otyłość jak zrzucić i nie wrócić?

niestety otyłość to problem, który może mieć dłygofalowe negatywne skutki dla zdrowia. moja przyjaciółka cierpiała na ten problem, ważyła ponad 100 kg, teraz zeszła do 85. Wygląda dużo lepiej i czuje się znakomicie. ale taki efekt (spadek ok.20kg) uzyskała po 6-miesięcznej ciężkiej pracy. zainwestowała pieniądze w profesjonalną pomoc dietetyka, do tego dużo ruchu. dla dziewczyn z warszawy mogę polecic Beuty clinic z ursynowa, gdzie uzyskacie fachowe porady żywieniowe, z profesjonalistą ustalicie indywidyalny jadłospis. analizuje nawyki żywieniowe i ustala wszystko tak, by uwzględnić to co lubicie. dokonuje odpowiednich pomiarów i ustala stopien otyłości. nierze pod uwagę choroby, które przebyłyście, lub na które chorujecie (przewlekłe). ważne jest by sobie uświadomić, że w tym przypadku droga na skórty jest niewarta świeczki. mam na myśli wszelkie diety kapuściane, dukana, czy inne. sa to diety, w których nie dostarczacie organizmowi wszelkich potrzebnych wartości odżwyczych. nie nalezy też inwestować w środki odchudzające z "czarnego" rynku. moga wam jeszcze bardziej zaszkodzić, niż pomóc....

Z problemem otyłości ciężko poradzić sobie samemu i jest to wręcz niemożliwe, najlepiej zgłosić się o pomoc do specjalisty certyfikowanego lekarza medycyny estetycznej, który po rozpoznaniu problemu zaleci odpowiednią dietę a także ćwiczenia. Prawidłowe zastosowanie się jego zaleceń z pewnością przyniesie oczekiwane efekty.

są osoby którym się udało jak np Adrian Lukoszek ale trzeba być twardym i upartym ,żeby np zrzucić 50kg i się potem trzymac

ja tak jak osoby wczesniej ,polecam kwasniewskiego

a ja się zgadzam z krysienka, że tylko dieta i dużo ruchu to dobre sposoby na zrzucenie kilogramów i nawet sobie przejrzałam ofertę tego salonu na kabatach, mają ja atrakcyjna. lekarz medycyny estetycznej to raczej się zajmuje wszelkimi zabiegami mało inwazyjnymi (bo nie jest to chirurg, więc nie chodzi tez o operacje plastyczne) ale diety nie przepisze bo nie jest żywieniowcem, czyli po dietetyce

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4953157&start=60

weglowodany też tuczą ;) chlebek ,ziemniaczki, ryż polerowany , knedle, kluski śląskie, kopytka ;) a jeszcze jak się do nich doda skwareczków masełka i tłuszczyku , najbardziej zabójcza mieszanka mączne potrawy i tłuszczyk

o tak, mąka i tłuszczyk to nasi wrogowie :) generalnie najprostsza zasada to jeść zdrowiej i nie objadać się :) no i te porady dietetyka tez są fajne, zawsze ktoś wykwalifikowany wskaże co jest dobre a co złe. A co do beauty clinic to myślałam, ze są tam same kosmetyczki, nie wiedziałam, że mają tez dietetyka!

Jest sposób, a nawet dwa: 1. nie obżerać się 2. dużo ćwiczyć

Wszystkie cudowne diety czasem się sprawdzają. Niestety zbyt często jest to efekt krótkotrwały. Najlepszym wyjściem jest dobór indywidualnej diety, po odbyciu wcześniejszych szczegółowych badań.

Zgadzam się z Wami dziewczyny. Ciężko jest zrzucić kilogramy komuś, zwłaszcza jeśli nadwaga jest spora... Moja mam miała ten problem, kilka razy próbowała jakichś diet, ale zawsze po niedługim czasie się łamała... Wreszcie zdecydowała się na konsultacje z dietetykiem. Silna wola plus profesjonalna opieka zdziałały cuda. W Beauty Clinic ułożyli jej indywidualny plan żywieniowy, nawet zrobili listę zakupów do diety :) Dzięki temu mama wróciła do formy i szczupłej sylwetki. Dziewczyny - jeśli macie problem z wagą nie wahajcie się tylko korzystajcie z pomocy specjalisty!

Dziewczyny a ile płacicie za te porady dietetyczne?

ja bym ani złotówki dietetykowi nie dała ;) sama sobie staram poradzić ;) nie widzicie ,że to reklama ? poczytajcie o takich ludziach jak dr Kwaśniewski, dr Ewa Dąbrowska, prof Tombak, dr Hay i prof Wolfgang Lutz jak wam wpadnie w ręce ich literatura to polecam

http://www.miischa.user.icpnet.pl/Dieta/Kwa%9Cniewski%20Jan%20-%20%AFywienie%20optymalne.pdf do poczytania dla chetnych "z potraw które się zjada powstają wszystkie choroby"HERODOT

a co z zasada NŻT, najważniesza jest świadomość tego co się je, ograniczyc węglowodany i troche ruchu. Ja pomimo rodzinnej słonności do tycia nigdy nie miałam nadwagi, a 1kg w 3 dni to dla mnie żaden wyczyn (moge i szybciej), ale pilnuje sie przez całe życie, dlatego nie jest to trudne. Musisz miec świadomość a nie jeść bo Ci sie wydaje.

ja też jestem zdania mniej żreć i się ruszać ale jak chodzi o kwaśniewskiego to się obiema rękami podpiszę ;)warto naprawde

ja nie popieram zadnej diety poniewaz po wydaje mi sie ze po zakonczeniu i tak sie waca do poprzedniej wagi, albo jest sie nawet wiekszym. Popieram tylko diete w sense sposobu odzywiania, jak ktos ma problem z nadwaga to wedlug mnie nie wystarczy przez jakis czas stosowac okreslone zasady zywieniowe ale wymaga to od niego zmian na cale zycie. U mnie to sie sprawdza. Jem wszystko, lacznie ze slodyczami i ciastami ale tylko okazyjnie jak mam na nie ochote, natomiast nie stanowi to mojego menu. Jak sie przestaje jesc slodycze to po pewnym czasie odzyskujemy smak i okzuje sie ze ulubione lody tak naprawde sa okropnie przeslodzone i wcale juz nie sa ulubione. Bynajmniej u mnie tak jest.

zgadzam się z przedmówczynią i dobry dietetyk raczej powinien ostrzegać, że zmiany w menu są na całe życie. to dokładnie tak samo jak z podwyższonym poziomem cholesterolu, wszelkie niekorzystne zmiany albo zbytnia lekkomyslność od razu prowadzą do złych wyników badań. jednak duża otyłość prowadzi do tego, że juz potrzebna jest fachowa pomoc, bo kwestię kilku kilogramów nadwagi można załatwić samemu. ale kwestia kilkunastu do kilkudziesieciu kilogramów to już kłania się dietetyk jak dla mnie, a cudowne diety różnych lekarzy... hm... poczytajcie sobie o nich w necie. jaki maja wpływ na wątrobę, nerki... nic fajnego

może nie ostrzegają i nie uczulają .....żeby mieć ciągle klientów ;) bo co za pozytek z człowieka raz a dobrze odchudzonego albo takiego który zna świetnie zasady zdrowego żywienia i jak np mu/jej się przytyło z takich powodów jak ciąża czy łakomstwo sam zgubi ino roz i basta. Trzyma wagę jest szczupły zdrowy wysportowany.Na co to komu,żeby dietetyk musiał się przekwalifikować? lepiej drzeć z naiwniaków tak ze 300-1000 zł miesięcznie za porady i o niczym nie mówić , sprzedawać dodawać gratis jakieś soczki i mikstury ziołowe gratis - za paczkę zaledwie 200zł, układać dietę np dukana rujnującą nerki i wątrobę. Zastanawiam się czy ludzie chodzący do dietetyków tego nie widzą i czy naprawdę są tak głupi ,żeby dawać kupę kasy za sama obietnicę bycia szczupłym.Ile to razy widziałam faktycznie zgubione kg przy pomocy dietetyka u swoich znajomych co się chwalili wszem i wobec za 3m-ce odrobione kilosy z nawiązką.Nikt nie powiedział czy po prostu łudzili się ,że jeden raz wystarczy się odchudzić.

to jest oczywiste

Hej:) Bardzo proszę o wypełnienie ankiety - "skuteczność wybranych diet odchudzających w stosunku do spadku masy ciała", która jest mi niezbędna do napisania pracy magisterskiej. Skierowana jest ona do osób które kiedykolwiek stosowały dietę odchudzającą. Proszę o szczere odpowiedzi. Ankieta jest całkowicie anonimowa. To zajmie Ci tylko chwilkę a mnie może pomóc oto link do ankiety : http://moje-ankiety.pl/respond-29215.html

Sama borykałam się z problemem nadwagi. Jednak znalazłam w walce z zbędnymi kilogramami prawdziwego "sojusznika". NOPALIN firmy CaliVita to preparat zawierający nopal - roślinę , która zawiera duże ilości witamin, składników mineralnych oraz błonnika. A jak wiadomo błonnik odgrywa bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. "Zabija" on uczucie głodu, a przy czym jest zdrowy. Dlatego też jest on podstawowym składnikiem każdej diety. Po zastosowaniu "Nopalinu" miałam mniejszy apetyt, częściej również chodziłam do łazienki (zwiększa on bowiem wypróżnienie), dzięki czemu pozbywałam się trujących toksyn. A co najważniejsze nie byłam ani zmęczona czy senna. Czułam się tak jak zwykle, a kilogramy uciekały. Czyli w sumie czułam się lepiej Opakowanie zawiera aż 200 tabletek, co pozwala na długotrwałą kurację, a co za tym idzie jest ona skuteczniejsza. "Nopalin" w przeciwieństwie do innych produktów jest zdrowy dla naszego organizmu, nie wyniszcza go. Ba, on dostarcza mu jeszcze dodatkowych witamin i niezbędnych składników. Także myślę, że już wiecie jak radzić sobie z nadwagą. Tutaj macie link do sklepu, gdzie ja dokonałam zakupu: http://www.vitero.pl/pl/p/Nopalin-blonnik-200-tabl./132

Ja poprostu ostro się za siebie wziełam. Zczęłam od ćwiczen na siłce i od diety. Oczywiście nie zaczelam od katorżniczych dla mnei wtedy ćwiczeń i ostrej diety, bo szybko bym się z niechęciła. Podkręcałam tempo, wprowadzałam rózene suplementy, aby zbilansowac gopodarke mineralną i witaminową. Potem brałam slimcea, które pomagało mi chudnąć i nie podjadać. Przez pół roku schudłam 20 kg.