemy...:(

takie smsy jak piszesz juz sa same w sobie podejrzliwe...pytalas sie meza co to za jedna??

tak stwierdził,że to rozwódka starsza od niego,która do każdego się dowalała,kiedyś pracowała z nim w jednej firmie i mieszkała z jego kumplem. Stwierdził,że pisał z nią z nudów,bo ja go olewałam,bo urodziłam dziecko i nie miałam dla niego czasu.

mowil ze kiedys z nia pisal i czy teraz nadal sa te smsy???

musisz byc czujna i uwaznie obserwowac meza....nie mowie juz o kontroli ale jesli np pozniej wroci z pracy lub bedzie cos krecil to warto blizej sie temu przyjrzec

właśnie nie pisze już żadnych,od czasu do czasu sprawdzam komórkę,bo wolę wiedzieć czy czegoś nie kręci. I myślę,że mówił prawdę o tych sms-ach ,ale wciąż się boję,że może znów jakaś baby zacznie do niego uderzać,a on w końcu ulegnie.

ja chyba mam obsesję na tym punkcie.

tak to juz jest z tymi facetami...nie mozna bezgranicznie ufac. Ja zaufalam wlasnie tak i sie przejechalam, na moim kochanym mezu ktory nigdy przenigdy wczesniej nie dal mi odczuc ze cos jest nie tak. Glowe bym dala se uciac zeby poreczyc za niego, a jednak....wywinal mi numer i ciagnie sie to do dzis...jutro chce skonczyc to malzenstwo, jesli wystarczy mi sil Musisz byc czujna i pamietaj, nie ufaj mu tak do konca, nawet jakby byl najlepszym mezem n swiecie, wiem co mowie

ja tez swego czasu mialm obsesje na sprawzdaniu jego kom, billingow, robilam to nawet codziennie. W koncu przestl bo widzialam ze nic nie bylo...dlugi czas pozniej cos mnie tknelo i sprawdzilam, nie myslilam sie, powtorka z rozrywki.

coś wiem na ten temat też sprawdzam bilingi męża

a ja właśnie nigdy nie sprawdzałam mu komórki,bo byłam pewna,że mój ukochany mąż nie jest z tych co z kimś flirtują itp.,a jednak cicha woda brzegi rwie.

teraz wolę dmuchać na zimne niż się przejechać, przykro mi,że w Twoim małżeństwie się psuje.

Ostatnio natknęłam się na smsy, po prostu nie skasował a tam kochanie i pysiu. jak zaczęłam cos mówić o moich podejrzeniach to przestał pisać do niej.Nie powiedziałam od razu że widziałam smsy, bo chciałam najpierw się temu przyjrzeć. I okazało się,że mój mąż pisał nie tylko z jedną dziewczyna.

lizka ja do tej pory też dałabym się pokroić za niego a tu taka niespodzianka. Mój to kasuje smsy, także tylko bilingi mogę sprawdzić.

uwierz mi, mi tez jest bardzo przykro, jestem w rozsypce, kocham meza ale nie umiem juz z nim byc przez to co zrobil i robi nadal....:( Trzymam kciuki zeby wam sie udalo, badz czujna i pamietaj ze nikomu, nawet najblizszej osobie nie mozna ufac w 100%. Ide spac, pa. Jak cos bedzie sie dzialo, to pisz. Bede zagladac.

mój z jedną,a najlepsze ,że jej nr miał wpisany jako nr kumpla,a zdziwiło mnie,że do kumpla wysłał: co robisz pipko?

ja na szczescie mam ten przywilej ze mam dostep do jego billingow codziennie na nowo wrz z bierzacym dniem....wiec nic nie ukryje juz przedemna

smsy smsami ale skoro mowil ci ze to ona do niego wypisuje i sie przyczepila to ja bym zrobila mu awanture za takie slowa typu pipko....!

Mam nadzieję,że mi się uda. Może Tobie też się wszystko ułoży lepiej niż obecnie,trzymam za Ciebie kciuki abyś była szczęśliwa i aby Twój mąż przejrzał na oczy i zrozumiał jaką cudowną kobietę traci przez swoje głupie wyskoki.

zrobiłam mu i to taką,że nawet do niego do pracy pojechałam.A przez 2 tyg to na rękach mnie po tym nosił.