Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hghgfhyj

dlaczego kobiety tak bardzo przezywaja brak dziecka?

Polecane posty

Gość hghgfhyj

moja kolezanka od 4 lat bezskutecznie probuje zajsc w ciaze i jest tak zalamana ze chyba potrzebna jej pomoc psychiatry czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla...[*]
normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
normalne...popadanie w paranoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbm28
dla mnie też to jest dziwne...skoro nie mogą miec dzieci to nie mogą,niech się z tym pogodzą...nie zawsze można mieć wszystko czego się chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie nie mogą się pogodzić z niemożnością kupna samochodu, a co dopiero posiadania dziecka... Jeżeli ktoś marzy o dziecku to owszem, to jest tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba nie wiecie
o czym mówicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy , jak chce dziecka to przezywa ze miec nie moze , ja nie chce miec nie mam i nie cierpie z tego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgfhyj
reminka zebys zadawala pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie takie matki
sa egoistkami,zatruwaja innym zycie, popadaja w choroby psychiczne a w domach dziecka jest pelno biednych sierot ktorych nikt nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy to jest normalne, na pewno nie pomaga presja otoczenia, sugestie rodziny, znajomych... nawet jeśli nie masz ciśnienia na dziecię, po pewnym czasie zaczynasz się czuć jak człowiek niepełnowartościowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość over_over
bo posiadanie dziecka- to dla wiekszosci kobiet wyznacznik spełnienia . kobieta ktora nie zostaje matką, czesto czuje sie wybrakowana. to jak facet, który nie ma seksu albo jest impotentem. u nas to jeszcze pikuś, w Afryce nieplodna kobieta to największe przekleństwo dla rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleblenderek
A ja chcę mieć,a nie mogę... Kiedyś popadałam w paranoję, teraz zdarza mi się popłakać na wieść,że następna moja koleżanka zaciążyła,czy urodziła. To jest przykre. I ciągle te komentarze cioć, że kiedy dziecko,że kiedyś mówiłam,że od razu po ślubie chcę mieć,a tu 3 lata minęły i nic,itp. Uważam,że nie muszę się rodzinie tłumaczyć,ale to boli,takie dogadywanie ciągłe. To,że nie mogę zajść w ciążę to jedno,ale martwi mnie też to,że jednak ze mną nie jest wszystko ok,mój organizm nie pracuje jak się należy,hormony nie tak jak trzeba - towarzyszą temu również dolegliwości. A chyba chorym nikt być nie lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie czuje zadnego cisnienia ze niby musze dzieciaka posiadac moja rodzina zna moje stanowisko w tej sprawie od lat i nikgo nic nie dziwi, jesli uwazasz ze otoczenie i jego presja ma decydowac o tym ze zdecydujedsz sie miec dziecko to jestes jakas dziwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wiem czy to jest normalne, na pewno nie pomaga presja otoczenia, sugestie rodziny, znajomych... nawet jeśli nie masz ciśnienia na dziecię, po pewnym czasie zaczynasz się czuć jak człowiek niepełnowartościowy" czyżbyś chciała mieć dziecko z powodu nacisków rodziny? to raczej bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleblenderek
Do posiadania dziecka trzeba dojrzeć,nie można mieć dziecko tylko dlatego,że np. mama chce być babcią i wierci dziurę w brzuchu. Ale ja naprawdę chcę.sama z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się nazywa kreowanie potrzeb moje drogie :) zauważcie, że ja nie powiedziałam, że nie chcę dzieci, u mnie to nie kwestia wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poziomie biologicznym - kobieta jest stworzona do rodzenia dzieci. ten biologiczny imperatyw jest obudowany odpowiednią pracą estrogenów i oksytocyny, tak aby hormonalnie wywierać presję i stwarzać chęć do zajścia w ciążę. do tego dochodzi nadbudowa kulturowa- czyli to co obserwujemy w otoczeniu, to co włożyła do głowy rodzina, to co dzieje sie u rówiesniczek, kolezanek oraz to jakie mamy osobiste przekonania. Jesli jakaś kobieta ma wysoki poziom estrogenów, do tego wychowana jest w kulcie macierzyństwa i ma rodzinne poglądy- to bedzie pragnęła dziecka i nie ma w tym nic dziwnego- tak widzi swoją rolę w życiu i w społeczeństwie. Facetom też często brak celu w zyciu- dopiero jak znajdą wlaściwa kobietę, ożenią i spłodzą dziecko- to odnajdują swoje miejsce na ziemi i przestają sie zastanawiac nad sensem istnienia ;-) Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze nei jest to normalne... tak samo jak nie jest normalne definiowanie swojego udanego zycia, i kobiecosci poprzez posiadanie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w momencie kiedy próbujesz bezskutecznie zajść w ciążę, a ktoś cały czas pyta, troszczy się, doradza, wszystkie koleżanki są w ciąży, rodzą lub karmią, otaczają Cię mamy gawędzące o zupkach, pieluszkach, ząbkowaniu, urokach macierzyństwa... można wpaść w deprechę :o i porównanie tego stanu do wytatuowania pajączka jest totalnie nieadekwatne nie mówię, że to dotyczy mnie, ale poniekąd rozumiem takie kobiety ;) wszystko w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto ustala, poprzez co jest normalne definiowanie swojego życia/ poprzez udaną pracę ? związek? hobby? wynalezienie czegoś? to wtedy jest udane życie? większość ludzi tak podsumowuje swoje życie, że mają udane dzieci i to jest na pewno cos co osiągnęli, to reszta jest mirazem i znika po ich śmierci, dzieci zostają jako żywy pomnik ich życia, a potem wnuki i tak dalej. Nie każdy ma talent, aby cos napisać , namalować, stworzyć, ale też nie każdy potrafi wychowac wartościowego cżłowieka. Tym niemniej właśnie posiadanie dzieci jest dostepne prawie kazdemu, więc co sie dziwić że większość ludzi tak chce uzyskać nieśmiertelność. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oikoiko
tez nie potrafie tego zrozumiec. Najlepsze jest to, ze kobiety owladniete obsesja posiadania dziecka i podporzadkujace cale zycie "owulce" niszcza swoje malzenstwa, faceci zazwyczaj znajduja sobie przyjaciolki, bo dla zon sa tylko dawcami spermy, ale tylko o odpowiedniej porze, ani wczesniej, ani pozniej, zero spontanicznosci i cieszenia sie zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diana33333
podporzadkujace cale zycie "owulce" niszcza swoje malzenstwa, faceci zazwyczaj znajduja sobie przyjaciolki, bo dla zon sa tylko dawcami spermy cos w tym jest , zaskakująco jest dużo przypadków , ze własnie facet , który ma małe dziecko szuka "przyjaciółki",

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podporzadkujace cale zycie "owulce" niszcza swoje malzenstwa, cos w tym jest , zaskakująco jest dużo przypadków , ze własnie facet , który ma małe dziecko szuka "przyjaciółki", czyli ten facet całe życie podporządkowuje seksowi, jak żona jest w połogu i świeżo po, czyli chwilowo nie może go uprawiać, to szukają innej do seksu. w czym on lepszy od niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diana33333
albo żony ich juz nie pociągają jak kiedys , albo są zaniedbywani , albo inne przyczyny, za facetami nie mozna nadążyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w momencie kiedy próbujesz bezskutecznie zajść w ciążę, a ktoś cały czas pyta, troszczy się, doradza, wszystkie koleżanki są w ciąży, rodzą lub karmią, otaczają Cię mamy gawędzące o zupkach, pieluszkach, ząbkowaniu, urokach macierzyństwa... można wpaść w deprechę" a chcesz zajść w ciążę z powodu nacisków otoczenia, tak? żeby pasować do reszty, nie odstawać i nie mieć z tego powodu deprechy? przynajmniej tak wynika z twoich wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak nas natura stworzyła, żebyśmy chciały. Po prostu przychodzi taki czas, że większość (choć nie wszystkie) kobiety pragną mieć dziecko i to bez względu na wykształcenie, zainteresowania. Jeżeli chcą, próbują, a nie mogą, zaczyna je to męczyć. Znam takie przypadki, że znajomi starali się 2 lata i jakoś nie wychodziło, w końcu odpuścili sobie, zapomnieli, zajęli się karierą.. aż wyjechali razem na wakacje do Grecji, bez stresu, myślenia, planowania i wkrótce potem okazało się, że ona jest w ciąży. Ja jeszcze 2 lata temu nie przypuszczałam, że się we mnie obudzi ten instynkt a teraz.. niby jeszcze nie jestem gotowa, ale już myślę, że za jakiś czas, ale tylko z właściwym facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tera ja
a czemu faceci tak bardzo przeżywają brak sexu ? to nudne jest przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×