Czy są tu faceci niźsi niż 170 cm ?

Jak wyglądają u was relacje damsko-męskie ?

mój facet ma 170 cm, podczas, kiedy ja mam 166. Ma super seksowną sylwetkę i wcale nie przeszkadza mi jego wzrost. To nie wzrost jest u was problemem, tylko wasze kompleksy.

sa zerowe relacie taka prawda

170 to może i jakies szanse sa, ale poniżej 170 sa zerowe

(tak tak!)a ja 178.Przeszkadza mi to czasem ale jego zalety znacznie przewyzszaja jego wzrost.

a jak idziecie razem za ręke to sie nie czujesz jak bys prowadzila dziecko? :o

nie mam pojecia faceci to na ogol ogromna strata czasu http://www.youtube.com/watch?v=3z9xOUehwr4

Tego 162 cm konusa to wzięłaś z litości, czy dla kasy ?

No więc jak ? Sa tu jeszcze takie konusy, czy sami prawdziwi, spełnieni faceci po ponad 180 cm ?

Czyżby jednak sami spełnieni na tym nolajfowym forum ?

No nie wierzę :D konusy, ujawniać się !

Dokładnie, nie wzrost a kompleksy determinują Wasze relacje damsko-męskie Spotykałam się z facetem 168cm i wzrost mi nie przeszkadzał

W teorii, tylko w teorii. wasze bajkopisarstwo mnie rozbraja. Praktyka jednak mówi co innego.

uhm znam takiego mającego 165 wzrostu i wiecie co? ma mega powodzenie u kobiet, jest pewny siebie, ma "to coś", przyciąga kobiety (m. innymi mnie :/) jest szalenie inteligentny, nie chodzi mi tu o umysł matematyczny, ale jest oczytany, ma wiele zainteresowań, świetne poczucie humoru jest seksowny ehh ale niestety jest wierny swojej żonie, która notabene jest od niego młodsza 8 lat i wpatrzona jak w obraz, zakochana po uszy

W realu wygląda to tak że laski po 150-160 wybierają tęgich micholi min 180 cm długaśnych i to dopiero komicznie wygląda.

Tak, wymyśliłam sobie, że moi niscy koledzy mają fajne dziewczyny a sama spotykałam się z 180cm facetem, tylko dziwnym trafem wyglądał na 168 Pogódź się z tym, wzrost jest tylko usprawiedliwieniem dupnego charakteru. Tak samo jak laska co brak pracy zwalała na wygląd, facet brak powodzenia zrzucał na pieniądze, kobiety zwalające winę na małe piersi za samotność itp Bo tak najłatwiej "Jestem niski więc i tak mnie nikt nie zechce, po co się męczyć" a pewnie, że tak myślącego faceta bym nie chciała

Nie, no mam do czynienia ze znawcą kobiet. I to tych koło 160cm, co jeszcze ciekawego powiesz? Że facet bez auta nie ma szans na dziewczynę?

To ja Ci powiem jak to jest. Dlaczego więc laski mówią jaki jestem wyjątkowy, jaki fajny mam charakter, jakim wspaniałym jestem facetem ? Ale poza przyjaźnia na nic więcej liczyc nie mogę. Hmm ?

Jednak coś powoduje że mnie dyskwalifikują. Jesli nie wzrost to co ? A auto też mam.

Więc jak to jest ?

Bo może im żal Ciebie? I nie chcą Cię dołować więc łgają w żywe oczy? Notabene serca nie zmusisz do niczego.

A hooj że masz auto, wzrost nie gra najistotniejeszej roli, nie trafiłeś na dziewczynę ktora by zaakceptowała takim jakim jesteś

Raczej nie łgają, od zbyt wielu to słyszałem. Zresztą to da się wyczuć. Coś jednak jest nie tak, kwestia co ?

ja mam mniej niż 170 cm i owszem czasem mam kompleksy z tego powodu, ale mam narzeczoną która prawie mi dorównuje na obcasach jak jest i jestem przeszczęśliwy że jesteśmy razem

a auta nie mam i domu własnego też nie, jak spotkasz odpowiednią dziewczynę która zwróci szczególną uwagę na charakter i spodobasz sie jej więc bedzie świetnie

Nie znam Cię więc nie mogę powiedzieć dlaczego Nie trafiłeś na swoją i tyle

Podejrzewam jednak wzrost. To może powiedzcie mi z punktu widzenia kobiecego, na co zwracają one uwagę jeszcze.

Ktoś jeszcze wspomoże konusa dobrą radą ?

Ech, są kobiety co faktycznie za wzrost Cię odrzucą, ale ja bym się takimi nie przejmowała. Są takie co za kolor włosów oleją

Jeszcze jest opcja, że jesteś za dobry i podajesz się na tacy z radości, że jakakolwiek na Ciebie się spojrzy Trzeba złoty środek znaleźć