Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vanillasky..

Rozpieszczona siostrzenica mojego meza,co robic?

Polecane posty

Gość Vanillasky..

To dziecko jest straszne po prostu!cigle jeczy, wpada w histerie bez powodu i jest strasznie samolubna, wydaje mi sie,ze 3 letnie dziecko powinno zachowywac sie troszke inaczej, a moze to ze wzgledu na to,ze jest jedynavzka?sami mamy dwoje dzieci i mlodszy synek spedza z nia duzo czasu k widze,ze nie bardzo rozumie jej zachwania.przez to wsztsko nie lubie tej dziwczynki,ale az mi wstyd jak o tym pomysle. Maz tez za nia nie przepada mimo,ze to jego siostrzenica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena204
dzieciak jest ewidentnie rozpieszczony też mam taką dziewczynkę w rodzinie jedynaczkę która ma wszystko o czym zamarzy i szczerze jej nie cierpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko....
nikt nie powiedzial , ze masz ja lubic:P i zupełnie nie powinnas sie tego wstydzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
i jak reagujesz na jej zachowanie?bo ja sie ta mala zajmuje raz w tygodniu i probuje ugryzc sie w jezyk, bo to tylko dziecko,ale czasami po prostu nie wychodzi i na nia krzykne,ale wtedy slucha. kiedy powiedziala,ze mama mojego meza, to jest tylko jej babcia, no normalnie mnie krew zalewa i nikt poza mna na to nie zwrocil uwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena204
musisz wyluzować i olać gadanie tego dzieciaka bo inaczej nie wyrobisz nerwowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój narzeczony ma taką siostrzenicę.... nie dość, ze rozpieszczona ma wszystko, dosłownie wszystko. Od ciastoliny po trampolinę. Nie zabawi się niczym dłużej niż 3 minuty, wszystką ją nudzi- wnioskuję, że ze względu na to, ze ma już wszystko co możliwe. jest bardzo gruba, bo ona jak i jej mama są zawiedziona, gdy nas odwiedzą i do picia mamy 'tylko' 100% sok pomarańczowy a nie coca colę. słodycze, pizza to jest na porządku dziennym. nie jest głodna bo ma 5 lat, więc sama wie kiedy a mimo to pchają jej coś do buzi co 5 minut... do tego wszystko wymusza krzykiem, strasznie głośno mówi, wrzeszczy. wiecznie chora i na antybiotykach, w zasadzie nie wiem po co płacą za przedszkole :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
no, to dziecko tez obiadu nie chce i juz, a matka jej twierdzi,ze to dlatego,ze kupy 8 dni nie robila i jest pelna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to szczęście, że narzeczony nie utrzymuje z nią wielkich kontaktów. zdaję sobie sprawę, że to tylko dziecko a to jaka jest, głownie jest sprawą rodziców. Mój Narzeczony wcale nie utrzymuje kontaktów, nie bawi się z małą bo go odrzuca jej zachowanie. za to z moim chrześniakiem, baaardzo aż czasem za bardzo żywym potrafi świetnie się bawić godzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
wlasnie, na to jakie to dziecko jest maja wplyw rodzice i staram sie wtracic delikatnie jakas uwage,ale jak grochem o sciane.. my niestety utrzymujemy kontakty, bo bliko siebie mieszkamy,a szkoda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silvvvaa;
to ja mam takiego siostrzeńca, który jest jeszcze gorszy a ma dopiero półtora roku. wszyscy go rozpieszczają. ostatnio stałam ze swoim mężem i się przytuliliśmy, a ten dzieciak w płacz:/ później dałam mężowi buzi w policzek a on w ryk :/ rodzice coś do niego mówią, a on w d**ie ich ma, rozwala wszystko, ucieka, płacze. Mała potwora rośnie. Ale tego nikt nie widzi, bo to kochany dzieciak i dalej go rozpieszczają. Żadnego wychowania. a później wyrośnie egoista. Ja to już nawet tego dzieciaka na ręce nie biorę. Nie zwracam na niego uwagi, a z tego co zauważyłam to tym bardziej się on denerwuje jak na niego nie patrze. Rodzicom nie masz co zwracać uwagi, bo wiesz każdy rodzic uważa, że ich własne dziecko jest najwspanialsze na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tr bc nnbbbbbbbbbb
ja tez mam jedynaczke, ma 3 lata ale ja staram sie ja od malego wychowywac-nie jest samolubna, lubi bawic sie z dziecmi, dzielic sie nie mam z nia problemow, typu ciagle chimery, wymuszanie kupna zabawek/slodyczy. Wiec to nie kwestia, ze corka jest jedynaczka, tylko odpowiedniego wychowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tr bc nnbbbbbbbbbb
bo wiekszosc rodzicow uwaza, ze dziecko ma prawo do dziecinstwa, nie wolno go ograniczac, zakazywac, ze jak pojdzie do przedszkola, szkoly, to tam sie nauczy---takie wnioski wysuwaly matki na innym temacie :P wiec masz odpowiedz--rodzice rozpuszczaja dzieci, bo nie chca im dziecinstwa odbierac :P na wychowanie wg nich przyjdzie jeszcze czas... stad sie biora takie dzieci wlasnie i jest ich coraz wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
tak wlasnie mysli jej matk,ze jak pojdzie do przedszkola to sie nauczy,a ja uwazam,ze tam dopiero dostanie szkole zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostrzenica mojego Narzeczonego chodzi do przedszkola a mimo to w domu zachowuje się coraz gorzej. Tam może zachowywać się inaczej, ale pewności nie ma :]. Dziecko bardzo dobrze potrafi odróżnić jak ma się zachowywać w domu wśród bliskich, a jak w szkole wśród rówieśników.. mam czasem wrażenie ze jej mam chce sobie stworzyć podobieństwo siebie. jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny już sa identyczne , tak samo głośno mówią i wrzeszczą :| . próbowaliśmy dać jej do zrozumienia, że gdyby dziecko zaczęło jeść warzywa i owoce a nie pić tylko colę i jeść słodycze może nie było by wiecznie chore... sam temat antybiotyków tłumaczymy, ze uodparnia się na nie, do tego łapie każdą infekcję bo nie ma organizm nawet chwili odpoczynku by sam mógł się bronić. ale to jej dziecko więc i tak robi po swojemu. ostatnio gdy nie chciałam z nią biegać bo byliśmy tam na 30min, a zaproponowałam rysowanie, kolorowanie, wycinanie zaczeła sie histeria i słowa 'musisz ze mną biegać' oo nie moje panno ze wszystkimi, ale nie ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeerrrttyyt
nie twoje dziecko a jak siostra wychowa core to ona bedzie zbierac plony , a ty swoje plony i zobaczymy kto wyjdfzie na tym lepiej, zawsze jest taki, takie lkadne niewinne, slodkie i uroze do czasu gdy do szkoły nie pójdzie, wtedy raptownie rodzicom zaczynają sie oczy otwierac po 7-8 atach i jak znieba rygor i dyscypline wporwadzają i szkoda mi tych zakolowanych dzieci bo z dnia na dzien musza sioe zmienic zamiast stopniowo od malego pracowac nad nimi wten zcas robia wode z mozgu dziecka ,oczekuja zmiany zachowania z dnia na dzien mimo ze przez tyle lat dzieku wsiaknely pewne nawyki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
afti, widze,ze masz takie podejscie jak ja:)nie wyobrazam sobie jak dziecko moze mi 'kazac' cos robic my z mezem staramy sie oboje dzieci wychowaz w dyscyplinie,oczywiscie bez przesady,ale wiedza co i jak i na co moga sobie pozwolic, synek ma niecale 2 latka,ale rozumie, jak cos zrobi zle.za to corka, 10-cio latka pokazuje rogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
dzisiaj sie nia zajmuje i tak, obiadu nie bedzie jesc, w ogrodzie bawic sie nie chce bo nie lubi i tylko by ogladala swinke peppe caly dzien i jadla slodycze!powiedziala,ze jak obiadu nie zje,to slodyczy tez nie bedzie, a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeerrrttyyt
wiecie co?? ja ostatnio bylam na imieniunach i usiadlam na fotel a mala bachorejkk zaczal histerycznie sie wydzierac ze mam zejsc z tego fotekla bo on chce tam usiasc ja zabilam dziekco smiechem a co najgorsze to KAAZDYY zrodziny patrzyl sie na mnie jak na zimna wyrodna suuke bo nie chcilama bratanicy zejsc z fotela , i jeszcze uslyszalam komentarzematki dziewczyki to usiasc tu na wersalke a Iga niech na fotel usiadzie, ja powiedzialam ze w takim razie to od razu moge wyjsc jak ma zamra kazdego z gosci co 2 minuty przesadzac bo jej corka sobie bedzie kazdego zwlaalc z jakiegos miejsc , co najgoprsze ludzie nie widzieli nic w tym zlego i bylam trakltowana to JA jako ta okruutna ktora pastwi sie nad dzieckiem bo z miejsce na fotelu nie chcilama ustapic ,mimo ze bylam gosciem i wczesniej powiedziano ze wlasnie na tym fotelu mige sie rozgoscic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
i bardzo dobrze zrobilas!ja postapilabym tak samo, niestety rodzice, babcie i dziadkowie tego nie widza i jeszcze zbeda to smiechem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie moi rodzice wychwali tak, ze wiedziałam, że do starszych trzeba mieć szacunek. Jak przychodzili goście do nas to oni byli ważni nie ja. Wyszło mi to na dobre, mam nadzieję, że moje dziecko/dzieci też uda mi się tak wychować. Nie byłam aniołem, płakałam, że nikt nie chce mnie słuchać, że mnie nie rozumieją jednak jak gdzieś szliśmy wiedziałam, jak się zachować. a słowo mamy i taty było swięte. moja siostra jest bardziej ulegliwa niż ja ma strasznie .żywego synka, który mając 3 latka potrafi zrobić nieźle na złość. ale to tylko dziecko. siostra zawsze tłumaczy mu wszystko, gdy źle bawi się zabawką (uderza o stół itp.) zabiera mu ją i tłumaczy dlaczego to zrobiła, czasami zrozumie i przeprosi czsami musi powtórzyć wszystko 2krotnie. jednak widać rezultaty. jest uparciuchem z natury, jednak jest kochanym i madrym chłopcem . nie mam dzieci wiec moze mi sie latwo mowic. zdaje sobie sprawe, ze jka powtarzasz cos caly dzien a to nietrafia to potem masz tego juz po dziurki w nosie i chcesz miec spokój... pamietam, jako dziecko nie bałam się taty, jak coś pzreskrobałam ale mamy i nie tego, że mnie zbije bo tego nie robiła, ale tego, że albo coś powie, albo krzyknie :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleblenderek
Ło, to ja widzę, że córka mojej kuzynki nie jest odosobnionym przypadkiem. Dzieciak ciągle jęczy, nakazuje wszystkim wkoło, w co mają się bawić z nią, co robić, gdzie siedzieć... A moja kuzynka (jej mama) ma wielkie pretensje,jak ktoś nie chce spełnić zachcianek jej córeczki malutkiej (6letniej),bo to "tylko dziecko"... A teraz kuzynka jest w ciąży, będzie miała syna, to mała kiedyś zaczęła wyć,bo ona nie chce brata,tylko siostrę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kocham dzieci a one mnie, jednak gdy są niemiłe, pokazują fochy i tak jak piszecie rozkazują wszystkim- nie mam ochoty poświęcać im swojej uwagi. Najzwyczajniej w świecie ich nie lubię... Wtedy nikt i nic mnie nie zmusi do zabawy z nimi, nawet jeśli będą na mnie 'szalone mamuśki' oburzone mam to w nosie... Jestem dorosła dlaczego mam ustępować dziecku? By miało taką postawę roszczeniową do końca życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
'bo to tylko dziecko przeciez' taka wymowke uslyszysz od ich rodzicow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeerrrttyyt
ja jestem przeciw biciu dziecka, nawet szarpaniu, ale nienaiwdze tak łagodnej postawy rodzicow do walsnych dzieic, moim zdaniem trzeba dziecko niekeidy nawet wziąsc na reece wyniesc do osobnego pokoiku niech sie uspokoi i przemysli co i jak a najbardziej nie umiem tego pojac ze jak parolatek sie skrzywi , nie nie mowlak, a taki2- 3-4 latek zrobi grymas bo kota nie moze kopnąc,. ale kktos go sciaga ze stołu to jeszcze dookola dziadki, ciotki, wujki, mamcie jak w cyrku, klaszcza tanczą , i 20 osob skupia sie w ten czas na dziecku, i nie potrafia tego pojac ze wlasnie to dziaciaka było celem zwrocenie na siebie uagi CAŁEJ rodziny i zamiast normalnie pogadac o tematach zyciowych to wzszyscy skupiaja sie na parolatku, roboia miny, ganiaja z tym dzieckiem-PARANOJA , kurna jak w cyrkuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziadki są kochane, ale znakomicie widać na tym przykładzie, jak w domu u mnie mojej siostry mój tata w życiu nie zaakceptował by jakiegoś zachowania a teraz u wnuka mu się to podoba, no cóż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglas ruszyc dupe
12:40 [zgłoś do usunięcia] eeeerrrttyyt wiecie co?? ja ostatnio bylam na imieniunach i usiadlam na fotel a mala bachorejkk zaczal histerycznie sie wydzierac ze mam zejsc z tego fotekla bo on chce tam usiasc ja zabilam dziekco smiechem a co najgorsze to KAAZDYY zrodziny patrzyl sie na mnie jak na zimna wyrodna suuke bo nie chcilama bratanicy zejsc z fotela , i jeszcze uslyszalam komentarzematki dziewczyki to usiasc tu na wersalke a Iga niech na fotel usiadzie, ja powiedzialam ze w takim razie to od razu moge wyjsc jak ma zamra kazdego z gosci co 2 minuty przesadzac bo jej corka sobie bedzie kazdego zwlaalc z jakiegos miejsc , co najgoprsze ludzie nie widzieli nic w tym zlego i bylam trakltowana to JA jako ta okruutna ktora pastwi sie nad dzieckiem bo z miejsce na fotelu nie chcilama ustapic ,mimo ze bylam gosciem i wczesniej powiedziano ze wlasnie na tym fotelu mige sie rozgoscic Bo to było wredne z twojej strony, poprostu jesteś podła i złosliwa!!Co ci by szkodziło ruszyc dupe i przesiąśc sie w inne miejsce? przez ciebie inni goscie musieli wyslucchiwac histeri tej dziewczynki, a tak to bys podniosła dupee ,odstapiła ten fotekl dziecku i by nie było awantury, sama sprowokowalas kacje, a paroletnie dziecko nie potrafi zrozumiec ,tak jak dorosly to by zrozumiał, powinnas ustapic miejsca małej aby przestala wrzeszczec a nie zrobilas tego i przez twoja glupia zlosliwosc i podlosc dziecko woadko w szal i wszyscy musieli to wysluchiwac, i ty jestes winna temu !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe pewnie, a jak dziecko będzie chciało żeby ktoś z gości wyszedł bo jej się tak ubzdurało to też należy posłusznie wyjść ??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleblenderek
A wiecie,co jest fajne? Że ta moja kuzynka,co chce wymóc na wszystkich zainteresowanie swoją córką, jest po pedagogice i powinna wiedzieć,jak wychować dziecko,a mała jest naprawdę czasami nieznośna (szczególnie w obecności mamusi,bo jak jest sama, to jest w miarę powiedzmy). Albo się uprze,że musi kogoś uderzyć,albo kopnąć,to nie ma mocnych. A mojego kuzyna żona,prosta dziewczyna,skończyła w tym roku liceum wieczorowo,ma dwójkę dzieci,dzieciaki od początku wiedziały,co wolno,czego nie,ale nie są jakieś zastraszone,tylko normalne grzeczne dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
do moglas ruszyc dupe, czyzbys byla jedna z tych szalonych mamusiek? wlasnie przez takie ustepowanie rosna takie dziadowskie dzieci, co ty za pierdoly wypisujesz,ze trzeba bylo ustapic, jakby kadzy mial taka filozofie jak ty, to swiatem rzadzilyby takie wlasnie potwork male

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×